Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 12 lis 2020, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Dziękuję za rady, mam nadzieję, że da radę przetrwać. Pokój jest ciemny niestety ale zaczęłam ją doświetlać. Nawilżacz jest skierowany w innymi kierunku ;) coś jej zaszkodziło, podejrzewam że podlewanie w sklepie... Ale mogłam też ja zaszkodzić. Nie potrafiłam wyczuć tamtego podłoża niestety, ciężko było się przebić ręką przez te kamienie. Boję się też, że zmiana może się jej nie spodobać...
Ostatnio zmieniony 13 lis 2020, o 02:17 przez norbert76, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Nie cytuj bezpośrednio poprzedzającego postu.
Powód: Nie cytuj bezpośrednio poprzedzającego postu.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Każdą roślinę doniczkową przesadzamy zawsze niezwłocznie po zakupie. Trzymanie w nieprawidłowym podłożu to zwykle pierwszy krok do przelania.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
justynache23 proces nawilżania pomieszczenia nie cofnie już z liści tych zmian. U mnie takie rzeczy w sezonie grzewczym dopadają monsterę siltepecana. Później przez sezon wiosenno letni liście rosną bez takich objawów.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Dzień dobry
Poproszę o poradę, co się stało mojej Monasterze? Zdjęcie z połową liścia - powstały tam brązowe, małe, suche pękniecia, pod swoim ciężarem liść w tym miejscu złamał się na linii tych pęknięć, usunęłam tę część. Teraz widzę, że na innych liściach powstają takie suche, brązowe plamki. Zdjęcie z suchymi końcówkami, liść ten rozwinął się od nowego już taki. Kwiat mam ponad rok.
Dziękuję z góry za pomoc.




Poproszę o poradę, co się stało mojej Monasterze? Zdjęcie z połową liścia - powstały tam brązowe, małe, suche pękniecia, pod swoim ciężarem liść w tym miejscu złamał się na linii tych pęknięć, usunęłam tę część. Teraz widzę, że na innych liściach powstają takie suche, brązowe plamki. Zdjęcie z suchymi końcówkami, liść ten rozwinął się od nowego już taki. Kwiat mam ponad rok.
Dziękuję z góry za pomoc.




- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Uszkodzenia mechaniczne.
Ale to, że liście się łamią pod własnym ciężarem to tylko i wyłącznie błędy uprawowe.
Doniczka powinna stać na podstawce, a nie włożona do jakiejś osłonki.
Podłoże, ciekawe czy w ogóle było wymieniane po zakupie, a jak tak to pewnie do samej ciężkiej ziemi. A powinna być mieszanka ziemi i żwirku w proporcji około nawet 2:1.
Do tego zbyt ciemne stanowisko za daleko od okna.
Jak wygląda sytuacja z podlewaniem, pozwalasz przeschnąć wierzchniej warstwie podłoża?
Pomijam już pewnie nieprawidłowe nawożenie.
Jak na rok od zakupu, to ta Monstera dużo nie urosła.
Ale to, że liście się łamią pod własnym ciężarem to tylko i wyłącznie błędy uprawowe.
Doniczka powinna stać na podstawce, a nie włożona do jakiejś osłonki.
Podłoże, ciekawe czy w ogóle było wymieniane po zakupie, a jak tak to pewnie do samej ciężkiej ziemi. A powinna być mieszanka ziemi i żwirku w proporcji około nawet 2:1.
Do tego zbyt ciemne stanowisko za daleko od okna.
Jak wygląda sytuacja z podlewaniem, pozwalasz przeschnąć wierzchniej warstwie podłoża?
Pomijam już pewnie nieprawidłowe nawożenie.
Jak na rok od zakupu, to ta Monstera dużo nie urosła.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Cześć, jakiś czas temu stałam się posiadaczką Monstery Dziurawej. Niestety zauważyłam, że na jej niektórych liściach były lub pojawily sieę ciemne plamy i przebarwienia. Czy to efekt złego traktowania roślinki jeszcze w sklepie przed zakupem? Jak mogę jej pomóc by uratować Monstere? Proszę pomóżcie!












- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Standard, przelanie. I nie należy obwiniać tylko sklepu, chociaż częściowo mogła być tutaj przyczyna, ale przede wszystkim własne błędy uprawowe. Typowe: nieprawdłowe podłoże, podlewanie oraz stanowisko. Poczytaj wątek, albo chociaż kilka ostatnich stron - była enta ilość takich samych przypadków. W zasadzie od tego powinnaś zacząć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 23 lis 2020, o 09:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Monstera Adansonia Monkey Mask - łodyga bez liści, liście nie rosną
Będę przesadzał monsterę do ziemi torfowej niedługo. Zdaję sobie sprawę, że potrzeba miejsca dla korzeni, aby wytwarzała nowe liście. Ale prewencyjnie chcę zapytać co się dzieje z moją rośliną. Na odżywkach (nawóz co miesiąc, algi (odrobine 1/40 łyżeczki czy coś), potas, wapno, hydrożel etc.) dotychczas rosła jak na drożdżach, światła ma pod dostatkiem z lampki i czerwonego led'a, ciepło ma zapewnione, nawilżenie 80-% przynajmniej 6 godzin dziennie, zdezynfekowany pokój dezaridem (nie mam dasometu niestety, bo dodałbym do ziemi, ale fungicyd Topsin mam; niestety nie mam mikroskopu). Ograniczam podlewanie do jednego razu na 2-3 dni w miarę potrzeb, czasami przesuszam jeśli jest zbyt mokro. Obecnie monstera pozbyła się wszystkich słabszych liści, wykształciła w lato długie łodygi; stare liście co jakiś czas traci, ale stara się wykształcić nowe; ma pare dużych liści na 2 łodydze i ze 14 trochę mniejszych na cieńszej. Możliwe, że przesadzenie nie pomoże... Inna monstera radzi sobie bardzo dobrze, wykształca nowe, duże liście, ale powoli.




- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Po pierwsze za mało dziennego światła. Lampkę z tym czerwonym światłem wywal i postaw na parapecie. W ciemnym kącie w którym stoi, możesz sobie co najwyżej postawić sztuczne kwiatki. Pomijam, że żeby doświetlać trzeba mieć wiedzę. Monstera, którą postawisz na parapecie w żadnym wypadku nie potrzebuje doświetlania.
Po drugie podłoże musi być mocno przepuszczalne, czyli nie do samego torfu, a do mieszanki ziemi, żwirku i kory śródziemnomorskiej albo podłoża do storczyków w proporcji około 3 :1:1.
Po trzecie żadnych osłonek, doniczka - która musi mieć odpływ i być dopasowana pod wielkość bryły korzeniowej - ma stać na podstawce.
Po czwarte, co to jakiś wynalazek z odżywką. Kup normalny mineralny nawóz do roślin zielonych. Po przesadzeniu odczekujesz miesiąc, potem do wiosny raz w miesiącu. Od wiosny do jesieni co dwa tygodnie.
Po piąte, przelałeś ją i pewnie doszło do uszkodzenia korzeni. Monstera to nie jest roślina bagienna, a epifit. Podlewasz dopiero wtedy, kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Wilgotność za wysoka. 50 - 60% na stałym poziomie wystarczy w zupełności.
Nie rozumiem zupełnie potrzeby dezynfekcji pomieszczenia, po co
PS. Następnym razem proszę korzystać z wyszukiwarki i z już dostępnych zasobów. Te powyższe informacje znalazłbyś po przeczytaniu tego wątku, do którego przeniosłem Twój post.
Po drugie podłoże musi być mocno przepuszczalne, czyli nie do samego torfu, a do mieszanki ziemi, żwirku i kory śródziemnomorskiej albo podłoża do storczyków w proporcji około 3 :1:1.
Po trzecie żadnych osłonek, doniczka - która musi mieć odpływ i być dopasowana pod wielkość bryły korzeniowej - ma stać na podstawce.
Po czwarte, co to jakiś wynalazek z odżywką. Kup normalny mineralny nawóz do roślin zielonych. Po przesadzeniu odczekujesz miesiąc, potem do wiosny raz w miesiącu. Od wiosny do jesieni co dwa tygodnie.
Po piąte, przelałeś ją i pewnie doszło do uszkodzenia korzeni. Monstera to nie jest roślina bagienna, a epifit. Podlewasz dopiero wtedy, kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Wilgotność za wysoka. 50 - 60% na stałym poziomie wystarczy w zupełności.
Nie rozumiem zupełnie potrzeby dezynfekcji pomieszczenia, po co

PS. Następnym razem proszę korzystać z wyszukiwarki i z już dostępnych zasobów. Te powyższe informacje znalazłbyś po przeczytaniu tego wątku, do którego przeniosłem Twój post.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dzień dobry.
Przelałem monsterę... jeden z liści zżółkł całkiem i zastanawiam się czy należy go obciąć? Mogę prosić o wskazówkę?
Pozdrawiam,
Przelałem monsterę... jeden z liści zżółkł całkiem i zastanawiam się czy należy go obciąć? Mogę prosić o wskazówkę?
Pozdrawiam,
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Jeśli przelałeś nie wystarczy tylko odciąć liścia, na pewno podłoże jest nieodpowiednie, trzeba go wymienić i sprawdzić stan korzeni. Wszystko masz w wątku, poczytaj wpierw.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Witam, mam pytanie.
Otóż, z reguły monsterę dziurawą powinno się zraszać co 2-3 dni i myć jej liście raz na tydzień.
I Jeśli będę ją zraszać częściej (ok 2x dziennie) i myć liście co jakieś trzy dni to nic złego się jej nie stanie? Nudzi mi się.
Jeśli nie daje to żadnych korzyści (oprócz bycia jeszcze piękniejszą z delikatnymi kropelkami wody na liściach) to nic nie szkodzi, byle by nic jej nie było.
A i jeszcze
używanie co jakiś tydzień, dwa nabłyszczacza do liści w postaci oleju rzepakowego z wodą (ok 1:1) jej nie zaszkodzi?
Otóż, z reguły monsterę dziurawą powinno się zraszać co 2-3 dni i myć jej liście raz na tydzień.
I Jeśli będę ją zraszać częściej (ok 2x dziennie) i myć liście co jakieś trzy dni to nic złego się jej nie stanie? Nudzi mi się.
Jeśli nie daje to żadnych korzyści (oprócz bycia jeszcze piękniejszą z delikatnymi kropelkami wody na liściach) to nic nie szkodzi, byle by nic jej nie było.
A i jeszcze
używanie co jakiś tydzień, dwa nabłyszczacza do liści w postaci oleju rzepakowego z wodą (ok 1:1) jej nie zaszkodzi?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
W żadnym wypadku nie spryskujemy liści!
To kompletna bzdura i powtarzany mit.
Nie tylko nie ma to żadnego sensu, to istnieje duże ryzyko załapania infekcji grzybowej, a ponadto to duży szok dla rośliny.
Jedynie przecierasz wilgotną szmatką.
Jak masz bardzo suche powietrze, poniżej około 50%, a końcówki liści zaczynają obsychać musisz zainwestować w nawilżacz powietrza.
Również nie używamy żadnych nabłyszczaczy, zwłaszcza na bazie oleju. Chcesz udusić roślinę?
Polecam dokładną lekturę tego wątku, żebyś się dowiedziała jak prawidłowo ją uprawia.
PS. Jak Ci się nudzi, to polecam sztuczne kwiatki, możesz na nich eksperymentować do woli bez szkody dla żywej rośliny.
To kompletna bzdura i powtarzany mit.
Nie tylko nie ma to żadnego sensu, to istnieje duże ryzyko załapania infekcji grzybowej, a ponadto to duży szok dla rośliny.
Jedynie przecierasz wilgotną szmatką.
Jak masz bardzo suche powietrze, poniżej około 50%, a końcówki liści zaczynają obsychać musisz zainwestować w nawilżacz powietrza.
Również nie używamy żadnych nabłyszczaczy, zwłaszcza na bazie oleju. Chcesz udusić roślinę?
Polecam dokładną lekturę tego wątku, żebyś się dowiedziała jak prawidłowo ją uprawia.
PS. Jak Ci się nudzi, to polecam sztuczne kwiatki, możesz na nich eksperymentować do woli bez szkody dla żywej rośliny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- darstenka
- 100p
- Posty: 147
- Od: 23 cze 2008, o 16:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dla ładnego błysku na liściach polecam odgazowane piwo. Kiedyś zrobiłam miksturę z odrobiną oleju neem i akurat na monsterze zżółkły 2 najstarsze liście. Może to był przypadek, ale nie wypróbowałam tej mikstury ponownie.Nikola123 pisze:Witam, mam pytanie.
Otóż, z reguły monsterę dziurawą powinno się zraszać (CHYBA) co 2-3 dni i myć jej liście raz na tydzień.
I Jeśli będę ją zraszać częściej (ok 2x dziennie) i myć liście co jakieś trzy dni to nic złego się jej nie stanie? Nudzi mi się.
Jeśli nie daje to żadnych korzyści (oprócz bycia jeszcze piękniejszą z delikatnymi kropelkami wody na liściach) to nic nie szkodzi, byle by nic jej nie było.
A i jeszcze
używanie co jakiś tydzień, dwa nabłyszczacza do liści w postaci oleju rzepakowego z wodą (ok 1:1) jej nie zaszkodzi?
Ja nie zraszam kwiatów. Z prostego powodu, nie mam ochoty chlapać wszystkiego wokół. Kwiatki które jestem w stanie przenieść daję 1-2 razy w miesiącu do wanny na letni prysznic. Jednego filodendron którego nie biorę do kąpieli wybieram całego piwem. Jednak widzę jak bardzo zbiera się kurz na mieszance w której rośnie.Nie wygląda to dobrze

Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dziękuję za odpowiedź, nie będę popełniać tego błędu. Wcześniej w sumie uważałam tak samo, (nie wiedziałam o grzybach) tylko postanowiłam na próbę spryskiwać jedną roślinę której masowo spadały liście (spadało jej około 6 dziennie, jak na niewielką cytrynę to dużo), nie wiedziałam co jej jest, ani przesuszenie, ani przelanie, ani żaden robal...
No to sobie ją zaczęłam spryskiwać I obecnie od 3 tygodni nie spadł ani jeden liść.
I stwierdziłam że zacznę spryskiwać (Nie mocno, żeby woda nie kapała) wszystkie rośliny wilgotnolubne.
No i wiem że robiłam źle, i na nudę będę się zajmować koprem. Jego jeśli zniszczę, to zjem.
(Wiem że zimą i duży to on nie urośnie, ale sprawdzę przy okazji czy oświetlanie zwykłymi ledami coś da).
Chwała bogu że olejem nasmarowałam tylko wierzch liści monstery, bo w tydzień czasu to te liście by żółte były już.
Sorry za zajęcie czasu czytaniem moich... sama nie wiem czego, ale zawsze się tak rozpisuje.

No to sobie ją zaczęłam spryskiwać I obecnie od 3 tygodni nie spadł ani jeden liść.
I stwierdziłam że zacznę spryskiwać (Nie mocno, żeby woda nie kapała) wszystkie rośliny wilgotnolubne.
No i wiem że robiłam źle, i na nudę będę się zajmować koprem. Jego jeśli zniszczę, to zjem.
(Wiem że zimą i duży to on nie urośnie, ale sprawdzę przy okazji czy oświetlanie zwykłymi ledami coś da).
Chwała bogu że olejem nasmarowałam tylko wierzch liści monstery, bo w tydzień czasu to te liście by żółte były już.
Sorry za zajęcie czasu czytaniem moich... sama nie wiem czego, ale zawsze się tak rozpisuje.
