Przydomowy ogródek Eweliny .

[Yollanda]

Super fotka dudka. Podobnego widziałam u Cymy -Soni. U nas takich nie ma . Mamy mewy znad morza i kaczki nad rzeką.

[Pashmina2006]

Aleś tego Dudka uchwyciła . Fajne takie goście prawda? Ja bardzo lubię ptaki w ogrodzie. Tylko szpaki jakby w czereśniach nie buszowały to byłabym bardziej z nich zadowolona.

[slanka-flora]

EWE,duże brawa za fotki dudka
Ptak rzadki,piękny,widziałem go ze trzy razy ale o fotce nie było mowy ...
Moje gratulacje

[clem3]

Ale piękny gość I jeszcze sfocić się pozwolił, miło z jego strony

[amba19]

Ewelinko - w ostatnim wpisie zmieniłam Ci imię - przepraszam

Dudek rewelacyjny! Nigdy w życiu nie widziałam go "na żywo"

[ewelkacha88]

Witajcie .

Gabrysiu bardzo liczę na to, że będzie kiedyś pięknie . Ja tez lubię te zakola , kanciaki są też bardzo ładne ale nie w moim ogródku. Kanciaki widzę w takim nowoczesnym ogrodzie z pięknym domem .

Wiolu taki gość mi się trafił, że sama byłam zdziwiona . Wyjrzałam przez okno a tam biegał sobie i szukał czegoś w moich chwastach . Od razu złapałam za aparat bo taka okazja może się nie powtórzyć .

Agnieszko dudki są piękne , widziałam dosłownie kilka razy ale u mnie na włościach po raz pierwszy . Mam nadzieję, że nie ostatni .

Andzia no widzisz a ja dawno dzięcioła nie widziałam . Jakaś równowaga musi być . Pogoda niedzielna była typowo barowa ale jakoś przetrwałam.

Krysiu oj tak, byłam dumna i dalej jestem . Ostatnio widziałam go chyba w zeszłym roku u babci eMa, A co do powierzchni, no jeszcze mam gdzie sadzić ale dochodzę do wniosku, że jeszcze trochę i mi braknie miejsca . U mnie jest wąska działka i w sumie nie mogę szaleć z większymi krzewami czy drzewami. No ale jakoś sobie radzę i z niecierpliwością czekam aż wszystko się rozrośnie.

Zeniu kora ubywa bo się rozkłada i trzeba ją po prostu co jakiś czas uzupełniać. No właśnie,tylko kiedy się osuszy jak tu codziennie leje ?? . Ja też czekam aż ziemia lekko przeschnie bo muszę plewić . Chwastów mam od zawalenia w kilku miejscach .

Marysiu mam warzywnik ale przenosiłam go w inne miejsce i jest raczej niewielki. Moja rodzina nie jest w stanie przerobić tyle warzyw ile siałam więc troszkę go zmniejszyłam na rzecz trawnika . Sieję takie podstawowe warzywa nie bawię się w pomidory czy paprykę. Co prawda w pierwszym roku miałam ale większość mi niestety zgniła co mnie niestety skutecznie zniechęciło . W zeszłym roku uprawiałam pomidorki miniaturowe w donicach i dobrze się miały. W tym roku moją rozsadę pomidorków zniszczył kot . Kupię jakieś sadzonki od ogrodnika może chociaż trochę pomidorków będę miała. A co do ptaków, u mnie też obraca się sporo ale raczej takie pospolite. Ten dudek mnie bardzo zadziwił .

Lucynko zgadzam się . Ciężko było go uchwycić ale na szczęście dało radę z czego bardzo się cieszę . Najtrudniej mi złapać wróble chociaż one ciągle u mnie się kręcą to zawsze zdjęcie rozmazane wyjdzie . No cóż, fotografowanie ptaków nie jest łatwe.

Jolu właśnie też widziałam u Soni zdjęcie dudka . No widzisz, a ja niestety nie mam mew .

Madziu no miałam farta i tyle. Tak, taki gość świetny a jak odleciał miał takie cudowne skrzydła , ogólnie cudny ptaszek . No tak szpaki konsumują czereśnie i to główny zarzut dla nich . Dobrze, że inne ptaszki nie zjadają nam wszystkiego .

Sławku dziękuję . No trafiło się jak ślepej kurze ziarnko . Rzeczywiście piękny i rzadki ptak .

Małgosiu no właśnie fajnie, że pozwolił mi zrobić te zdjęcia bo chyba umarłabym z żalu gdyby mi odleciał .

Marysiu nic nie szkodzi, czasem się zdarza . Świetny i ten jego "czubek" .

[witch]

W moim ogrodzie częstymi gośćmi o tej porze roku są szpaki, drozdy, rudziki, pleszki. W zasadzie mam sporo tych "wizytujących", jedne są rzadziej, inne częściej ale wszystkie cudne

[ewelkacha88]

Chwilkę mnie nie było ale to dlatego, że od wczoraj wróciliśmy do normalnego trybu życia . Rozpoczęło się przedszkole, rehabilitacja i mam mniej czasu na forum, chociaż nie ukrywam, że odwiedzam Was z telefonu . Emilka po przerwie wróciła do przedszkola bez większych problemów. Dzisiaj byli na przedstawieniu . Z Weroniką jeździmy teraz na rehabilitację do nowego budynku i mamy teraz całkiem nowy harmonogram, trochę upłynie czasu zanim się przyzwyczaję . Kalendarz rozpisany więc nie mam prawa się pomylić . Poza tym pogoda nadal utrzymuje się w tym samym tonie, czyli chłodnawo, pochmurno i od czasu do czasu pada deszcz. Tęsknię za słoneczkiem i moje rośliny też. Chociaż niektóre z nich jakby nie robiły sobie problemu z tego, że nie widziały jakiś czas słońca. Ziemia ładnie nasiąknęła wodą więc kilka dni słoneczka i rośliny ruszą z kopyta . Widziałam wczoraj nareszcie pierwsze bociany . W ogródku wiele się nie zmieniło chociaż lilie wychodzą z ziemi, powojniki rosną wysoko do nieba a róże sadzone ostatnio pokazują czerwone noski . Zrobiłam też dzisiaj w przerwie między deszczem kilka fotek.


Szafirki i hiacynty , szykują się floksy szydlaste. Bardzo rozrosły mi się w ciągu sezonu.



Rozkwitł kolejny kolor hiacyntów. Jestem trochę zawiedziona, posadziłam ich mnóstwo a niewiele zakwitło. Miałam też białe i ani widu ani słychu .



Smagliczka powoli rozkwita .






Klon "Flamingo".






Urocza ułudka .






Avatarkowa różyca z kartonika .



Piwonia majowa.



Niezawodna kocimiętka, powoli rozpoczyna kwitnienie.



Migdałek pienny.



Mój lilak w tym roku buchnie kwieciem. Ma mnóstwo pąków . Jednak obcinanie przekwitłych kwiatostanów zdaje egzamin .



Dzisiaj to wszystko . Z niecierpliwością czekam na słoneczko bo chwasty zaczynają się panoszyć. Dobrze, że rozrzuciłam trochę granulek na ślimaki bo te bestie rozszalały się na maxa . Jutro powinnam dostać roślinki od Oli a więc będzie sadzenie. Nie jest tego dużo ale to zawsze jest przyjemne zajęcie. Poluję teraz na hortensje Limelight ale jak na razie z marnym skutkiem. Do mojej ulubionej szkółki wybiorę się pewnie dopiero końcem miesiąca- zobaczymy. Poza tym w niedługim czasie czeka nas zakup płytek do łazienki i korytarza bo remont za pasem . Wybór jest tak ogromny, że można zwariować . Z racji tego, że łazienkę mamy malutką polecimy w jasne kolory i duże prostokątne płytki dla optycznego powiększenia. Małżonek wymyślił, że skoro skuwamy stare płytki w łazience i korytarzu to trzeba od razu wykorzystać moment i zainwestować w podłogówkę . Tak więc kiedy ja będę na turnusie z córką w domu będzie rozpierducha . W sumie dobrze, że mnie to ominie oby tylko wszystko zostało wykonane tak jak tego chcemy. Mam nadzieję, że Małżonek dopilnuje sprawy. No nic, nie przedłużam więcej .

Pozdrawiam i życzę Wszystkim udanego wieczoru .

[Tulap]

Hiacynty to wyrosły...Sprawdź pod kamykami,bo moje nowokupne chyba 2 mm wystają ponad ziemię
Ułudka śliczna
Zrobiłaś mi smaka na mojego piennego migdałka

[ewelkacha88]

Agnieszko a u mnie stałymi bywalcami i domownikami można by rzec są kosy i wróble. Reszta ptaków pojawia się z doskoku , głównie rudziki , pleszki, kopciuszki. Wszystkie mają swój urok i te mniejsze i większe .

Mati w kamykach nie sadziłam ich dużo ale w ziemi i owszem. Myślę, że wsadziłam je za głęboko bo część wyszła z ziemi ale ani myśli kwitnąć . Jak liście zaschną to wykopię je i spróbuję jesienią znowu posadzić ale tym razem płycej. Może coś z tego będzie. Ułudka ładna ale młoda i jeszcze kwitnie mizernie . W każdym razie jest tak urocza, że jeden kwiat mi nawet starczy . Migdałka mam od zeszłego sezonu , marzył mi się taki ukwiecony .

[Tulap]

Czytałem,że z hiacyntami to w ten sposób: wykopać,wysuszyć,do gleby z czymś dobrym na dół.
No i one najlepiej kwitną jak je wsadzisz tuż pod powierzchnią,zwyczajowe 10cm to ewidentnie za dużo

[ewelkacha88]

Mati w jednym miejscu mam piękne hiacynty i wyszły wszystkie ( te na fotce z szafirkami tam jest ich więcej i są bardzo ładne) . Pamiętam, że tam sadziłam płycej i nawet zastanawiałam się czy nie za płytko . Reszta to albo jakieś pokraki albo same liście. Faktycznie chyba lepiej sadzić je płycej .

[tulipanka]

Ewelinko, ależ u Ciebie wszystko rośnie. Piękne kolorki hiacyntów i takie wielkie pąki kwiatowe na bzie zachwyciły mnie.
Ułudka jest urocza, ale uważaj na nią, bo nie wiadomo kiedy może zawładnąć rabatą.
Słoneczka życzę

[plocczanka]

Dobrze wiedzieć, że hiacynty sadzi się płycej.
Ja chyba zbyt głęboko swoje sadziłam i może dlatego gryzonie się do nich łatwiej dobrały.

[andzia458]

Ewelinko u Ciebie wiosna o dwa kroki do przodu Z niecierpliwością czekam na kolejne kwitnienia ale gdzież moim roślinkom do Twoich- pewnie jeszcze chwilę poczekam