
Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Nie dałaś rady ZZ w tunelu ?
. Albo coś przespałaś albo zbytnio zaufałaś ekologii.

Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Ja też miałam w końcu atak zarazy w tunelu. Tylko w tunelu-tym najmniejszym. Najpierw była brunatna plamistość.Popryskałam Topsinem i zniknęłam na cztery dni,bo mam remont. Po czterech dniach poszłam sobie poodpoczywać wśród roślinek i się okazało,że przyszłam do niezłej roboty
. Walczę-może wygram z zarazą,ale mnóstwo liści musiałam oberwać i nie wiem czy pomidory dorosną...
W większym tunelu dwie plamki i tam złapałam w odpowiednim momencie...a na gruncie nic
Czysciutko,ale też popryskałam 

W większym tunelu dwie plamki i tam złapałam w odpowiednim momencie...a na gruncie nic


Pomorze...klimat łagodniejszy
.

- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Aż tak ekologiczna nie jestem, forumowicz...Były dwukrotnie pryskane przeciw ZZ. Wyjechałam na kilka dni a jak wróciłam...to się rozpłakałam. Dosłownie. Dodam tylko,że te w gruncie jeszcze żyją,jakies tylko na razie pojedyncze plamy,wierzę,że da sie uratować.forumowicz pisze:Nie dałaś rady ZZ w tunelu ?. Albo coś przespałaś albo zbytnio zaufałaś ekologii.
Ponawiam pytanie o siew ogórków aktualnie w tunelu.
Pozdrawiam, Marta.
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Aż dwa razy ?. Czym- zapytam nieśmiało ?
Tylko nie mów, że opryskiwaczem
Tylko nie mów, że opryskiwaczem

- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Oglądam sobie te Wasze pomidory i naprawdę
. Serce rośnie;).
U mnie w tym roku "bida z nędzą" a i kogo nie spytać mówi to samo. Wszyscy zasłaniają się stwierdzeniem "taki rok". A jednak nie, czego Wy jesteście przykładem. Da się.
A więc lektura i w przyszłym roku będzie lepiej:). Oby.

U mnie w tym roku "bida z nędzą" a i kogo nie spytać mówi to samo. Wszyscy zasłaniają się stwierdzeniem "taki rok". A jednak nie, czego Wy jesteście przykładem. Da się.
A więc lektura i w przyszłym roku będzie lepiej:). Oby.
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 11 lut 2010, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płn-zach okolice Krakowa
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Chyba zależy to od rejonu kraju. U mnie w tym roku sezon uznaję za totalnie nieudany. Czerwcowe chłody i deszcze prawie ukatrupiły moje pomidory, i mimo że krzaki wyglądają już dobrze, nie zdążą nadrobić, niektóre gruntowe mają jeden albo 2 zawiązane małe owocki
. W tunelu jest trochę lepiej, ale nie ma porównania z zeszłym rokiem. Taki los ogrodnika, trzeba czekać na przyszły rok, może będzie lepszy...

Pozdrawiam Joanna
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
W ubiegłym roku zerwałam pierwszego dojrzałego pomidorka 23 czerwca, a w tym będzie to pewnie sierpień
Ale nic to. W przyszłym będzie lepiej...

Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Ja , nowicjuszka jeżeli chodzi o pomidorki, zaszalałam i wysiałam 50 odmian
to dobra szkoła nie ma co , uczy pokory i cierpliwości
Do tej pory zero oprysków , żadnej chemii poza ekologicznym Astivitem którym od czasu do czasu robię oprysk . Na Fiutku
i Federle były oznaki suchej zgnilizny wierzchołkowej , teraz spokój a i tu i ówdzie zauważyłam odpadające kwiatostany , to chyba szara pleśń ,w tym gąszczu można też spotkać przekarmionego malinowego
. Większość z krzaków całkiem nie źle wiązała i wiążą dalej , jest kilka takich które maja po 3-5 pomidorków , jak na taką ilość krzaków coś koło setki w dodatku u osoby zielonej to do przyjęcia
Pierwsze pomidorki Maskotki zjedzone pod koniec czerwca a do tej pory poszło już po dwa grona Tiger like , Chińskiej śliwki ,Yellow Pear i Stupice i kilka pomidorków z Betaluxa i Pendulino . Z dojrzewaniem kiepsko bo w dzień zimno i pada a w nocy nie lepiej , temperatura około 10 stopni
nerwicy się nabawię tak biegając i sprawdzając czy czasami ZZ nie wpadła w odwiedziny / pomidory pod folią /





Pierwsze pomidorki Maskotki zjedzone pod koniec czerwca a do tej pory poszło już po dwa grona Tiger like , Chińskiej śliwki ,Yellow Pear i Stupice i kilka pomidorków z Betaluxa i Pendulino . Z dojrzewaniem kiepsko bo w dzień zimno i pada a w nocy nie lepiej , temperatura około 10 stopni

Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Ja dzisiaj pierwszą partię pomidorów skasowałem.



- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Dziś został zerwany pierwszy "poważny" pomidor-Cherokee Purple.
Wygląda bardzo fajnie i nic poza tym. Jak dla mnie mało wyraźny w smaku, jak określił go bodajże Suppa w wątku opisowym-maślany, miękki. W przyszłym roku go u mnie nie będzie.
Wygląda bardzo fajnie i nic poza tym. Jak dla mnie mało wyraźny w smaku, jak określił go bodajże Suppa w wątku opisowym-maślany, miękki. W przyszłym roku go u mnie nie będzie.
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7547
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Radog, pikne pomidory
Yvona- mnie się zdarzało, że pomidory z pierwszego grona miały gorszy smak.
Tak było np w przypadku bawolego serca.

Yvona- mnie się zdarzało, że pomidory z pierwszego grona miały gorszy smak.
Tak było np w przypadku bawolego serca.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- kanclerz
- 500p
- Posty: 505
- Od: 15 lip 2012, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Ja miałem go rok temu ,w tym roku już go nie ma 

- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Też Ci nie posmakował? 

Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.