Ewuś ja ranniki mam dopiero pierwszy rok 2 kępki, bardzo się cieszę, bo zakwitły mi obie , każda ma po 2 śliczne kwiatuszki
Gabi mam nadzieję, że szybciutko i w moim ogródku pokażą się kolorki

W tej chwili tylko ranniczki i jeden ciemiernik kwitnie, ale krokusy mają już pączki, więc lada chwila....
Moniś, strat jeszcze nie bardzo widzę, jak na razie to w różach pogrom, pędy przemarznięte bardzo mocno, będę musiała bardzo nisko je przycinać, ale mam nadzieję, że żadna nie wypadnie, cóż zobaczymy

Najbardziej obawiam się o te sadzone jesienią, ale obawiam się, że nie wszystkie przetrwały. Myślę, że Hokus Pokus na pewno stracony, ale to była dosyć delikatna sadzoneczka i już późną jesienią nie bardzo mi się podobała
Tajko, bardzo współczuję nornic, bardzo szkoda tych cebulek , którymi się zajadają. U mnie na szczęście kotki robią dobrą robotę i nie mam problemu z żadnymi gryzoniami. Moje krokusy jeszcze nie kwitną, ale już mają widoczne pąki i mam nadzieję, że lada moment i u mnie pokażą się kwiatuszki
Jestem bardzo zadowolona z wczorajszego dnia, pierwszy dzień w ogródku i zrobiłam ogrom pracy, włączył się nawet do pomocy mój mąż, który szczególnie ogrodowy nie jest

ale piękne słoneczko wyciąga nawet ogrodowe leniuchy

Byłam tak padnięta, że nawet nie dałam rady cyknąć fotek, a wieczorem poszły w ruch maści przeciwzapalne, ale już ok

Dziś znów od samego rana piękne słoneczko, około 11 znów planuję wyjść do ogródka, bo pracy jeszcze dużo.