Własnie niedawno usiadłam, bo potem jeszcze tak jak Nela pisała, za operatora kuchni robiłam.
No i zaraz przychodzi koleżanka, na mecz

Ot, napięcie przedświąteczne kogoś, kto jeszcze w lesie z porządkami się odezwało...Przeczytałam o garach, nie o ogarachaleb-azi pisze:no trochę dom po ogarach ogarnę![]()
Brawo, Małgoś, precz z garami, mecz i koleżanki, to jest to! A do garów ...tu proszę sobie dośpiewaćMargo2 pisze:zaraz przychodzi koleżanka, na mecz![]()
A ja lubię popatrzeć na ładnych chłopakówaleb-azi pisze:
Martuś- kto by to porządki w lesie robiłA do garów coś się nie garnę... Do sportu coś też nie bardzo... chyba, że jest fajny komentator, to sobie z nim pogadam
To proszę mi wytłumaczyć sens całej tej pracy, bo obawiam się, że nie rozumiemaleb-azi pisze:Działanie było radykalne - wykopałam wszystko, zrobiłam sadzonki i posadziłam od nowa, właściwie w tym samym układzie, bo mam do niego słabość.
Oj będzie wesołoaleb-azi pisze: poczekam więc aż staną się kuszącei liczę na doradztwo...
Myślę, że już wkrótce, ja się tak wiosna rozbujaaleb-azi pisze:Joluś - ma być niewielkie, niedrogie, niebrzydkie i niekłopotliweNo.. widzisz, że bez doradztwa się nie obejdzie. Z kulkami liczę na Was... Bo.... mnie jako bryła interesują
![]()
Piękniealeb-azi pisze: Ps.
![]()
Nie myślcie, że tak wygląda ogródek... to tylko chwalebne wyjątki