Ha, Wiesiu, to w końcu wiem
Jak na zwykłą Maidens to moja jest całkiem great

, ale bardzo mnie to cieszy.
Kasiu, tylko niektóre są dojrzałe. Ta siedmioletnia Pink to jedna ze starszych.
Zdecydowana większość to młodziaki
I Ty się doczekasz, spokojnie.
Do róż trzeba cierpliwości, bo w 2 lata nie urosną.
Ewuś, na razie nie wyrzucam niczego

Jak mnie coś wkurza, to idzie na zsyłkę
Jakoś tak nie umiem się pozbyć ani jednej, bo jestem z nimi emocjonalnie związana
To co odrasta przy Pink, to Agnes.
Ona jest trochę dalej, tylko zdjecie daje złudzenie optyczne, że to tuż obok.
Moja też rośnie w pełnym słońcu na patelni, wiec i u Ciebie sobie poradzi
