Mój wiejski bałagan.

[Beaby]

Zdjęcia z przedzimy wspaniałe! Zimno ale pięknie
Kotek - kameleon?

[atena40]

My to mamy szczęście W piątek przyjechaliśmy na działkę, a tu wita nas mały psiaczek. Ktoś przerzucił go przez ogrodzenie, bo wiedzą na wsi,że przyjeżdżamy w piątek. I co mieliśmy począć

Sunia ma około 2 miesięcy. Dzisiaj byliśmy z nią u weta i tak mniej więcej określił jej wiek. Dostała szczepienia, zastrzyk na odrobaczenie i przeciw pchełkom. Postanowiliśmy ją zatrzymać, bo od razu nas zawojowała
A oto i Psotka

[atena40]

Weekendowa pogoda była łaskawa. Udało nam się z M rozrzucić kompost na resztę grządek i zrobić porządek w drewutni. Zawsze na to w sezonie brakuje czasu.



Zagon kapuściany







Szelma nową lokatorkę przyjęła bardzo serdecznie. Gorzej z kotami. Na razie obchodzą Psotkę szerokim łukiem, ale myślę, że się przekonają. Ona oczywiście bardzo by chciała się z nimi pobawić

[Beaby]

Ale fajnie, że Psotka została z Wami, i że Szelma też ją zaakceptowała. Koty może już niebawem też do Was dołączą.

że macie takie dobre

[bebeluch]

Fantastyczny szczeniak ale poprzednich właścicieli bym ......

[atena40]

Pomieszkując na wsi napatrzyłam się na wiele Ten poprzedni właściciel i tak okazał wielkie "serce", że nie zakopał jej żywcem jak tylko się oszczeniła, albo nie wywiózł w głąb lasu, gdzie miałaby zerowe szanse na przetrwanie. "Dobry Pan" przerzucił ją przez płot i niech się dzieje, co chce.

[bebeluch]

Anetko ja też mieszkam na wsi ale chyba jakiejś bardziej ...
Bo u nas to praktycznie nie ma co się szczenić bo suk brak , i już zdążają się takie przypadki że gospodarze po psiaki jeżdżą do schronisk .

[atena40]

Renatko, ja pomieszkuję na wsi i piszę tak dlatego, że całe swoje życie byłam mieszczuchem, ale niestety dopiero na wsi zobaczyłam na własne oczy, jak traktowane są zwierzęta. Wiem,że są też dobrzy gospodarze,którzy dbają o swoje zwierzaki. Tacy są na przykład nasi sąsiedzi ze wsi, którzy nie pójdą spać,zanim nie sprawdzą,że ze zwierzakami wszystko OK

[ewamaj66]

Przybyło nie tylko roślin Psotka ma ładne uszy
Widziałam na zdjęciu różę na pniu. Co z nią zrobiłaś?
Jeśli już sadzisz trawy, nie zapomnij o trzcinniku Karl Foerster Pojawia się o wiele szybciej niż miskanty, rośnie dość wysoki i mimo że nie ma takich dużych kwiatów, szybko wpada w oko.

[bebeluch]

A ja mam pytanie dotyczące kapusty , kupowałaś rozsadę czy wysiewałaś sama ?

[bwoj54]

Anetko! Urocze psiaczki. Dobrze,ze tak się zachowali,poznali ludzi o wielkim sercu, zatem wiedzieli gdzie nią dobrze zaopiekują się . Psotka piękne ma oczka i w ogóle taka milusia .
Kochana, poczułaś już trochę zimy, piękne widoczki. U mnie jak na razie to raczej przedwiośnie . Dzisiaj cudowne słońce, na termometrze w jego promieniach już 13 C , śniegu do tej pory nie było ani ciut ciut a mrozik sięgał jedynie do tej pory do -5C.
Moje roślinki opatulone agrowłókniną mają chyba za ciepło. Posyłam serdeczności

[Niunia1981]

Psotka na pewno będzie miała u was dobrze, śliczny z niej psiaczek
Dobrze że od razu wylądowała u dobrych ludzi a nie przywiązana do drzewa lub coś gorszego.
Kapustki wyglądają jakoś tak .... wesoło

[ewa w]

Anetko odpoczęłaś po świętach? Jak sprawuje sie nowy futrzasty domownik? Nie mam dobrej opini o ludziach podrzucajacych innym zwierzeta a gdybyscie nie przyjechali to przeciez ten maluch bardzo by cierpiał i z zimna i z głodu...tylko ludzie potrafia byc tak okrutni

[akl62]

Koty dogadały sie z psotką ?

[atena40]

Witajcie 2 tyg. na Zagórku - bezcenne

Już spieszę z odpowiedziami

Renatko, kapustę zawsze wysiewam pod koniec kwietnia w[rost do gruntu. Ze wschodami nie ma żadnych problemów, a jak za gęste to przerywam.

Boguniu, u nas też jak na razie zima wyjątkowo łagodna. Wręcz bardziej jesień, niż zima. I wcale mnie to nie martwi

Co do Psoty, to prawdziwa z niej psota , ale strasznie miła i nie da się długo na nią gniewać. Teraz dopiero widzę różnicę. Jak mówię coś do Szelmy. to mam wrażenie,że wszystko rozumie i przede wszystkim jest posłuszna. A z tym małym utrapieńcem gorzej To tylko szczeniak, cóz od niej wymagać. Ma jeszcze czas na naukę. Koty już pogodziły się z faktem, że w domu pojawił się mowy psi intruz