Moja familokowa oaza spokoju cz.7
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Jadziu. Niestety robale w natarciu. Ja dziś poszłam już z opryskiem chemią, gdyż mszyc stada, pąki róż zniekształcone - efekt jakichś ssących robali, pędy niektórych róż z bruzdownicą, ale we Wrocławiu tylko w piątek trochę popadało, a upały powodują, że się wszystko lęgnie. Przestałam wierzyć w ocet, mydło czosnkowe itp. Niektóre róże już kwitną, ale kwiat przekwita w ciągu jednego dnia.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
IZULKO Dzięki a ja go nie zdążyłam zatłuc ,ale jutro mi nie umknie a tak ładnie wyglądał
. Listek zaraz urwałam bo była tam też czarna kropka . A to ci dziurkacz ja sobie siedziałam i mu sie przyglądałam co wyprawia na tym listku . Wiesz na ogródku może sobie być ,ale w domu raczej nie bo mamy od syna pieska w domowym przedszkolu . Jak go złapie rzucę na pożarcie mrówkom
ROBACZKU dziękuje
kurcze człowiek cały czas musi się uczyć
KRYSIU chemia też nie skutkuje . 2 pąki Kronenburga też mam okropnie zdeformowane ,ale szkoda mi ich obrywać . Te mszyce i mrówki mnożą sie na potęgę Czy żadna zwierzyna ich nie zjada Trzeba by było sprowadzić mrówkojada
. Myślałam ,ze ta deformacja to efekt ostatnich przymrozków


ROBACZKU dziękuje

KRYSIU chemia też nie skutkuje . 2 pąki Kronenburga też mam okropnie zdeformowane ,ale szkoda mi ich obrywać . Te mszyce i mrówki mnożą sie na potęgę Czy żadna zwierzyna ich nie zjada Trzeba by było sprowadzić mrówkojada





-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Mnie ten chrabąszcz a właściwie cała banda chrabąszczy pożera wszystkie kwiaty róż, siedzą sobie między płatkami i wcinają.
ale marny ich żywot, wszystkie co uda mi się złapać giną rozgniecione a morduję ich dziennie po kilkadziesiąt. ;:44
Naparstnica Ci już kwitnie, moje wymęczone przez mszyce ledwo wyrastają w górę.
Ta żółta róża pnąca bardzo podobna do tej którą dałam Basi tylko że moja robiła za niskiego samotnika.
Ten czarno-biały leń fajnisty.


Naparstnica Ci już kwitnie, moje wymęczone przez mszyce ledwo wyrastają w górę.
Ta żółta róża pnąca bardzo podobna do tej którą dałam Basi tylko że moja robiła za niskiego samotnika.

Ten czarno-biały leń fajnisty.

- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Chyba wpadnę zobaczyć tę Twoją pnacą nn. Wygląda nieźle, a mówisz, że kwiatki bardziej pomarańczowe
Po wpisie Izy wróciłam w górę i jeszcze raz, już uważniej, przyjrzałam się temu różanemu zbrodniarzowi
pewnie i u mnie jest. Sama widziałaś, moich róż nie omija żadna inwazja. Za chwilę pojawią się grzyby. Jutro popryskam Buszem.
Kot wygląda na rodzine mojej Oli
i Ty doczekałaś sie pomocnika 

Po wpisie Izy wróciłam w górę i jeszcze raz, już uważniej, przyjrzałam się temu różanemu zbrodniarzowi

Kot wygląda na rodzine mojej Oli


Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
BASIU bardzo proszę możesz wpaść kiedy chcesz . On ma odwłok brązowy a druga połowa jest taka metaliczna taki granatowy metalik . Ja wariatka siedziałam na kamieniu i mu sie przyglądałam co on robi zamiast go zaraz walnąć . Myślałam ,ze to jakiś pożyteczny gad a tu masz
. Masz rację ona z rodziny Oli i nawet dziewczynka . Ja dzis pryskałam Buszem ,ale tylko niektóre róże te słabsze
MAJKA to jest ona ten leń . Naparstnie już zaczęły kwitnąć ,ale takich gigantycznych ostróżek to u mnie nie ma same takie huhra . Dzis zauważyłam ,że mróki mi obżerały płatki róż . Musiałam paę płatków wyrwac ,żeby je stamtąd wyrzucić . Kwitnie już od Basi ostrogowiec


MAJKA to jest ona ten leń . Naparstnie już zaczęły kwitnąć ,ale takich gigantycznych ostróżek to u mnie nie ma same takie huhra . Dzis zauważyłam ,że mróki mi obżerały płatki róż . Musiałam paę płatków wyrwac ,żeby je stamtąd wyrzucić . Kwitnie już od Basi ostrogowiec




- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Jadziu u Ciebie ciągle coś kwitnie
,muszę zmienić coś u siebie żeby było bardziej kwieciście,jesienią chyba będą zmiany
.
Ja w tamtym roku wybijałam jakieś robale,które lubiły płatki róż
,
W tym roku liczę,że ich nie będzie
Parę zdjęć mam u siebie ,właśnie mi przesłano,cały post z fotkami znalazł się u Ciebie nie wiem jakim cudem,który skasowałam


Ja w tamtym roku wybijałam jakieś robale,które lubiły płatki róż

W tym roku liczę,że ich nie będzie

Parę zdjęć mam u siebie ,właśnie mi przesłano,cały post z fotkami znalazł się u Ciebie nie wiem jakim cudem,który skasowałam

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
WITAM WTORKOWO . Uciekłam z ogródka ,gdyż takie grzmoty a bałam się o kompa ,żeby mi nie walło . Deszczu jak na razie spadło tylko parę kropel . na razie sipi i sie rozjaśnia ,ale to chyba nie wszystko . Burza moze wrócić z podwójną siłą
HALINKO widocznie podoba Ci sie pisać u mnie i bardzo się cieszę . Dzisiaj znowu przyszedł ten kotek do mojego ogródka a myślałam ,że już gdzieś wybył . Trochę roślinek popikowałam aksamitki są posadzone na obwódkach rabatek . Posiałam jakieś kwiatki i teraz karka namokła i nie wiem co wysiałam
będe musiała sie pytać o ile kwiaty będą mi sie podobać . Niestety nasiona floksa gwiażdzistego nie przetrzymały zimy amyślałam ,że sie wysiał ,ogórecznik też nie przezimował . Znowu jedno doświadczenie więcej . Wstawiam trochę fotek i chyba jednak będe musiała wyłączyć komputer

HALINKO widocznie podoba Ci sie pisać u mnie i bardzo się cieszę . Dzisiaj znowu przyszedł ten kotek do mojego ogródka a myślałam ,że już gdzieś wybył . Trochę roślinek popikowałam aksamitki są posadzone na obwódkach rabatek . Posiałam jakieś kwiatki i teraz karka namokła i nie wiem co wysiałam







- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Nie do wiary, że masz tak pięknie kwitnące róże! U mnie dopiero Alba Maxima otwarła kilka kwiatów.
Jadziu, gdybym wpuściła do ogródka mrówkojada, to miałby robotę do zimy, a jeszcze by mu zostało na cały następny rok
Ogórecznik niedawno mi się pojawił, ale chyba tylko jeden - przynajmniej na razie. Nie piel zbyt intensywnie, to moze i u Ciebie jeszcze wzejdzie?
To zdjęcie strasznie mi się podoba!
Co to za roslina, ta największa, na samym środku?

Jadziu, gdybym wpuściła do ogródka mrówkojada, to miałby robotę do zimy, a jeszcze by mu zostało na cały następny rok

Ogórecznik niedawno mi się pojawił, ale chyba tylko jeden - przynajmniej na razie. Nie piel zbyt intensywnie, to moze i u Ciebie jeszcze wzejdzie?

To zdjęcie strasznie mi się podoba!

Co to za roslina, ta największa, na samym środku?

- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Jadzia, ja też uciekłam przed deszczem
mógł poczekać jeszcze ze trzy godziny, juz miałam namieszany Busz
Moje powojniki idą, jak burza, ale róże niespecjalnie. Polka pokazała kwiatka, ale jakiś brzydal





Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Jadziu róże już nie wytrzymały u Ciebie...dużo masz rozwiniętych paków...Najbardziej frapująca Burgund... tuż ...tuż do pełnego rozkwitu
Ten robal wycinający dziurki w liściach ,nie był podobny do pszczoły...
jeżeli tak...to może być miesierka...pszczółka krawiec,wycina precyzyjne otwory w liściach ,ale pąkom nie szkodzi
Do następnego spotkania...

Ten robal wycinający dziurki w liściach ,nie był podobny do pszczoły...

Do następnego spotkania...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Podsyłam mrówkojady

Ach... jak dobrze, że je mam w zanadrzu


Ach... jak dobrze, że je mam w zanadrzu

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
To ja poproszę jednego.Gosiu nawet dwa by nie wytrzebiły tego cholerstwa.Mszyce mam bardzo dorodne i tłuste.Nawet w 3 kolorach.Nic na nie nie działa.
Jadziu i u mnie Fresia dzisiaj w całej okazałości piękna i rozwinięta.Bardzo ją lubię.
Róże idą jak burza
Rano pąk a po południu już kwiat.Kupione angielskie długo trzymają kwiat,jeszcze nie obsypały się a to już chyba tydzień od zakupu.Nadal stoją w doniczkach.
Jadziu i u mnie Fresia dzisiaj w całej okazałości piękna i rozwinięta.Bardzo ją lubię.
Róże idą jak burza

Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7

Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
TOSIA widziałam jej kwiaty a ta Twoja ostróżka śliczności . Zbierzesz z niej nasionka
ANIU a ja nie mogę sie doczekać na pełny rozkwit Burgunda . U mnie to samo z mszycami różne różniste i nawet wkradają sie do płatków
GOSIA a mrówkojady by sie przydały jak nic i na pewno nie umarłyby z głodu
BASIA tez chciałam robić buszem ,ale jak zaczęło grzmieć to juz wiedziałam ,że z tego nic nie będzie
IZULKO to na środku to bylica te srebrne listki a całkiem na środku skalniaka rośnie Twoja trawka . Wiem jakie miał listki i muszą pachnieć na ogórki

ANIU a ja nie mogę sie doczekać na pełny rozkwit Burgunda . U mnie to samo z mszycami różne różniste i nawet wkradają sie do płatków
GOSIA a mrówkojady by sie przydały jak nic i na pewno nie umarłyby z głodu

BASIA tez chciałam robić buszem ,ale jak zaczęło grzmieć to juz wiedziałam ,że z tego nic nie będzie
IZULKO to na środku to bylica te srebrne listki a całkiem na środku skalniaka rośnie Twoja trawka . Wiem jakie miał listki i muszą pachnieć na ogórki




- MalinaG
- 1000p
- Posty: 1387
- Od: 30 sie 2008, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.Mazowieckie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Jadziu! Pięknie już ci kwitną róże
Ja na swoje to jeszcze trochę poczekam
ale ładnie już się ruszyły po tym przemrożeniu majowym.Zaczyna mi kwitnąć pnąca żółta nn i New Dawn,ale kupione z paczkami były
Mszyc też zatrzęsienie



Mszyc też zatrzęsienie

Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Zapraszam do siebie