Cebulla walczy z ugorem

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11751
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Aniu podziwiam Cię za wytrzymałość ;:108
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Widzisz Aniu, jak chcesz to potrafisz :lol: Ze studiami też Ci tak pójdzie.

Poprzesadzałam wczoraj wszystkie doniczkowce. Przejrzałam kanny i spotkała mnie przykra niespodzianka :( Jeszcze trzy tygodnie temu miały się dobrze, szykowały się do wypuszczania kłów, a wczoraj dużo wyrzóciłam, bo przeschły na wiór. Nie wiem, jak z dalisami. Też bardzo wysuszone...
Awatar użytkownika
kasiatt
200p
200p
Posty: 251
Od: 16 lut 2011, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: otulina KPN

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Witaj Cebulla :wit
Oglądałam Twój wątek i powiem Ci,że jestem pod wrażeniem. Twojego uporu i mimo różnych niedogodności losu brnięcia do celu i pogody ducha.Takie wątki się bardzo miło odwiedza, także to nie ostatnie spotkanie z Tobą ;:196
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam
Kasia
Początki ogrodnicze Kasi
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Witaj Dagmaro, dołączam do zaglądających. A jako posiadaczka ogrodu z gliniastą ziemią w większości - uczę się na Twoich doświadczeniach! :D
Na szczęście część z moich roślin glinę lubi, bo inaczej bym się załamała! :roll:
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Daguś... u mnie z cannami to samo :(
Już miały ładne kły, nawet przy ostatnim przeglądzie zwilżyłam bryłę... na wszelki wypadek... a kilka dni temu zajrzałam... no i wióry :roll:
A przecież były z ziemią... nie wiem, co się stało... rok temu było wszystko ok...
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Kasiatt- miło mi gościć! Taaak, pogoda ducha przy takim ogrodnictwie alternatywnym jak moje, to podstawa sukcesu :;230

Sure-witam serdecznie! też zaglądam czasami do Ciebie... Moje "doświadczenie" w walce z gliną to raczej błądzenie dziecka we mgle :( Jak się patrzę na moje glinowe klepisko w przedogródku, które próbuję od trzech lat jakoś przstosować, to mi ręce opadają... Nawet chwasty nie za bardzo tam rosną. Do jedynych zadowolonych należą osty :evil: Jak nie pomoże koncepcja przekopania dużej ilości końskiego nawozu, to założe ostowisko, jedyne takie na forum :;230 Długo to pewnie nie potrwa, bo sąsiedzi mnie zlinczują...

Gosiu- no pierwszy raz coś takiego mi się z cannami zdarzyło :( Miałam zamiar ograniczyć uprawę w tym roku (40 doniczek w zeszłym roku to było lekkie szaleństwo 8-) ), ale parę sztuk chciałam mieć. Dzisiaj zadoniczkuję, to co jako tako wygląda.
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Ej do dziś pamiętam ostowisko przed ośrodkiem wypoczynkowym gdzieś nad morzem, szalenie dekoracyjne, osty po 3-4metry :))
Obornik koński na glinę chyba niekoniecznie pomoże, prędzej jakbyś piasek przekopała i może jakąś sieczkę słomianą albo trociny grube czy coś w tym rodzaju.. Na rozluźnienie ziemi gliniastej ponoć dobra jest rzodkiew oleista siana jako nawóz zielony bo bardzo głęboko się korzeni. Siejesz, czekasz aż wyrośnie i przed kwitnieniem ścinasz przy ziemi, patyki tzn łodygi zostawia się na zimę na tym miejscu leżące, i na wiosnę można je lekko przekopać, ponoć kruszeją przez zimę.
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Piasek był, nawozy zielone głębokokorzeniące były, wkopywanie liści jesienią było... Z tym piachem to kłopot taki, że mam działkę na stoku i deszcz piach wypłukuje, a glina zostaje :evil: Nie mam jeszcze podmurówki przy ogrodzeniu, i po ubiegłorocznych, intensywnych opadach cały mój piach spłynął na ulicę... Koński obornik ktoś na forum mi polecił. Dodatkowym jego atutem jak dla mnie jest łatwy dostęp i bezpłatność (5 koników u sasiada :lol: )
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Jak dobrze słomiasty to w sumie czemu nie .. najlepsze to by chyba pocięte gałęzie były;) Ja mam problem w druga stronę, chętnie bym jakąś glinę zaimportowała. Całe życie człowiek rósł na podwrocławskiej glinie a na stare lata do piaskownicy trafił..
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

No, piaskownice też nie najlepsze są. Ja byłam w szoku, jak zobaczyłam, że teść wodę z rynien na trawnik odprowadza. Nawet po najgorszych ulewach najmniejszej kałuży nie ma :shock: Wszystko na bieżąco wsiąka...
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dagmaro to u mnie tak jest ,najlepiej jakby deszcz padał co dziennie.Dopiero by mi wszystko rosło.Jak nie pada tydzień to muszę już podlewać bo bardziej wrażliwe i te które rosną w dołach nie zaprawianych dobrą ziemia,więdną.Widzisz glina nie dobra ale piach też ma swoje wady.
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Loeb, pocięte gałęzie mówisz... Tak się zastanawiałam, co zrobię z gałęziami po cięciu mojej mirabelki... Nie odbije mi z tego mirabelkowy las :oops:
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

A mirabelki się rozmnaża z gałęzi? :roll:
W sumie u mnie mnóstwo krzaczorów do wycięcia i jakas topola, ale lasu topolowego to też bym raczej nie chciała! :;230
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Na sąsiednim ugorze rośnie mirabelkowy las... Wygląda jakby rozłogami wręcz się rozchodził. Porzeczki mi na kompostowniku z uciętych patyczków już kiedyś mi urosły... Gałęzie mirabelkowe pójdą chyba jednak jako podpórki pod groszek zielony... Na pewno pocięte gałązki dam pod powojniki
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Jak będą dobrze zasuszone to myślę, ze nie powinien.. Z tymi gałęziami rozdrobnionymi, to tak na zdrowy rozum - to jak próchnica tylko w grubszych kawałkach i wolniej się rozkładająca;) Ja mam wszędzie pod kompostami składanymi na glebie gałęzie, w najstarszym leżą hmm druga zimę, i jak na jesieni tam grzebałam, to widzę, że ładnie już popróchniały. Po tym sezonie to rozbiorę i przesieję. Ja bym pewnie poszła po najmniejszej linii oporu i posadziła tam coś, co na glinie by mi dobrze rosło, najchętniej drzewko.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”