Elu to co piszesz fajnie by było wszystko co potrzebujemy mieć

ale niekiedy tym plastikiem musimy się wspomóc
Pati tak po cichu Ci się przyznam, że moje gliniaki (spodobała mi się ta nazwa, z jakiego jest rejonu?) z ogrodu są co poniektóre z tzw. odpryskiem. W domu by mnie to denerwowało a w ogrodzie dostaje dodatkowego pazura wiekowego.
Nie dziwię się, że roślinki dobrze rosną w makutrze. Nie wiem w jaki sposób wytwarzają w tej chwili, ale kiedyś podstawą była dobrej jakości glina + dodatek piasku kwarcowego. Z zewnątrz były posypywane solą kuchenną, aby podczas tradycyjnego wypalania wytworzyła się glazura zewnętrzna.
Danusiu 
witaj w moim skromnie roślinnym ogródku. Cieszę się, że też wykorzystujesz taki oryginalne "przydasie"
A rybki to bardzo ważny element ogrodu

Ja niestety ich mieć nie będę
Basiu mam tylko te 3 żółte, które wymieniłaś.