Cieszę się, że i Wam podoba się Cattleya
Zawsze podkreślam, że ulotne piękno jej kwiatów ( kwitnie zaledwie ok. 2 tygodni ),
jest rekompensowane przez wspaniałą kolorystykę. Trzeba więc robić fotki, aby zbyt prędko jej nie zapomnieć...
Agnieszko, życzę Ci wobec tego okazji do zakupu obydwu wymarzonych storczyków i wpadaj do mnie
Jak tylko będę potrafiła pomóc, to jestem do usług
Agatko, katlejka pachnie pięknie. I jak to bywa - im starsze kwiaty, tym zapach intensywniejszy...
A Twoja, ta która przeżyła, po tylu przykrych doświadczeniach z pozostałymi ,na pewno Ci wynagrodzi
opiekę kwiatami (może na wiosnę ???)
Madziu, zwróciłaś uwagę, że pączki mojej katlejki w zupełnie inny sposób się otwierają niż u Twojej ?
Mam jeszcze inną katleję. Kupioną rok temu (jesienią) w Sosnowcu na wystawie.
Dotąd wydawała wyłącznie nowe przyrosty, a kwiatów "0". Teraz coś się tam wykluwa, ale ciiiii.....
Renatko, widzę, że udało mi się Ciebie zachęcić. Kup koniecznie, będziemy sobie kibicować
Justynko, Twoim czterem (dobrze pamiętam ?) katlejkom również od dawna kibicuję i nie mogę sie doczekać
aby podzielić również twoją radość z kwiatów. Trzymam więc kciuki za całą gromadkę.
A na koniec w takim razie jeszcze porównawcze dwie odsłony kwiatów.
Pierwszy świeżo po rozkwicie, w porannym słońcu, jeszcze lekko seledynowy. Drugi w pełni dojrzały.
