Identyfikacja róż

[_ninetta_]

Julka, to na bank Pastella, ona właśnie tak się przebarwia jak piszesz.

[Jule]

Dzięki dziewuszki, to juz mam jeden zakup z glowy a raczej - zamiast Pastelli musze Aspirinki szukac

[Adrian]

ktoś ma pomysł?

Uff, ile ja się naoglądałem "żółtków" ;P
może to Jan Spek (w markecie miały być też takie róże, a wiadomo, że jest mnóstwo pomyłek - na Help Me Find są różne zdjęcia, niektóre pasują, a niektóre zupełnie inne, ale w książce Żyły "Róże" pisze, że ma aż 55 płatków i rośnie zwarcie, a on wzrost miał raczej "rozlazły" i płatków miał w porywach koło 30), Chinatown (dużo zdjęć na HMF i w necie się zgadzało - kolor, układ płatków, ale nie ma mowy o silnym zapachu! - no chyba, że zapachnie dopieroza rok?) lub Postillion (dużo zdjęć się zgadza, choć też pojawiały się informacje, że pachnie...) - na razie to mój typ nr 1

[zaqwas2]

Witajcie
może ktoś podpowie co to za róża?

Kupiona w markecie jako nn.

[Jule]

Jak juz sobie tak zgralam, to tu tez wstawie. Moze ktos ma sugestie? albo ma cos podobnego u siebie?
Czerwien wpada w amarant - kwiat pelny i trzyma sie bardzo dlugo 2-3 tygodnie. Kwiaty osadzone sa pojedynczo na pedach hmmm co jeszcze... nie pachnie tz pachnie ciut ale dopiero w pelnym rozkwicie mozna to wyczuc.
Rosnie dosc mocno - przycieta na krotko przed wykopaniem, sadzona w lipcu u mnie - jest obecnie dosc spora. Troche mi chorowala ale jest to roza po przejsciach





Troche slabe zdjecie ale widac jak wyrosla.


A tak wyglada juz ciach

[Helios]

Bardzo proszę o pomoc w identyfikacji. Dostałam tą roślinkę jako "gratis" od Sprzedawcy. Przejrzałam wszystko i nadal nie wiem co to jest.
Kolczasta łodyga, sztywna, uchował się czerwony owocek podobny jak u berberysów, ale listki podobne do akacji? Zdjęcie nie najlepsze ale tylko takie mam.
http://img708.imageshack.us/img708/2507/pict2702d.jpg




Helena

[selli7]

Wygląda na jakąś dziką różę.

[Napoleon]

Równiez uważam ze wygląda na dzika różę.

[Helios]

Dzięki, strasznie mi te listki na różę nie wyglądały Tylko tak szczerze mówiąc, to tych dzikich róż za wiele nie widziałam
Helena

[Jule]

Moze sie przypomne

[majka411]

Jule,
ja nie wiem co za piękność z niej jest, ale najbardziej mi pasuje na Niemeczkę. Kilka jest do niej podobnych.
Może kiedyś zobaczysz podobną kwitnącą już i sama się upewnisz jak się zwie.

[Jule]

Tak-tak, na pewno kiedys wpadnie mi w oko podobna rozyca Ogolnie, to byla by mi rybka ale posadzilam ja w dosc kontrowersyjnym miejscu hihi i przydalo by mi sie wiedziec jak bedzie rosla. Ale niezlomnie, będę szukac dalej

[MaGorzatka]

Kochani, kupiłam w zeszłym roku stary dom z ogrodem i zastałam tu około 50 róż. Niestety, nie znam ich nazw, nie wiem, jak rosną i jak je powinnam pielęgnować. Dziś proszę Was o pomoc w identyfikacji sześciu z nich, bo do pozostałych nie mam dokumentacji fotograficznej.

Bezimienna róża nr 1. Jest to duży krzak o kilku grubych i sztywnych pędach. Na końcu każdego pędu jest tylko jeden kwiat, ale duży i piękny, ciemnoczerwony o eleganckim kształcie - no jak z kwiaciarni


Bezimienna róża nr 2. Krzaczek jest bardzo delikatnego pokroju, gałązki są cienkie i filigranowe, kwiaty białe, pojedynczo umiejscowione na pędach o bardzo delikatnym kształcie, niby obiektywnie nieduże, ale proporcjonalne do gałązek na których się rozwijają. Przycinałam ją w kwietniu normalnie na 3-4 oczka, ale przyszło mi do głowy, że może ona jest pnąca jakaś, albo co? Jakby jej tak wcale nie przycinać, to co by było?




Bezimienna róża nr 3. Ta róża rozpięta była na stelażu i na nim pozostała. Ma grube i sztywne pędy i piękne ciemnoczerwone kwiaty zebrane w pęki. Wygląda chyba jak climber, ale kwiaty miała tylko na czubkach pędów? Czy to dlatego, że powinna być bardziej przygięta do poziomu?




Bezimienna róża nr 4. Te dwa pierwsze zdjęcia robiła poprzednia właścicielka. Pokazują one, jaka to była piękna i obficie kwitnąca róża, o ciemnoczerwonych kwiatach i sztywnych grubych pędach. Ja się naczytałam, że trzeba przyginać, zdemontowałam kratkę, na której była rozpięta i przygięłam, tak, jak mi się zdawało, że będzie dobrze. Coś jednak źle zrobiłam, bo niektóre pędy obumarły, a te co zostały nie rozgałęziły się i kwitły bardzo marnie, co widać na dolnych zdjęciach. Na ostatnim zdjęciu różowa - o niej więcej poniżej.




Bezimienna róża nr 5. Teraz różowa róża (chyba pnąca, ale o dość krótkich pędach), o zdecydowanie delikatniejszym pokroju i cieńszych pędach niż poprzednia. Kwitnie drobnymi kwiatkami ale tworzy całe ich bukiety, po kilka na gałązkach. Kwitnie do dziś. Na ostatnim zdjęciu to ten krzaczek pierwszy z lewej.




Bezimienna róża nr 6. To dość duży krzew o silnym pokroju, kwitnie całe lato i jeszcze dziś ma resztki kwiatów. Pędy sztywne i wyprostowane, na każdym bukiet kwiatów o ciemnoczerwonych płatkach.

[Rozeta]

Małgosiu, biała róża to Schneewitchen / Iceberg (posiada dwie nazwy). Identyczną mam u siebie. Niestety żadna z pozostałych nie jest mi znana. Natomiast warta pochwał jest róża z ostatniego zdjęcia. Ma sporo kwiatów i błyszczące zdrowe liście. Wygląda na rabatową.

[majka411]

Małgosiu, 3 to chyba Sympatia. Trzeba poprosić Gosie i Oliwkę one na pewno pomogą.