Ciemiernik Helleborus cz. II
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12616
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
@ Anida ? wiesz, ja się we Francji przyzwyczaiłem, że ciemiernik biały zakwita jakoś tak w okolicy Bożego Narodzenia (zresztą francuska nazwa zwyczajowa to ?rose de Noël? czyli ?róża bożonarodzeniowa?). :-P I trudno mi się przestawić na to, że w tym roku tak nie jest. :-P
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Locutus..to chyba od odmiany zależy.
Mam ciemiernika białego który rok w rok kwitnie w okolicach Bożego Narodzenia, natomiast drugi także biały na wiosnę. 


- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Danusiu....ale żeby wszystkie, nie ma jednego listka zielonego a co mówić o pąkach.ktoś pisze:Zuziu , brązowe liście po zimie to normalka .

Kwiatów zapewne nie będzie..Fraszka_1 pisze:Będzie coś z tych sierot?


Loki....chylę czoło przed twoimi ciemiernikami.

Jedynie białe się rozszalały.


Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Bardzo ładny ten biały, u mnie akurat ten w gruncie nie ma tak nieskazitelnych kwiatów, często jakieś plamy i plamki, zniekształcone kwiaty.Wschodnie bardziej cieszą oko.
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4527
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Zuziu , czy otrzepałaś je z tego torfu w którym rosły po kupieniu ? Z tym torfem nie zimują , bo on jest tymczasowy .
Kupiłam również kilka pełnych i były mocno przerośnięte , nie dało się usunąć torfu i już po nich śladu nie ma
.
Kupiłam również kilka pełnych i były mocno przerośnięte , nie dało się usunąć torfu i już po nich śladu nie ma

- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Danusiu....upss, przypomniałaś mi o tym fakcie.
Nie dało się torfu otrzepać, jedynie rozerwałam na pół.
. Masz rację Danusiu, dzięki..znam teraz przyczynę. Na pewno ten torf. 



- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4527
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Ja postaram się tegoroczne zakupy wypłukać z torfu w wiadrze z wodą . Powinno pomóc
i mam nadzieję , że będą dobrze rosły .

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12616
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
@ Zuzia ? No Twoje białe też piękne... A że białe kwitną zazwyczaj jako pierwsze, to już niedługo będziesz się cieszyła pozostałymi.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Żadnego wytrzepywania torfu, rozrywania bryły korzeniowej na pół jak zrobiłaś.Zapewne dlatego nie przezimowały.Ciemiernik nie lubi zabiegów przy korzeniach, przesadzania dzielenia, dłubania torfu ( niema takiej potrzeby, przerosną bez problemu do nowego podłoża), tym bardziej przed zimą.Jeśli robi się jakieś zabiegi, to potem trzeba je uprawiać w szklarni (wolno się regenerują i potrzebują lepszych warunków) do czasu regeneracji bryły korzeniowej, albo warunkach domowych wiosną, by do zimy uszkodzone korzenie się w gruncie zregenerowały.Do gruntu najlepiej sadzić wiosną. Jeśli kupimy jesienią, to przetrzymać w chłodnym, jasnym do wiosny, ale przesadzić do niewiele większej doniczki, bo ciemiernik zimą w pomieszczeniu nie wchodzi w stan spoczynku i w tej ciasnej zmarnieje zanim wiosny doczeka.Zuzia111 pisze:Danusiu....upss, przypomniałaś mi o tym fakcie.Nie dało się torfu otrzepać, jedynie rozerwałam na pół.
. Masz rację Danusiu, dzięki..znam teraz przyczynę. Na pewno ten torf.
Faktem jest, że często w sprzedaży mają bardzo przerośnięte korzenie, ale wystarczy przesadzić bez ruszania korzeni.Uprawiam je w donicach od lat ok.10 (w tym wątku na str.37) i potrzebują dużych donic, ale tez nie można małych sadzić w wielkie, tylko przesadzać w miarę wzrostu bryły korzeniowej.Ja takie bardzo rozrośnięte kilkuletnie sadzę w grunt (niestety w gruncie po mroźniejszej zimie nie pokazują w całości swej urody), albo dzielę i sadzę od nowa do małych doniczek, ale wtedy trwa ok.2 lat zanim znów cieszą obfitym kwitnieniem.
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Nie do końca dobrze opisałam zabieg z ciemiernikiem.
Rozrywając na pół , nie rozerwałam całej bryły rosnącej w doniczce a jedynie dolną końcówkę. Poza tym był to początek wiosny kiedy sadziłam i przez lato wszystko było ok.
Po pierwszych zimowych mrozach, liść po liściu brązowiał aż nie zostało nic. 



Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Poczekaj jeszcze, powinny wyrosnąć nowe liście, ciemiernikom najczęściej trzeba obcinać brązowe liście po zimie. U mnie część liści zielonych (część brązowych wycięłam) zachowały tylko starsze kępy.Kwitnące w gruncie ciemierniki często nie wyglądają przez to efektownie, tak trochę łyso, bo kwitnąc nie mają liści, dopiero później w kwietniu zaczynają wyrastać nowe.
Tym które mam w donicy (mieszaniec odm. Silver Moon) liście nie marzną. Gdy kwitną (obecnie) liście są jeszcze zielone, ale po kwitnieniu stare liście przed wrośnięciem nowych żółkną i je wycinam.
Tym które mam w donicy (mieszaniec odm. Silver Moon) liście nie marzną. Gdy kwitną (obecnie) liście są jeszcze zielone, ale po kwitnieniu stare liście przed wrośnięciem nowych żółkną i je wycinam.
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4527
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Majko ciemierniki były okryte leciutko gałązkami świerkowymi tak jak każdej zimy, ale zawsze tak jak mówisz miały brązowe liście i trzeba było wycinać. Po tej zimie jest o wiele lepiej, jeszcze kilka w pąkach, których zawiązało się dużo, ale jeszcze się nie rozwijają. 

Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Po tej zimie jest o wiele lepiej, bo był śnieg.W bezśnieżne i mroźne zimy okrycie praktycznie nic nie daje, szczególnie gdy styczeń jest ciepły i zaczną powoli ruszać, a w lutym przymrozi.W tym roku zima od początku stycznia nie pozwoliła im rozpocząć wegetacji.