;:196Mam nadzieję, ze nic nie stanie mi na przeszkodzie i dzisiaj zaliczę pobyt na działce! 
mnie kręcą więc i zdjęcia będą ... 
Trzeba będzie napalić w kominku i oglądać piękne, pogodne zdjęcia, żeby ciśnienie nie podskoczyło 
Może ono za to tak nam się chowa za chmury? 
, sasanka cudna 
Oby jeszcze dzisiaj się udał taki dzień... 
Pokazały się wreszcie kwitnące szafirki wielce spóźnione w tym sezonie no i pąki tulipanów. Zauważyłam kły zaledwie jednej hosty, kiepsko lilie wychodzą , nie widać jeżowek... czekam! 
. Moje hosty wyłażą na potęgę, jak będą przymrozki będzie pogrom;:145 Lilie też rosną 
, Twoje mądrzejsze, nie pozwolą sobie umrozić nosów. i pokażą się w pełnej krasie. 
Czy Ty ją sadziłaś, Maryniu? U mnie pojawiła się jednego roku, ale równie niepostrzeżenie zniknęła po dwóch latach. Nie wiem co jej się nie spodobało? Niepozorna roślinka, ale wiosną przyciąga wzrok, a już na Twoim zdjęciu może konkurować z cieszynianką 
na balkonie chłodnawo ale w cieniu na termometrze już 14 st! Na razie biję się z myślami ...jechać czy nie jechać 
...Ja zaraz po przekwitnięciu wyrywam nadmiar zawilców .A one się rozsiewają i owszem z wiatrem pewnie .Nadmiar tępię jak chwast.Ostatnio zauważyłam cieszyniankę daleko od matecznej na innej rabacie Śledziennicę sadziłam dawno temu ale ona trzyma się miejsca i za bardzo wyrywna nie jest. Może uchodzić za cieszyniankę to prawda. 
Popada, nie popada, 
Przypomniałaś mi zdjęciem ładnego przywrotnika, że moje nie oczyszczone, straszą suchymi liśćmi. 
Dzisiaj pewnie oberwały, chociaż te większe nakryłam .Wczoraj zawróciła mnie spod klatki a M już czekał w aucie...Deszcz był ulewny i po chwilach przerwy wracał do popołudnia. Z działki oczywiście nici... Łaskawej wiosny nam trzeba! u mnie też jeszcze nie wszystko oczyszczone po zimie, czasu na działce brakuje bo właścicielka nie często tam się zjawia z przyczyn obiektywnych.. Jak tam wpadnę to nie wiem za co wpierw chwytać...najczęściej za aparat łapię bo później mogę nie zdążyć jak kierowca wezwie do powrotu 
A to dla mnie pierwsze primo..! 
A hosty wychodzą w zależności od dogrzewania słoneczkowego...U mnie większość w zimnym o tej porze cieniu rośnie więc się ociągają ale dadzą radę! 
Nigdy nie nakrywałam host 
wiosennie..
\
Spoglądam na termometr, a i tutaj nic dobrego. Coraz trudniej tak siedzieć i czekać na lepsze jutro, którego jak nie widać, tak nie widać, a i perspektywa na weekend nieciekawa. dziękuję za miłe odwiedziny miłego weekendu oby udało się na działkowym łonie życzę! 
wiosennie...CD...
oby na nadziei się nie skończyło. Dzisiaj znów siedziałam w domu. Pomimo słońca było tak zimno, że nie odważyłam się wybrać na działkę. 
Już mam dość, nerwa mnie ponosi, chandra dopada, miejsca sobie znaleźć nie mogę i nic mi się nie chce. 
pojechałam wczoraj na działkę i nie zawiodłam się... Było słonecznie acz nie za ciepło , zawiozłam piwoniom skorupki doglądnęłam dokładniej ,masa mleczy i podagrycznika zaczynają się panoszyć Nie ma kiedy zostać na dłużej i coś zrobić 
...Popstrykałam trochę fotek,M się niecierpliwił no i powrót. 
, zauroczył mnie fiołeczek , a rozwijające się kwiatostany lilaków martwią mnie ogromnie, im może mróz zaszkodzić i pozbawić nas zapachów Dzięki temu pokażesz nam znowu porcję cudownych zdjęć 
