Kasiunieczko_32 dopiero go wniosłam,żeby podlać.Był cały czas na balkonie razem z Cymbidium,mimo,ze temperatury oscylowały już ok.0*C.A więc wysuszony i wyziębiony.Nie przypuszczałam,że coś kombinuje.

Teraz jest w domu napojony w najbardziej chłodnym miejscu.Zobaczymy,jak się będzie zachowywał dalej.