
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Aguś jak tam po weekendzie i jak samopoczucie w taką wstrętną pogodę 

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Ciśnienie tak spada, że tylko na poduchę i pod kocyk mnie ciągnie.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Aguś mam nadzieję, że dzisiaj wszystko w porządku
bo wiesz, jaki poniedziałek, taki cały tydzień
Czytam o waszych problemach z bólem głowy i ogromnie Wam współczuję, bo mnie ze dwa razy w życiu bolała głowa,
więc wiem o czym mówicie
Kochana niesamowicie szybko rozwijasz się fotograficznie i niedługo z rozrzewnieniem będziemy wspominać zdjęcia zrobione starym aparatem.
Eh...przynajmniej było o czym pogadać, bo teraz to mogę jedynie podziwiać Twoje zdjęcia z otwartą...OK zamknę buzię


Czytam o waszych problemach z bólem głowy i ogromnie Wam współczuję, bo mnie ze dwa razy w życiu bolała głowa,
więc wiem o czym mówicie

Kochana niesamowicie szybko rozwijasz się fotograficznie i niedługo z rozrzewnieniem będziemy wspominać zdjęcia zrobione starym aparatem.
Eh...przynajmniej było o czym pogadać, bo teraz to mogę jedynie podziwiać Twoje zdjęcia z otwartą...OK zamknę buzię

- agusia2410
- 500p
- Posty: 684
- Od: 30 kwie 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 25 km od Iławy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Witaj Aguś
jak samopoczucie poniedziałkowo
U mnie wspaniale bo w końcu porządnie pada
taki mocny, miarowy deszczyk padał dłużej niż pół dnia, teraz już tylko kropi, wiać przestało. Teraz tylko czekać słoneczka
aby zrobiło się cieplutko i dopiero roślinki nam wyskoczą do góry
A żeby sie nie nudzić gotuje dzisiaj podłoże, wielki gar 30 litrowy
ale mam jeszcze sporo kapuchy kiszonej i nie chcę aby się zepsuła, a to już powoli czas na nią, zawołałam też dzisiaj sąsiadkę aby wzięła sobie przydział, jak nie raz brak, to sąsiad przyjdzie pomóc mojemu , a nigdy nie chcą kasy, to chociaz trochę kapuchy im dam 


U mnie wspaniale bo w końcu porządnie pada



A żeby sie nie nudzić gotuje dzisiaj podłoże, wielki gar 30 litrowy


- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Aga,u mnie leje od wczorajszego ranka cały czas,nawet w ten deszcz nie chce mi się nigdzie wychodzić.
Dzisiaj dzwiniłam do Wandzi,pogadałysmy sobie i mam dylemat,jechać 28go z wami czy 5go maja z ogrodowiskiem.A ty na którym spotkaniu bedziesz?
Dzisiaj dzwiniłam do Wandzi,pogadałysmy sobie i mam dylemat,jechać 28go z wami czy 5go maja z ogrodowiskiem.A ty na którym spotkaniu bedziesz?
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Matko i córko, co za ociekająca bura szmata na niebie, targana paskudnym wiatrem... Patrzeć nie mogę na to, chociaż przyznaję, że trawa przyjemnie zmieniła swój kolor
Jedyny plus chyba tej aury, no i może jeszcze odpoczynek dla naszych kręgosłupów...
Małgosiu, witaj... Ja dylematu Szmitowego nie mam - wybieram się z 'naszymi', na spotkanie 28 kwietnia... A Ty zrób, co Ci serce podpowiada
Chciałabym Cię poznać!
Witaj Agusiu! Dzisiaj lepiej o samopoczuciu nie rozmawiać, prawda? ;) W taką pogodę trudno dobrze się czuć...
Wyczekuję słońca jak zbawienia
Rośliny już się dosyć napiły...
podłoże dietetyczny właśnie zjadłam na kolację... przyjemnie jest się odchudzać jedząc często i smacznie
Iwonka, staram się nie poddawać złemu nastrojowi, wzięłam to na przeczekanie - przecież nie może być tak, żeby zawsze niekorzystna aura nami rządziła. Dziękuję za miłe słowa pod adresem zdjęć
Niestety wiele tajników fotografowania wciąż jest dla mnie obcych, ale na pewno fotki są lepsze, niż kiedyś
Mam nadzieję, że nadal mamy o czym pogadać, a ja z rozrzewnieniem wspominam Twoje odpowiedzi na moje zachwyty pod adresem Twoich zdjęć, że przecież robisz je takim zwykłym aparatem, w dodatku podtopionym 
Majeczko, jasne, że będzie lepiej... Nie mamy wyjścia, musimy przetrwać ten deszcz... Ja też zaraz zmykam pod koc
Majuś, po weekendzie jako tako, ale dużo pracy w pracy, co może i jest dobre = czas szybciej zleci do piątku, oby ciepłego
A jak u Ciebie?
Aguś, witam
co z kotą?
April, uporałaś się ze swoimi weekendowymi przeprawami? kiedy wraca M.?
To chyba taka prawidłowość u wszystkich kobitek - najwięcej się dzieje, gdy ich męskie połowy wyjeżdżają
A wracając do płaczących iglaków, to może w przedogródku znalazłabyś miejsce, gdzie nie rywalizowałyby z sosnami?
Jula, ból głowy to niech lepiej precz idzie - wystarczająco mocno dobija aktualna bura szmata na niebie... Z gazem masz przegwizdane, dobrze, że Toskana nie nabija aż tak portfela...
Gosiu, mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie i my też się podłączymy w tym roku do gazu z rurki...
Coś może wstawię? Na biało:





udaję, że nie widzę tego gościa po lewej... <dydydydy>





I dla Emienty zakątek z drewutnią...


Małgosiu, witaj... Ja dylematu Szmitowego nie mam - wybieram się z 'naszymi', na spotkanie 28 kwietnia... A Ty zrób, co Ci serce podpowiada

Witaj Agusiu! Dzisiaj lepiej o samopoczuciu nie rozmawiać, prawda? ;) W taką pogodę trudno dobrze się czuć...
Wyczekuję słońca jak zbawienia

podłoże dietetyczny właśnie zjadłam na kolację... przyjemnie jest się odchudzać jedząc często i smacznie

Iwonka, staram się nie poddawać złemu nastrojowi, wzięłam to na przeczekanie - przecież nie może być tak, żeby zawsze niekorzystna aura nami rządziła. Dziękuję za miłe słowa pod adresem zdjęć



Majeczko, jasne, że będzie lepiej... Nie mamy wyjścia, musimy przetrwać ten deszcz... Ja też zaraz zmykam pod koc

Majuś, po weekendzie jako tako, ale dużo pracy w pracy, co może i jest dobre = czas szybciej zleci do piątku, oby ciepłego

Aguś, witam

April, uporałaś się ze swoimi weekendowymi przeprawami? kiedy wraca M.?


A wracając do płaczących iglaków, to może w przedogródku znalazłabyś miejsce, gdzie nie rywalizowałyby z sosnami?
Jula, ból głowy to niech lepiej precz idzie - wystarczająco mocno dobija aktualna bura szmata na niebie... Z gazem masz przegwizdane, dobrze, że Toskana nie nabija aż tak portfela...
Gosiu, mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie i my też się podłączymy w tym roku do gazu z rurki...
Coś może wstawię? Na biało:





udaję, że nie widzę tego gościa po lewej... <dydydydy>





I dla Emienty zakątek z drewutnią...

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Z tym lasem za płotem - miód-malina 

- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Jej ale piekne wspominkowe fotki, aż sie wierzyć nie chce że niedługo już znowu będzie tak pięknie i zielono 

Pozdrawiam Ida
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Aguniu współczuję Ci bardzo tej okropnej pogody z złego przez to samopoczucia, chociaż u nas także już drugi dzień pada i także okropnie się czuję.
Mimo wszystko resztami sił pojechałam na zakupy ogrodnicze.
Kiedy będzie tak cudownie, jak na Twoich fotkach?
Ta wiosna straszliwie się ociąga.
Powiedz mi Kochana, co to za kwiat na pierwszej fotce, gdyż nie mogę skojarzyć.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Mimo wszystko resztami sił pojechałam na zakupy ogrodnicze.
Kiedy będzie tak cudownie, jak na Twoich fotkach?
Ta wiosna straszliwie się ociąga.
Powiedz mi Kochana, co to za kwiat na pierwszej fotce, gdyż nie mogę skojarzyć.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Teresko, ja dzisiaj kierowałam się prosto do domu - w taką pogodę nie mam ochoty na chodzenie po deszczu, a te moje ogrodnicze tylko częściowo są zadaszone... Poza tym, jest zimno, brrr. Czekam na ładniejsze dni i większy wybór jednorocznych... widziałam już w piątek pierwsze pelargonie, ale czatuję na petunie i niecierpki
Kwiat na pierwszej fotce, Teresko, to hibiscus bylinowy - ma bardzo jasno różowo-biały kwiat, przecudne krzaczysko... Pozdrawiam Cię serdecznie
Ido, nie mogę się doczekać, podobnie jak Ty, na soczystą zieleń i pełnię wiosny... póki co, strasznie niemrawo do nas przychodzi... wpada na chwilę, połechta słońcem momentami i ustępuje miejsca chłodom i deszczom...
MaGorzatko, ja też bardzo lubię ten las wokoło


Ido, nie mogę się doczekać, podobnie jak Ty, na soczystą zieleń i pełnię wiosny... póki co, strasznie niemrawo do nas przychodzi... wpada na chwilę, połechta słońcem momentami i ustępuje miejsca chłodom i deszczom...
MaGorzatko, ja też bardzo lubię ten las wokoło

- Malgolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 28 kwie 2010, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie okolice Bydgoszczy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Witaj Aguś, dzięki za info, na pewno skorzystam
pochwalę się Tobie, że kupiłam pierwsze 4 róże, tylko teraz mam problem, bo jeszcze nie mam koncepcji gdzie je posadzić, ile mogą róże być w tym " kupnym zawiniątku" a może lepiej od razu do wody włożyć, będę je sadziła tak za dwa trzy dni, bo mam ciężki tydzień.....

pochwalę się Tobie, że kupiłam pierwsze 4 róże, tylko teraz mam problem, bo jeszcze nie mam koncepcji gdzie je posadzić, ile mogą róże być w tym " kupnym zawiniątku" a może lepiej od razu do wody włożyć, będę je sadziła tak za dwa trzy dni, bo mam ciężki tydzień.....
Prawdziwy przyjaciel to ten kto przychodzi gdy cały świat odchodzi
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Małgoniu, kupiłaś róże z gołym korzeniem?
Zaraz zajrzę do Ciebie...
Zaraz zajrzę do Ciebie...
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Ja Ci przezimował ten biały clematis ?
Bo u mnie spisałam go na straty, jeszcze nie wystartował.
Bo u mnie spisałam go na straty, jeszcze nie wystartował.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Comciu, Sweet Autumn nie wygląda u mnie źle, ale z tego co mi wiadomo, one startują nieco później... Cierpliwości, moim zdaniem gdzieś za 2 tygodnie powinien wypuszczać pączki...
- Malgolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 28 kwie 2010, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie okolice Bydgoszczy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Aguś nie zrobiłam jeszcze zdjęć, róże zawinięte są taką czarną folią..... 

Prawdziwy przyjaciel to ten kto przychodzi gdy cały świat odchodzi
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II