iwona0042 - Iwonko az dziwne,żeby tak dokładnie coś kijanki wyjadało ...
Czy czasami w ub roku nie miałaś podobnej sytuacji z zaskrońcem , że padł z czyjejś przyczyny ?
drewutnia - Ewciu miło,że wpadłaś z rewizytą
Przy okazji mała wymiana sie szykuje i będę mieć kawałeczek Twego ogrodu. Teraz przez kilka dni jest u nas wnuczka ale po jej wyjeździe dogramy wszystko na 200%.
TerDob - Teresko jeśli spacery miłe i nie kojarzą się z nudą to serdecznie zapraszam - wpadaj kiedy masz ochotę.
JacekP - Jacku to miłe,że mogłam dołożyć maleńką cegiełkę do Twego zbioru informacji.
Fuchsia x hybrida 'Beacon' (Fuksja ogrodowa) i jej zimowanie w gruncie sprawdzone jest przed wieloma laty. Moje pierwsze zimowały juz w końcówce lat 90-tych.
Potem dostałym informacje potwierdzające zimowanie z Katowic, Sopotu i wielu innych miejscowości . Obserwując ją zauważyłam ,ze krzew zimuje przez 3 do 4 lat a potem zima go kasuje.
To nie jest regułą ale juz wiem, że starsze okazy częściej zima kasuje niż młodsze.
Taka prawidłowość znana jest w przyrodzie, dla przykładu budleja.
Wiadomość o tym,że wreszcie ruszyła u Ciebie przyjęłam z entuzjazmem. Spore opóźnienie ale tegoroczne anomalia pewnie nie raz nas zaskoczą.
JacekP pisze:Czy dobrze przeczytałem - gynostemę masz w gruncie?

Gynostemma - wiesz,że ja mieszkam w tej zimniejszej części kraju a Gynostemma całkiem dobrze zimuje. Przed pierwszymi przymrozkami ścinam do przerobu lub suszenia i w odpowiednim czasie narzucam suchy kompost przed nadejściem większych mrozów i ... to wszystko.
Jiaogulan (łac. Gynostemma Pentaphyllum)

W gruncie całkiem inaczej rośnie, pędy podziemne grube, powierzchnia jaką zajmuje to dobre 60/60 zagęszczona pędami , które poszły już dość wysoko ( ponad 100 cm) i po niedzieli porządnie przytnę aby jeszcze zagęścić. Mam swój bambus więc tyczki ponad 300 cm wbijam wokół i w środku.
Tylko zewnętrzne pędy , które pobłądziły potrzebują pomocy aby wejść na tyczki... reszta samoobsługowa.
Tu w doniczce ( 15 cm średnica) zielona łączka z pędu rosnącego pod ziemią. Wykopałam, pocięłam i do doniczki jesienią a potem do piwnicy w ramach doświadczenia.
Do wiosny cały czas budowała sobie system po ziemią aby wiosną ruszyć ogromną ilością pędów na powierzchni doniczki, muszę podzielić i dać do kilku doniczek bo za ciasno .
W gruncie ta jedna w zupełności wystarczy.
manenka71 -Marzenko dzięki za miłe słowa. Dzieci małe to zawsze obawa dlatego warto trochę poczekac... niech podrosną.
tu.ja - Izo długo mnie męczyło, że o czymś zapomniałam...I dopiero jak trafiłam gdzieś na twój post olśniło mnie,że to o Ciebie chodziło raczej o nazwę rozchodnika dla Ciebie.
Zmartwienia nie ma z przeniesieniem go na inne miejsce, one wyjątkowo ugodowe.
Jak się ma Guzikowiec - one to długo adaptują sie do nowego miejsca bo hortensja to na pewno poradziła sobie ?
Sprekelia rośnie w doniczce bo jej kwitnienie spektakularne ale krótkie i szkoda mi było miejsca na rabacie. Tam sa jeszcze 2 cebule więc może zakwitną ale póki co stoi w gąszczu innych bylin i nie wadzi...
marzena06 - Marzenko witaj
Sentyment do pewnej grupy kwiatów przychodzi i ... odchodzi.
Dobrze, bo dzięki temu mam okazję widzieć u siebie inne - powierzchnia ogrodu to nie guma więc wszystko na raz nie zmieści się.
A sąsiedzi - każdy ma wady i zalety i trzeba jakoś żyć.
sweety - Aniu czyli i Ty czujesz ten umykający wyjątkowo szybko czas...
Woda w ogrodzie to o wiele większe bogactwo fauny i flory ale skoro niemożliwe to nie stresuj się.
bwoj54 - Bogusiu podobnie czujemy klimat i mamy podobne oczekiwania. Różnica jedna i wielka to jest to , że Ty uprawiasz ogród a ja działkę i stąd spore ograniczenia.
A rośliny mega wysokie i mega kępy to jest to co obie uwielbiamy
becia123 - Beatko po zimie zawsze sa jakieś ubytki a fuksje z grupy magellana to tylko Ricccartoni ma gwarancę ,że zimuje. Pozostałe ... niepewne.
Zawsze uważam,że jak u mnie zimą dana roślina daje sobie rade to u każdego da.
Wymarzanie może byc przypadkowe i z rożnych przyczyn czyli trzeba dać jeszcze jedną szansę bo może to my coś nie tak zrobiliśmy. I ważna uwaga - do gruntu trafiła moja mając za soba pierwsza zime w piwnicy - taki młodzik mniej wytrzymały.
Jacku słonecznik wierzbolistny od Ciebie z ub roku cudnie rosnie
Rosnąca pośrodku rabaty liliowcowej szkarłatka o mocno zredukowanej ilości pędów bo w ub sezonie za bardzo się rozrosły w szerz. Zostawiłam z kilkunastu tylko 3 - każdy o innym wybarwieniu liści.
Phytolacca americana 'Silberstein' (Szkarłatka amerykańska)
Lubię ciekawe zestawy kolorystycznie np takie - fotki z wiosny
Aktualne z tej rabaty
Czas do łóżeczka więc uciekam a Wam wszystkim życzę miłego i pogodnego weekendu.