Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wandziu choruje na ta róze Little Artist ;:173 jest cudna...a cały szpaler ;:oj
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wandziu,
'Little Artist' jest tam super, tez zwróciłam na nią uwagę, ale wtedy dopiero zaczynała kwitnąć, jest po prostu przepiekna.....mamy jej te same ujęcia ;:173
Były jeszcze przepiekne miniatury po drugiej stronie, przy murze, przy 'St. Switchun' ;:108
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Oj Wandziu, bo nie usiedzę ;-) Dawno tak na spokojnie nie przeglądałam forumowych ogrodowych wątków i kiedy wpadłam do Twojego, poczułam się jak w bajce...co za cudowne, przepiękne zestawienia! Jesień - mówcie co chcecie - to najpiękniejsza pora roku. Najpiękniejsza, i już. Jedyne, co człowieka troszkestudzi w zachwytach, to myśl o tym, jakie pracochłonne jest utrzymanie takiego ogrodu (no bo to i dalie, i róże, i jednoroczne, i trawy, któe trzeba przycinać). Bardzo podsoba mi się róża Little Artist, uwielbiam pojedyncze kwiaty z białymi środeczkami.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

No to mówię ! - 'Muszę tam być' ;:3 ;:3 ;:3 Zbyt blisko pewnie ode mnie tam nie jest ale co tam. Przecież byłam niedawno w Krzywaczce a już dalej pewnie się nie da :lol:
heliofitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7919
Od: 2 cze 2010, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wandziu ależ z ciebie globtroter ;:oj ale to bardzo dobrze, bo dzięki tobie zwiedziłam tyle pięknych miejsc ;:196
Co prawda wolałabym być tam razem z Tobą, ale jak się nie ma, co się chce... ;:333
Pozdrawiam Iwona
Domowe Ogród
Spis treści
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9838
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

A zdradx mi tajemnicę, co to za uroczy ogród - park? Z tekstu wynika, ze nie Twój osobisty ;:173 Poza tym wcześniej pokazywałaś swoje zakątki, równie piękne, ale inne ;:130
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Little Artist mi padła, za to werbena kwitnie i nie tracę nadziei na nasiona :roll: Chciałabym mieć w ogrodzie takie łany werbeny :D Zdjęcia róż dowodzą, że mam rację-one wszędzie i do wszystkiego pasują (do traw też :D).
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wanda ale widoczki pokazałaś,marzenie...Ogród ...i jesienią może być przepiękny...,i masz rację można się zatracić... ;:170
Werbeny i tojad gigantycznych rozmiarów...cudnie :D
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10608
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wandziu ;:196 pokazałaś tak pięknie ten ogród, że po nocach będzie się śnił... :)
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wandziu cudnie, a ile to jest km od nas
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16305
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Kropelko, tak to są zimowity (podpisane nad fotką). Ta kępa aż biła po oczach :roll:

AgaNet, mam jeszcze dużo zdjęć z sierpniowego pobytu, ale zostawiam je na zimowe wieczory, aby łatwiej nam było przetrwać zastój w naszych ogródkach. Zapraszam więc na oglądanie.

Justi, Keetee, tak, to cudna różyczka. Zdjęcie nie oddaje jej piękna. Poza tym rośnie jej tam tak dużo, prawda? No i dlatego mamy taki cudny efekt. Jedna nie wyglądałaby już tak pięknie.

100krotko, z pewnością taki ogród utrzymać nie jest łatwo. Dlatego jest tam sporo pracowników. Chętnie rozmawiają z przechodzącymi i udzielają rad ogrodniczych.

Izaziem, jak to nie jest blisko. To przecież w naszym kraju! Można sobie na przykład w weekend gdzieś przenocować, jak my z M to czasem robimy. Nawet pod namiotem w tym roku byliśmy. No a potem na drugi dzień wracasz sobie spokojnie do domu. ;:108

heliofitko, pewnie, że razem jest zawsze przyjemniej, bo każdy zwróci uwagę na inny szczegół, jeden od drugiego się uczy, jeden drugiego lepiej poznaje. Wiadomo. Ale myślę, że tam można też chadzać samotnie. Wtedy ma się czas na refleksje głębszej natury :D

takasobie, Miłko, my cały czas mówimy o ogrodzie pokazowym koło szkółki roślin w Pęchcinie, którą prowadzą państwo Szmit. POznałam tę szkółkę dzięki FO, gdyż tam się odbyło spotkanie forumowiczów, zresztą moje pierwsze. Od tamtej pory jeżdżę tam regularnie i wpadam wciąż w nowy zachwyt.

Ewamaj, naprawdę padła ci Little Artist? Czytałam, że to jedna z odporniejszych. I zaczęłam już przeglądać oferty pod jej kątem. No ale wiadomo, że poprzednia zima łamała wszystkie reguły, więc to pewnie dlatego wymarzła ci ta róża.

Alionuszko, tam wszystko jest większe niż w naszych ogrodach. To miejsce magiczne :D

Misiu, ja też mam te obrazy przed oczami i czuję trochę dyskomfort, jak wracam do mojej ogrodzinki Nawet nie mam się jak wzorować na tamtych nasadzeniach, bo i tak nie ma u mnie takich możliwości. Ale trawami zaraziłam się właśnie tam.

JSZFRED, od nas jedzie się około półtorej godziny, no może trochę dłużej, jeżeli zatrzymać się na kawie, na przykład na pasażu w Ciechanowie. To naprawdę nie jest daleko. Ja w tym roku byłam tam już cztery razy. Nie dla zakupów, tylko dla widoków. :D


Na koniec pozostały mi jeszcze dwie fotki słynnej trawy Hakonechloa. W 2009 r. w Anglii zostala wybrana rośliną roku. Pochodzi z Japonii.
Każdy przechodzący przy niej się zatrzymuje. Kiedyś tu na FO zastanawialiśmy się, czy ta kępa rośnie z jednej sadzonki. Teraz więc zajrzałam jej pod ogon i na moje oko to jest rzeczywiście jedna roślina. Ciekawe, ile ma lat. Ja mam u siebie dwie małe sadzonki i nie wiem, czy w ogóle dożyję takich rozmiarów tej ozdobnej trawy :roll: No może gdybym była dwadzieścia lat młodsza...
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
imwsz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5117
Od: 22 lip 2011, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wandziu pospacerowałam sobie po Twoich wątkach i przyjemnie robi się na ;:167 . Nie tylko masz śliczny ogród, ale jeszcze piękne wytwory rąk. Ja niestety tylko z szydełkiem nie potrafię sie zaprzyjaźnić :;230 . Prawdę powiedziawszy myslałam, że może będziesz u igi na naszym spotkaniu, w połowie roku, i bym miała wytłumaczone co i jak, tak "łopatologicznie" :wink: . No może kiedyś.
U Szmitów miałam przyjemność być w lipcu z M. Nawet na nim całość zrobiło wrażenie. A pracownicy faktycznie ze stoickim spokojem są w stanie wszystko wytłumaczyć.
Niestety mój ogródeczek, zapraszam, nie robi takiego wrażenia jak Twój
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wandziu, dalej "męczysz" tymi zdjęciami :!: Trawka rewelacyjna, ach w ohgóle zdjecia z tego ogrodu są przepiękne :)
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wandziu, to dobrze ze więcej fotek nacykałaś :) Faktycznie będzie co w zimie oglądać :D
Hakonechloa piękna ! Strasznie mi sie podoba - kupiłam nawet sadzonkę w zeszłym roku - co prawda późną jesienią i niestety mi padła i wiosną nie ruszyła ;:145 .... pomyslę co i jak u mnie uporządkowac i może zrobię do niej drugie podejście :D
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wando, dziękuję za piękny wirtualny spacer ;:196 Jaki ten ogród inny od tego który widziałam miesiąc temu. Tam faktycznie trzeba jeździć 4-5 razy do roku. A i tak za każdym razem zauważa się co innego.
A ja zauważyłam śliczne nowe okularki ;:63

Wybacz że dawno nie zaglądałam ale miałam awarię i zero łączności, to były bardzo trudne chwile ;:223
Miłego ;:3
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”