W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

[Jolek]

maryann masz podobną sytuację jak u mnie. Nic nie poradzisz.U mnie już 4 koty w tym roku zginęły na ulicy.Najdłużej u mnie są 2 przygarnięte kotki 3-4 lata i 3 roczne kocurki.Z tego co obserwuję nie zapuszczają sie na drugą stronę ulicy tylko działają w obrębie domu i okolicy. Natomiast z 8 maluchów pozostały 5. Wielu się pyta po co mi tyle kotów ale ja nie narzekam, jak ktoś chce przygarnąć to oddaję inne pozostają. Przynajmniej nie mam problemu z gryzoniami i kretami. Chociaż zastanawia mnie skąd przynoszą małe szczurki, czy nie od sąsiada z drugiej strony ulicy bo ma gospodarstwo. Czas wszystko weryfikuje.
Tak jak piszesz, aby do wiosny.

[Foxowa]

U nas wystarczyło dobre ogrodzenie posesji czyli brak dziur gdzie kot przechodzi i góra zabezpieczona luźną siatką do środka , na której kot się nie zaczepi. Koszt praktycznie zerowy - trochę drucików i pręcików i ogrodzenie zrobiło się nieprzejściowe dla kota. Nasze koty to zniechęciło i nie mają zamiaru tego forsować.
W internecie są też proste obrotowe konstrukcje , które można zrobić z odpadów, rurek pcv . Warto pozerkać.
A kocury pasuje wykastrować to odedzie problem popędu ciągnącego je w świat.

[Aquaforta]

Kastracja zlikwiduje u kocurów potrzebę szukania partnerek- czyli włóczęgostwo zostanie ograniczone.
To samo dotyczy kotek-po kastracji bardziej pilnują się domu.

[maryann]

No to dobrze, ale raz swojego 4-miesięczniaka też znalazłem rozjechanego, w sierpniu...

[Rodusik]

U mnie dwa kastraty i kot i kotka

[Malwa76]

Mój Franio uwielbia" leżonko" pod bzem-no właśnie to prawda nigdzie się nie włóczy-bo jest wykastrowany






Codzienne śniadanko-fajna gromadka




Bo koty
są dobre na wszystko... na wszystko co życie nam niesie,
bo koty, to czułość i bliskość... na wiosnę, na lato, na jesień.
A zimą... gdy dzień już zbyt krótki i chłodnym ogarnia nas cieniem,
to kot ? twój przyjaciel malutki, otuli cię ciepłym mruczeniem...
/Franciszek Klimek/


Pupil Franio korzysta z ostatnichchyba już promieni słonecznych

[x-Z-a klon]

Bo koty
są dobre na wszystko...

U mnie głównie na wywoływanie nerwicy. Mam je trzy (wszystkie znajdki), każdy ma swój chaakter i chce postawić na swoim.

[Malwa76]

Zefirka
Oj chyba nie jest ,aż tak żle-moja np. upodobała sobie deskę do prasowania

[pull]

Odwieczny konflikt:








Kto wie, jak daleko może posunąć się sroka?

[Foxowa]

Niesamowite, tak blisko siebie!

[x-Z-a klon]

Sroki są bardzo odważne. Mojej Suni potrafiły zabierać kostki sprzed nosa.

[calka]

Koty nie pozwolą srokom na dużo.


Na zdjęciu kotka mająca na sumieniu kilka srok. Drapieżne serce w 3-kilogramowym ciele.

[Madziagos]

Kiedyś sroki upatrzyły sobie miskę z karmą dla karciąt i je od niej odpędziły.
Nie pocieszyły się jednak zbyt długo, bo do akcji wkroczyła kocica.
Później obserwowałam sroki czyhające w pewnej odległości na okazję.
Próbowały wielokrotnie, lecz tylko z rzadka udawało im się zbliżyć do miski, kocica była bardzo czujna, sroki nie miały zbyt dużych szans.

[Foxowa]

Wasze koty harcują na wolności, a moje siłą trzeba wyrzucać.
Im starsze tym ciężej je wydrzeć spod kołdry. A nawet jak wywalę na słoneczko to i tak zaraz wracają do ł?żek.

[x-Z-a klon]

Wasze koty harcują na wolności

Bo na wolności tyle ciekawych rzeczy jest:




I te wspólne spacery: