Szczerze, to nie wiem... Domyślam się, że może chodzić o takie, które nie bardzo radzą sobie w naszych warunkach np. kiepsko się mnożą, karpy nie chcą przyrastać, szybko się wyradzają. Niektóre nowe odmiany dalii, wyhodowane np. w Ameryce pojawiają się w Europie, ale niekoniecznie nadają się do warunków środkowo-europejskich. Stanisław mówił mi ostatnio, że np. Akita Gelb u niego nie chce się mnożyć, karpa prawie nie przyrasta, wytwarzając tylko cieniutki korzonki, które nie są w stanie przezimować i dotrwać do wiosny. Wiec prawdopodobnie nie będą podejmowane próby jej rozmnożenia.
Taki "meteor" - pojawia się jako coś extra nowego, ale musi zniknąć z kolekcji z powyżej wymienionych powodów.
Ale zaręczam Ci, że Stanisław w to miejsce "zorganizuje" kilka innych nowinek...
W ferworze przedświątecznych działań zapomniałam, że Stanisław przysłał mi piękne zdjęcia z wystawy w Pardubicach z 2012 roku. Zamieszczę je w ciągu kilku najbliższych dni, bo jest ich sporo. Jedyny mankament, że nie wszystkie wystawowe eksponaty są podpisane. Ale warto obejrzeć choćby właśnie dlatego, że to zdjęcia z bardzo dużej i prestiżowej wystawy w Pardubicach - okazuje się, że miasto to słynie nie tylko z konnych wyścigów i turnieju szachowego, ale również z wystawy dalii, która jest organizowana w niedawno odrestaurowanym, pięknym zamku.
Zwróćcie więc uwagę na wnętrza, pięknie zaaranżowany układ kompozycji daliowych i same bukiety zaprezentowanych odmian - bardzo efektownie i pięknie skomponowane z innymi roślinami ozdobnymi, które podkreślają urok dalii.
Wystawa w Pardubicach uchodzi za wysoce prestiżową w środowisku hodowców dalii. Jest zawsze perfekcyjnie przygotowana pod względem artystycznym i organizacyjnym. Dalie są prezentowane przez wielu hodowców nie tylko z Czech, ale także z krajów ościennych - Niemiec, Austrii, Polski,Słowacji.
W 2012 roku Stanisław ekspozycja dalii Stanisława została wysoko oceniona przez międzynarodowe jury, a Stanisław został uhonorowany najwyższą nagrodą za najlepszą ekspozycję zagraniczną.
