Wanda7 oj tak,zawsze je wkopuje do ziemi i porządnie zasilam aby wzmocnić cebulki; zwykle tak ok 1/3 przeżywa i kwitną ale mniejszym kwiatkiem, niektóre z nich na 3,4 rok(jak przeżyją)mają już normalne kwiatki. Ostatnimi laty było ogromnie mokro i sporo zgniło, tak samo jak lilie.
danuta z ja mam troche parapetów więc mam gdzie stawiać ale zawwsze jakoś mi się wysiewa tego sporo.. w tym roku się ostro kontroluje ale nie wiem czy uda mi się "ta sztuka" tak do końca
Czyli lobelie siejesz co roku to nie są dwuletnie?
jolifleur Faktycznie zapach jest cudowny; mielismy uroczystosci rodzinne więc były "gwiazdami" zimy;niektozy dostali w prezencie bo było czym dzielić.
mimoza55 przy tej obecnej aurze to roboty jest 2 razy więcej niż gdy zaczynałam swoją przygodę ogrodniczą; te zmiany nagłe i nawałnice dają w kość z przykrywaniem,odkrywaniem oraz wynoszeniem i wnoszeniem do domu!
Te ogórki w donicach to kupiłam szczepione i już kwitły oraz miały malenkie owocki;jak się zrobiło cieplej to dałam do gruntu. Oczywiscie siałam też swoje ale szybciej dostały zarazy. Pomidory mam też zwykle w gruncie ale je przykrywam; w tamtym roku te szczepione dużo lepiej sobie radziły. A próbowałaś może rozmnożyć ostrokrzew? Ja chce spróbowac w tym roku i nie wiem czy to ma sens tak naprawde. Ale bardzo go lubie bo to gotowa już ozdoba na święta
daysy dziękuję bardzo za miłe słowa ; faktycznie lbię testować różne pomysły które podejrzę na FO i innych stronach. Z powodu dużej ilosci slimaków byłam właściwie zmuszona do tego bo bardzo nie lubię tracić roślin.
Ja mam dużo parapetów ale i tak zwykle okazuje się za mało

Kosmos twój jest wyjątkowo odporny, widziałam na zdjęciu u ciebie; przepiękna róża (jak również wszystkie pozostałe!)

Chciałabym bardzo mieć takie w przyszłości.
plocczanka faktycznie zapachy są cudowne;bardzo uświetniły rodzinne uroczystości i uradowały niektórych gosci którzy je dostali w prezencie. Ja w tym roku jakoś pózniej zaczęłam wysiewy przez ten totalny brak słonca.
Wzeszły mi już wczesne dwarfy i papryczki słodkie zaczynają tez wschodzić. Ale do siania mam jeszcze sporo zupełnie nie wiem czy siać bób do gruntu bo zapowiadają lekki powrót zimy...więc chyba się wstrzymam a rozsady nie chce robic bo ogromnie szybko wschodzi w domu i się wyciąga...chyba że zapowiedzą że będą ciepłe dni...
Cebulkowo w tym roku jest wyjątkowo wyrywne u mnie, wprawdzie nie narzekam ale na przyszłość będe wsadzać tylko część bo zostałam bez cebulek na wiosnę dzięki niezwykłemu wigorowi tegorocznych

oprócz jakiś dwóch jeszcze skrzyneczek pod oknem balkonowym;; na szczęscie są niemrawe we wschodach
Oby ta zima poszła już sobie na dobre...i przyszło

i ciepełko. U mnie już rano fajny świergot ptaków i przedwiosnie czuć w powietrzu.
Tulipany wsadzone końcem listopada..
