Masz jak w banku, dałam mu ostatnią szansę i ten sezon będzie rozstrzygający.Artur89 pisze:Pamiętaj, że ja jestem otwarty na echinocereusowych wysiedleńców także zanim przeznaczysz go na kompost daj znać
A tego to kochamArtur89 pisze:Echinocereus pulchellus mam go już ze 2 lata i nadal nie pokazał kwiatów. Grozi mu zrzut z balkonu
nawet jak nie kwitnie.
A czy ta roślinka nie jest zwyczajnie zbyt mała, by zakwitnąć? Domyślam się, że rośnie w doniczce 6x6cm, jeśli mam rację to sam kaktusy jest wielkości ~3cm. Taki kajtek ma szansę dać kwiaty?Artur89 pisze:Echinocereus pulchellus mam go już ze 2 lata i nadal nie pokazał kwiatów. Grozi mu zrzut z balkonu
Ale to Ty jesteś tutaj specem od echinocereusów. Twoje roślinki, Twoja decyzja. Powinieneś sprawdzić jak jest z tą zmiennością roślin w naturze, gdzie rosną te z czerwonymi cierniami, czy to jest cecha poszczególnych egzemplarzy czy też całej populacji. Przecież ten numerek Lau nie jest jedynym numerem polowym E.pectinatus. Warto ściągnąć inny materiał z tej samej lokalizacji, wysiać i sprawdzić jak roślinki się rozwijają, jaka jest ich zmienność. Rozsądnie byłoby popatrzeć na mapy, gdzie poszczególne populcje zostały znalezione, czy numerek Lau jest oddalony od pozostałych znalezisk, czy są tam jakieś bariery geograficzne typu np. pasmo górskie lub rzeka. Oczywiście warto przekopać się po literaturze czy były popełnione wcześniej stosowne opisy czy też nie. Ja bym to nazwał E.pectinatus 'rubrispinus' i miałbym temat z głowy, ale moja wiedza w tej materii jest zerowa. Podpowiadam tylko ścieżkę rozwiązania dylematu.Artur89 pisze:Tomek, to jak ma być z tym echinocereusem. Jeszcze się nie spotkałem z czymś takim jak E. pectinatus f. rubrispinus. Przydałby się jakiś autorytet od echinocereusów i ich nazewnictwa.
Uważaj bo jeszcze w tym sezonie rozrośnie się i obficie zakwitnie. Zabierze miejsce innym roślinom, a ty nie będziesz miała serca żeby go wyeksmitowaćMartada pisze:Masz jak w banku, dałam mu ostatnią szansę i ten sezon będzie rozstrzygający.
Dobry żart. To tak jakby ja powiedział, że jesteś amatoremblabla pisze:Ale to Ty jesteś tutaj specem od echinocereusów.
Jak będę mieć chwile czasu to obczaję jak to jest z tym echinocereusem. Opcjonalnie zostawię tak jak napisałeś tj. 'rubrispinus', choć z tego co widzę w internecie, to będę raczej pionierem z tą nazwą 
Jeżeli chodzi o tego Chamaecereusa to jak mi się dobrze przypomina to mam od Ciebie jego sadzonkę i już w tamtym roku nieźle podrosła więc może coś się w tym roku ukorzeni to Ci podeślęArtur89 pisze:Dzisiaj zrobiłem mały 'remanent' ciernistego towarzystwa. Jak to zwykle bywa są dobre i złe wiadomości. Zacznijmy od złych.
Poniżej niestety zdjęcia już archiwalne. Coś ta zima była/jest wyjątkowo niewdzięczna.
Ależ niech sobie pięknie rośnie i kwitnie nawet, prawa do tego ja mu nie wzbraniamArtur89 pisze:Uważaj bo jeszcze w tym sezonie rozrośnie się i obficie zakwitnie. Zabierze miejsce innym roślinom, a ty nie będziesz miała serca żeby go wyeksmitować
Spoko, ja jeszcze mam ukorzeniony odrost od Tomka prawdopodobnie tej hybryd.przemo1413 pisze:Jeżeli chodzi o tego Chamaecereusa to jak mi się dobrze przypomina to mam od Ciebie jego sadzonkę i już w tamtym roku nieźle podrosła więc może coś się w tym roku ukorzeni to Ci podeślę
Na siłę nie ma co dziada trzymać to zabrzmi to enigmatycznie nie 
Oczywiście, że jestem amatorem. Przecież ani nie mam wykształcenia botanicznego ani kaktusami nie zajmuję się zawodowo.Artur89 pisze:Dobry żart. To tak jakby ja powiedział, że jesteś amatorem
