EWO, winobluszcz trójklapowy miałam na balkonie w bloku i mam na działce, bardzo go lubię szczególnie jesienią za jego ognisty kolor jak się przebarwia, zimą na ścianie budynku bęzie tworzył pajęczynę jak naczynia krwionośne - ale za mną bardziej chodzi coś zimozielonego na ten kącik między pergolą a ścianą budynku..
o różach poczytam , a czemu ja też wsadziłam tą Edenkę przy pergoli nie wytłumaczę się, chyba pomyliłam pokrój róż
ANIU....Aleksandra mam posadzonego w samym narożniku ogrodu i już kwitnie
oto on
liczę na niego i może uda mi się go powiesić na płocie, muszę poczytać jak różomanki naginały gałęzie, natomiast Louise Odier wykopałam wiosną z ROD i widzę teraz, że w złym miejscu posadziłam - Aniu a ona może robić za pnącą przy pergoli
z drugiej strony pergoli rośnie biała i ta na pewno pnąca tylko znowu etykietka znikła i nie do końca jestem pewna jaka ona..
MARGOLCIU....róże u mnie zawsze były może nie takie odmianowe jak teraz, przedtem kupione tam gdzie popadło i bez nazwy, ale mamy inne czasy

a co do kolorków to powiem Tobie, że następne będą w bardziej zdecydowanych kolorach.
A czemu nie ma furtki u Ciebie, od strony którą pokazałaś to bym powiedziała, że jest furtka na klucz
