Od przybytku głowa nie boli......

[leszczyna]

ra_barbara....jak tylko się zawiążą nasionka będę dzielić...tylko zapylaczy na na niej nie widzę - a podglądam...swojego tam nie wyslę bo juz nie da rady

RUDA...byłam i widziałam - jeszcze mam troszkę czasu na decyzję to Was pomęczę i na pewno doradzicie
tarasi może nie cudo ale też mi się podoba, potrzeba jeszcze trochę nakladów ale to przyszłość

MARYSIU..parasol to by wylądaował u sąsiada bo on jest wysoko i jak wiatr powieje to wiele rzeczy fruwa, myślimy o markizie ale tylko na części tarasu, poza tym my mamy kąt do posiadych poza tarasem, w cieniu orzecha

[sweety]

Louis Odier Ewa też poradziła mi na pergolę A kto jak kto, ale Ewa się zna Po 10 miesiącach wygląda tak

[ilona2715]

Krysiu, bardzo podoba mi się Twój tarasik, na prawdę bardzo elegancko się prezentuje, ta biała ostróżka przepiękna, znasz może jej nazwę?
Wyobraź sobie, że ja również posadziłam Edenkę przy pergoli , co prada wiedziałam, że za wysoka nie urośnie, więc posadziłam koło niej drugą z tym, że skusiłam się na taką tescową , no i sobie coś rośnie tylko, że nie wiem co i kwiatów żadnych nie widać, więc i mnie pewnie przyjdzie pomyśleć o dokupieniu jeszcze jednej pnącej, jeśli nie doczekam się jej kwitnienia albo okaże się, że kolor nie ten.

[leszczyna]

ILONKA...że Ty nie tak posadziłaś przecież u Ciebie wszystko z głową sadzone...u mnie to szybko i nagle a znasz powiedzenie co nagle to po diable
swoją Edenkę na pewno przesadzę bo na dwie to miejsca tam nie ma, ale teraz już mam prawie upatrzoną...patrzyłam u Ewy G.......ale na tą chwilę nie ma jej w ofercie - poczekam.
Tarsik to kawał tarasu bo 3,5 x 8 metra więc na ostateczne wykończenie musi troszkę poczekać, biała ostróżka faktycznie urocza - kupiłam ją na FO w wątku sprzedażowym od Adriana, ale ma jeden mankament nie chce zawiązywać nasion.

ANIU Luis Odier mam, tylko nie w tym miejscu posadzoną, ale jak się uda to też będzie robiła za pnącą

zaczyna u mnie kwitnąć różowy przetacznik....



na moim dużym orzechu pojawiają się takie ptaszki....znam się na kwiatach, na ptakach niewiele
liczę tutaj ma MIŁKĘ, ona w tym jest dobra.


tutaj było widać wyrażnie walkę, najpierw wrzask a póżniej taki widok.



i po akcji

[takasobie]

Ojej Krysiu! Ja mam codziennie taką samą akcję! To młode sójki uczą się życia! Broją skrzeczą, biją się po krzakach i w zasadzie się nie boją ludzi. Są takie pocieszne i już ładnie opierzone

[Mufka]

Krysiu, biała róża wygląda mi na pnącą Schneewittchen. A ptaszek to sójka

[Maska]

Niestety Krysiu jak sójki zamieszkały w okolicy to inne ptaszki się wyprowadziły

[leszczyna]

MARYSIU...nie widzę sikorek a było ich dużo, czyżbyś prawdę mówiła....

MUFKA...jeżeli ICEBERG jest pnącą to może być ona i taka nazwa jeszcze w moim kajecie istnieje - LYKKEFUNDI

MIŁKA...ale gnizda nigdzie nie widzimy, orzecg jest dla nich polem bitwy jak patrzymy

[Maska]

W zimie pojawiły się sójki i w moim karmniku została jedna zmiana karmy do wiosny ani sikorek, ani kowalików, ani nawet dzięciołów nie było i powiem Ci po cichu, że mimo że są ładne nie lubię sójek

[leszczyna]

MARYSIU.....jak się z nimi rozprawić bo ja bardzo lubię sikorki

[Maska]

U mnie po zimie chyba same się wyniosły ja im nie pomogłam
Sikorki pracują dla nas to bardzo pożyteczne ptaszki

[Mufka]

Iceberg jest i niska i pnąca Lykkefund rośnie do 5 m, raz ale bardzo obficie kwitnie. Kwiaty ma mniejsze i lekko kremowe.
Niestety sójki to rozbójniki

[stokrotka1805]

Witaj Krysiu!
Nie tak szybko wróciliśmy do domu i nie od razu! Najpierw pojechaliśmy do Częstochowy, zaciągnęłam M. na Jasną Górę, żeby go ksiądz święconą wodą pokropił i złe z niego wygnał Nie wiem, czy to coś dało, ale w tym tygodniu ogród wykosił! Potem byliśmy u rodziny M. i załapaliśmy się na obiad. Zadziwiło mnie jak tam u nich zdrowo rosną warzywa, aż miło patrzeć. Zero oprysków czymkolwiek. Później pojechaliśmy jeszcze do Igi (Jagodka) z FO - koło Zatora, ma cudną magnolię, musiałam ją zobaczyć, choć bez kwiecia. Następnie wstąpiliśmy na chwilkę do córki do Krakowa i w domu byliśmy w poniedziałek nad ranem. Dopiero po powrocie zaczęłam przeglądać wątki poznanych ludzi i jestem załamana, jestem "sto lat za murzynami" ze swoim ogrodem. Najgorzej, że dopadła mnie rwa kulszowa, a chwasty rosną. Podziwiam Janusza, gość już nie młody, a werwy niejeden mógłby mu pozazdrościć
Ja muszę nauczyć się jeszcze sporo, dzisiaj usiłowałam robić zdjęcia i jak zobaczyłam efekty, to mina mi zrzedła
Pozwolisz, że będę zaglądać do Twego wątku.
Pozdrawiam serdecznie.
Lidka

[ra_barbara]

Lidka Ty wątek zakładaj a nie marudź.Rwa kulszowa to efekt "ocieplenia klimatu" pod wiatą w piątek, z dala od ogniska, ja miałam to samo i jeszcze więcej nawet....
Krysiu piękne zdjęcia kolorowych sójek, Ci się udało zatrzymać w kadrze

[duju]

Tarasik super się zapowiada. Dalie w sam raz teraz. Mój taras obsadzony mam różami - Eden, Cardinal, JPII, Chopin, Westerland, powojnik Jacmanii, żuraweczki i dwie chryzantemy zimujące, oprócz tego narcyzy i białe tulipany ;)