
Kawon ( arbuz ) - część 3
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 14 kwie 2012, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Ja mam owocki wielkości piłki do tenisa 

"Rodziłam się płacząc gdy wszyscy się śmiali - umrę więc śmiejąc się gdy wszyscy będą płakali"
- fabianos13366
- 50p
- Posty: 60
- Od: 18 maja 2013, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Mam w szklarni pomidory i arbuzy.
Jutro będę opryskiwał pomidory środkiem BRAVO, czy jeśli coś spadnie na arbuzy to im zaszkodzi?
Jutro będę opryskiwał pomidory środkiem BRAVO, czy jeśli coś spadnie na arbuzy to im zaszkodzi?
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Zauważyłem ostatnio, że małe sadzonki arbuzów zwijają się podczas upałów. W moim regionie w ostatnim tygodniu panują afrykańskie upały...
Co mogę na to poradzić? Codziennie wieczorem podlewam arbuzy.

Co mogę na to poradzić? Codziennie wieczorem podlewam arbuzy.

Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
tak na upały reaguje większość roślin dyniowatych, chociażby dynie. Jest to forma ochrony przed upałem, dzięki temu że liście rośliny się kurczą, tak jak w przypadku Twoich arbuzów, to powierzchnia parowania jest mniejsza i roślina traci mniej wody. Nie ma więc powodu do niepokoju 

Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Pojawiły się grzyby na targowiskach, czyli w lasach także, pojawiły się więc także ,,grzyby" na liściach arbuzów. Oprysk stał się niezbędny. Przetestuję dziś acrobat'a.
Wczoraj rano zauważyłem pierwsze owoce zawiązane ,,na poważnie". Tempo wzrostu jest niesamowite, w ciągu jednego dnia powiększają swoją objętość 3-4 x.
Mam wrażenie że owoce zawiązane zaczynają rosnąć dopiero po przekroczeniu pewnej ,,masy krytycznej" liści i pędów. Jeśli jest mniej - nie rosną, usychają i odpadają.
Wczoraj rano zauważyłem pierwsze owoce zawiązane ,,na poważnie". Tempo wzrostu jest niesamowite, w ciągu jednego dnia powiększają swoją objętość 3-4 x.
Mam wrażenie że owoce zawiązane zaczynają rosnąć dopiero po przekroczeniu pewnej ,,masy krytycznej" liści i pędów. Jeśli jest mniej - nie rosną, usychają i odpadają.
- fabianos13366
- 50p
- Posty: 60
- Od: 18 maja 2013, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Czyli ten środek BRAVO nie powinien zaszkodzic arbuzom?
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
u mnie się wreszcie ruszyło, rośliny zaczęły produkować większą ilość żeńskich kwiatów, jeden zawiązek zaczął się nawet powiększać, trzymajcie kciuki ;-)
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
fabianos13366
Bravo już chyba nie ma na rynku - a jeśli jest to jakieś resztki. Chyba zastąpił je Gwarant. Ale oba zdaje się były podejrzewane o rakotwórczość, któregoś ze składników. Na ulotce Gwaranta jest to oficjalnie napisane (choć są tacy, którzy twierdzą, że to jest nagorliwość UE). W dodatku jest to środek kontaktowy, czyli znacznie gorszy niż układowe i systemiczne. Ekspeci twierdzą, że w okresie intensywnego wzrostu najlepiej używać środków działających systemicznie (wnikają do rośliny i chronią ją od środka - taka mini szczepionka, powiedzmy). Chyba najlepiej używać tych nadających się na ogórki, bo specjalnie na arbuzy trudno będzie coś znaleźć. Z tych sprawdzonych i popularnych pozostaje ci: Mildex, Infinito, Ridomil Gold. Są jeszcze środki wgłębne: Curzate M i Acrobat.
Bravo już chyba nie ma na rynku - a jeśli jest to jakieś resztki. Chyba zastąpił je Gwarant. Ale oba zdaje się były podejrzewane o rakotwórczość, któregoś ze składników. Na ulotce Gwaranta jest to oficjalnie napisane (choć są tacy, którzy twierdzą, że to jest nagorliwość UE). W dodatku jest to środek kontaktowy, czyli znacznie gorszy niż układowe i systemiczne. Ekspeci twierdzą, że w okresie intensywnego wzrostu najlepiej używać środków działających systemicznie (wnikają do rośliny i chronią ją od środka - taka mini szczepionka, powiedzmy). Chyba najlepiej używać tych nadających się na ogórki, bo specjalnie na arbuzy trudno będzie coś znaleźć. Z tych sprawdzonych i popularnych pozostaje ci: Mildex, Infinito, Ridomil Gold. Są jeszcze środki wgłębne: Curzate M i Acrobat.
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Sprawdzałem z ciekawości które arbuzy zawiązały u mnie owoce jako pierwsze. Trudne zadanie w gąszczu pędów, ale rekordzistą okazał się japoński żółty, którego zdjęcie opakowania nasion już wcześniej prezentowałem w tym wątku.
Pierwszego dnia owoce wielkości wiśni, drugiego dnia jak duży orzech włoski, trzeciego - wielkość piłki tenisowej.
Pierwszego dnia owoce wielkości wiśni, drugiego dnia jak duży orzech włoski, trzeciego - wielkość piłki tenisowej.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 7 lip 2013, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Witam,
To mój pierwszy post na tym forum
W tym roku zasiałam swoje pierwsze w życiu warzywa
Mam tez arbuzy. Sa 3 sztuki. Wysiałam do doniczek 12 ale tylko 4 wzeszły a jeden padł po drodze
Obecnie są w tunelu i zawiazuja owoce.
Czytałam gdzieś w internecie, że jeśli zawiąże sie owoc to trzeba uciąć lub oderwać pęd za owocem.
Czy to prawda? i czy lepiej odciać czy urwać? trochę mi szkoda
szczególnie, że dalej zawiazały sie nowe owoce.
Bardzo prosze o odpowiedz.
Pozdrawiam
To mój pierwszy post na tym forum

W tym roku zasiałam swoje pierwsze w życiu warzywa

Mam tez arbuzy. Sa 3 sztuki. Wysiałam do doniczek 12 ale tylko 4 wzeszły a jeden padł po drodze

Obecnie są w tunelu i zawiazuja owoce.
Czytałam gdzieś w internecie, że jeśli zawiąże sie owoc to trzeba uciąć lub oderwać pęd za owocem.
Czy to prawda? i czy lepiej odciać czy urwać? trochę mi szkoda

Bardzo prosze o odpowiedz.
Pozdrawiam
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Jeśli chcesz więcej sztuk arbuzów, ale mniejszych - możesz nic nie robić, jeśli mniej sztuk, ale większych - ogranicz ilość zawiązanych.karola_2009 pisze:Czytałam gdzieś w internecie, że jeśli zawiąże sie owoc to trzeba uciąć lub oderwać pęd za owocem.
Czy to prawda? i czy lepiej odciać czy urwać? trochę mi szkodaszczególnie, że dalej zawiazały sie nowe owoce.
Ja mam zamiar poprzycinać trochę, ale ze względu na ograniczone miejsce do dyspozycji.
Przycięcie - tak by na pędzie za zawiązanym owocem były dwa normalne liście.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 7 lip 2013, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
dzięki za odpowiedź
czyli to kwestia decyzji. Pewnie poeksperymentuje i na jednym zostawie wiekszą ilosc a na innym poobcinam.

- fabianos13366
- 50p
- Posty: 60
- Od: 18 maja 2013, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
A u mnie arbuzy chyba się nie powiększają, bo już od prawie 2 tygodni owoc ma tą samą wielkość. Zastanawiam się czy nie jest to spowodowane tym, że kwiata żeńskiego zapyliłem 2 kwiatami męskimi.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Witam, wczoraj zauważyłem pierwszy kwiat na moim największym "krzaczku". Był on żeński bo pod nim był taki mini arbuzik. Nie daleko rozwijał się męski kwiat. Dziś męski jest już otwarty i żółciutki natomiast żeński troszkę jakby zwiędnięty (a zawiązek owocka pod nim chyba troszeczkę się powiększył od wczoraj). Jak na tym obrazku:
(Obrazek prezentuje idealnie takie same kwiaty, jakie mam w ogródku.) (poza trzecim, nierozwiniętym)
Arbuzy są na terenie otwartym, więc owady mają dostęp do nich. Jednak chciałbym się spytać czy może nie spróbować samemu jeszcze przenieść trochę pyłku dla pewności. Póki kwiatek nie zwiędnie całkiem/odpadnie. I drugie pytanie to: Jak poznać po kwiatku że został zapylony?

(Obrazek prezentuje idealnie takie same kwiaty, jakie mam w ogródku.) (poza trzecim, nierozwiniętym)
Arbuzy są na terenie otwartym, więc owady mają dostęp do nich. Jednak chciałbym się spytać czy może nie spróbować samemu jeszcze przenieść trochę pyłku dla pewności. Póki kwiatek nie zwiędnie całkiem/odpadnie. I drugie pytanie to: Jak poznać po kwiatku że został zapylony?
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Pelicjan - po kwiatku nie poznasz że został zapylony, tylko po powiększającym się zawiązku. Dla pewności zapylenia możesz zerwać męski kwiat i pomiziać nim żeński. A czy będzie z tego arbuz roślina zdecyduje, może zrzucić zapylony zawiązek jeśli nie da go rady wykarmić (mało liści).