Róże u Doroty...2015

Zablokowany
Filemon24
1000p
1000p
Posty: 1457
Od: 1 sie 2014, o 14:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: północne mazowsze

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Piękne lilie i hortensja się nawet znalazła ;:138
Awatar użytkownika
Ewa7
200p
200p
Posty: 264
Od: 27 paź 2013, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
Kontakt:

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Dorota,twoje nowe rabaty cieszą oko,mimo,że brak czasu aby napisać,podziwiam i cieszę oko.Jak kret?poszedł?
x-ja-a

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Dorotko, mam małą prośbę: czy mogłabyś poprosić swojego Abrahama, żeby zadzwonił do mojego Abrahama i wytłumaczył mu jak się powinno wyglądać? ;:173 Toż masz cudo, cudo, cuuudo! No i moja ukochana Sharifa też u Ciebie jest. Śliczna.
Lilie piękne, podobają mi się te ciemne, może dlatego, że mam same jasne.
Na kreta najlepszy jest chyba jednak kot. U mnie się czasem pojawia (kret), ale naprawdę sporadycznie. No a czasem pojawia się jako zwłoki przyniesione w prezencie do domu.
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

jajagna pisze:Dorotko, mam małą prośbę: czy mogłabyś poprosić swojego Abrahama, żeby zadzwonił do mojego Abrahama i wytłumaczył mu jak się powinno wyglądać? ;:173 Toż masz cudo, cudo, cuuudo!
.
Hahahahaha.. Ja poproszę o podobny telefon :;230 :;230 jak ten mój nędzny Abraham zakwitł raz, poczarował, skradł serce i olał wszystko i wszystkich. Siedzi cicho i wypatrzyłam na nim jeden jedyny malutki pączek..
Natomiast moja Peace wzięła się za siebie :heja . 4-5 kwiatów to nie żaden rekord, ale póki co nie ma na niej śladu plamistości, a w ubiegłym roku była już golusieńka ;:224
x-ja-a

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

nifredil pisze: Hahahahaha.. Ja poproszę o podobny telefon :;230 :;230 jak ten mój nędzny Abraham zakwitł raz, poczarował, skradł serce i olał wszystko i wszystkich. Siedzi cicho i wypatrzyłam na nim jeden jedyny malutki pączek..
Natomiast moja Peace wzięła się za siebie :heja . 4-5 kwiatów to nie żaden rekord, ale póki co nie ma na niej śladu plamistości, a w ubiegłym roku była już golusieńka ;:224
A to ja mam jeszcze gorszego "przystojniaka" - nawet jak kwitnie to niespecjalnie czaruje. Wygląda jakby go własne kwiaty bolały... :roll:
Za to wiadomość od Peace (której nie mam) może być przesłaniem do mojego Brother Cadfael, notorycznego nudysty, że może się jednak da jak się chce...? ;:124
Awatar użytkownika
Ewa7
200p
200p
Posty: 264
Od: 27 paź 2013, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
Kontakt:

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

jajagna pisze:
nifredil pisze: Hahahahaha.. Ja poproszę o podobny telefon :;230 :;230 jak ten mój nędzny Abraham zakwitł raz, poczarował, skradł serce i olał wszystko i wszystkich. Siedzi cicho i wypatrzyłam na nim jeden jedyny malutki pączek..
Natomiast moja Peace wzięła się za siebie :heja . 4-5 kwiatów to nie żaden rekord, ale póki co nie ma na niej śladu plamistości, a w ubiegłym roku była już golusieńka ;:224
A to ja mam jeszcze gorszego "przystojniaka" - nawet jak kwitnie to niespecjalnie czaruje. Wygląda jakby go własne kwiaty bolały... :roll:
Za to wiadomość od Peace (której nie mam) może być przesłaniem do mojego Brother Cadfael, notorycznego nudysty, że może się jednak da jak się chce...? ;:124
Mam Brothera od wiosny,zakupiłam w doniczce z gratisowym mączniakiem,z którym sie borykamy ,kwiaty są cudne,kolor,zapach.Cały czas na niego dmucham a i tak lysy jest.Myślałam że tylko mój tak ma.Inne zdrowe,chyba jesienią zmieni miejsce zamieszkania.
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Witajcie :wit

Dzisiaj siedzę w domu i najzwyczajniej w świecie nie robię nic :) Mam okropnego lenia. Ogród leży odłogiem, poszerzanie rabaty utknęło w martwym punkcie, a ja ;:209 i dobrze mi z tym. Poza tym pogoda zniechęca do jakichkolwiek działań, chłodno, wietrznie jak na początku jesieni.
Moja dzisiejsza aktywność ograniczyła się do obcięcia przekwitniętych kwiatów i zrobienia kilku, no może dwudziestu zdjęć.

Przez ostatnie kilka dni ogród podlewał się sam i od razu widać tego efekty. Róże ruszyły ze zdwojoną siłą, a w niektórych miejscach zrobił się taki busz, że trudno stopę postawić ;:202



Teresko jesteś kolejną osobą, która narzeka na Guillotki. Ja jestem zadowolona tylko z Emilien G. Natomiast po pierwszym kwitnieniu dość mocno ją przycięłam i bardzo wolno się zbiera :roll: Może do jesieni zdąży...
A Austinki to moja wielka ;:167 i masz rację, że nawet jeśli kwiatów mają mniej, ale kwitną i nie zasychają jak mumie na krzaku.

Sir John Betjeman, który ciągle kwitnie i tworzy nowe pąki.

Obrazek


Małgosiu dziękuję ;:196

Dla Ciebie zaczynająca powtórkę Reine des Violettes

Obrazek


Aniu aneczka1979 ;:196 Ascot po trzech dniach osypała płatki, ale i tak była dzielna.

Queen of Sweden, którą stłamsiły z jednej strony dalie, z drugiej floksy, a z trzeciej ostróżki i cała reszta towarzystwa. Żeby zrobić jej zdjęcie musiałam się przedzierać przez ten cały busz.

Obrazek


Alexio ;:196 Robię co mogę, ale nie wszystkie nadają się do pokazania ;:185 Np. Guernsey rozwinęła kwiat, ale jest tak niewydarzony, że nawet nie zrobiłam zdjęcia ;:222 Resztę zaschniętych pąków ścięłam i czekam na lepsze czasy...
Garden of Roses w tym roku wygląda znacznie lepiej, ale w dalszym ciągu jest słaba. Muszę jej dać większą donicę i będzie tak zimować. Jak da radę, to dobrze, jak nie, to kupię nową z innego źródła.

Cream Abundance

Obrazek


Tolinko Jeż do nas przychodzi, ale psy są mało gościnne ;:306 i M jeża wynosi do lasu. Boimy się żeby go nie zamordowały. Harry już brał go do pyska i tylko dzięki eMowi jeża udało się wyrwać z paszczy zanim doszło do mordu.

Wedding Piano

Obrazek


Jagi, święta racja ;:108 U mnie floksów nasadzone po całym ogrodzie i to w różnych kolorach. One są zupełnie bezobsługowe i kwitną nawet w cieniu.
Lilie dosadzałam wiosną i będę dosadzać kolejne, bo nie dość, że kwiaty ładne, to jeszcze ten zapach... ;:224
Jeszcze z kwitnących w tej chwili są hortensje, ale ze względu na ich dość duże rozmiary mam zaledwie 6 sztuk. Ale znalazłam miejsce,to jeszcze ze dwie dokupię i posadzę :) Ich kwiaty cieszą do mrozów, tak jak i dalie. Z tymi jest tylko ten problem, że trzeba je wykopywać i to jest trochę upierdliwe. Za to odmian tyle, że jest w czym wybierać...Można oczopląsu dostać ;:219
Nie ma to jednak jak różany spektakl. Jak oglądam zdjęcia z czerwca, to aż mi się lico śmieje na widok tylu kolorów... I mają to do siebie, że powtarzają kwitnienie ;:167
A lata suche i gorące mogą niestety się powtarzać... U mnie to już trzeci tak suchy sezon.
;:196

Lubisz purpury, więc dla Ciebie Munstead Wood

Obrazek


Mati ciesz się z Guernsey. Ja mogę tylko popatrzeć na jej kwiaty w kilku zaprzyjaźnionych ogrodach.
Abraham lada dzień rozwinie kwiaty :tan Już widać kolory, żeby tylko upały wszystkiego nie zepsuły. Od niedzieli znowu mają być tropiki.

Jubilee Celebration pokazała pierwszy kwiat z drugiej serii

Obrazek


Przerwa techniczna.
Robię próby z nowym hostingiem. Czy widzicie zdjęcia?
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

cd. odpowiedzi.



Jadziu Cardinal Hume ma niespożyte siły i ciągle tworzy nowe pąki i kwiaty.
Mnie jesienią też czeka wielkie przesadzanie. A to w związku z poszerzaniem rabaty. I tak muszę zmienić miejsce jednemu Leosiowi, Bailando, Eyes for You i jeszcze kilu innym. Na ich miejsca powędrują większe panny, a te pójdą gdzieś na inne stanowiska.
Twoja Angela pewnie musi się zaaklimatyzować i stąd to słabsze kwitnienie. Róże nie najlepiej znoszą przesadzanie, ale co zrobić, czasami trzeba :wink:

Lady of Megginch

Obrazek


Daysy mówisz, że jeże i krety żyją w zgodzie? A już myślałam żeby jednak zaprosić jakiegoś jeżyka do ogrodu :;230 Tylko trzeba by go odizolować od piesków...
Abraham też nie znosi upałów, ale wiesz co? W razie czego rozstawię mu parasol, a co, niech ma chłopak. Jest tak urodziwy, że zasługuje na dobre specjalne traktowanie :;230 Najwyżej sąsiedzi pomyślą, że zwariowałam. I tak mi się dziwnie przyglądają gdy chodzę z aparatem i robię zdjęcia...Ba, nawet rozmawiam z moimi pannami Obrazek

Sharifa z Crocus Rose

Obrazek


Zuza niestety na to wygląda, że i ona nie lubi mocnego słońca. Albo i Heldze i Guernsey źle w tych donicach. Skoro u Ciebie G na patelni czuje się dobrze, to chyba muszę jak najszybciej obie posadzić do gruntu ;:108

Kurfurstin Sophie przymierza się do powtórki...na razie jeden kwiat, ale jaki śliczny ;:167

Obrazek


Elwi trochę mnie poniosło z tymi różami, a na oku mam już kolejne... :;230 Tym razem same Austinki ;:224
John Laing już kwitnie kilkoma kwiatami, ale w tak różnych miejscach, że trudno jest zrobić jakieś ładne ujęcie.
Po kwitnieniu przycięłam go nad piątym liściem i na niektórych pędach wyszło to dość nisko. Poza tym on powypuszczał od dołu kilka nowych i w sumie sama jestem zdziwiona, że tak szybko zebrał się do powtórki. Niestety mączniak go prześladuje i musiałam związać go, aby odsunąć jego liście od Ghity R, która rośnie przed nim. W tym miejscu zrobił się straszny busz...Tak się to wszystko rozrosło, że trudno się przecisnąć. Na dodatek obok Ghity wyrósł krzak pomidora ;:oj Nie usunęłam go, bo taki zdrowy i dorodny. Ma już pełno owoców, więc czekam aż dojrzeją, wtedy trochę się rozluźni. A swoją drogą będę miała niespodziankę. Ciekawa jestem co to za odmiana?

Darń zdzieram, bo potrzebuję miejsca na już. Róże w donicach się duszą i szkoda mi ich męczyć. Poza tym robię miejsce na nowe angielki...Oj czeka mnie jesienią trochę przesadzania. Już sobie obiecuję co roku, że to po raz ostatni, a potem jest jak zawsze. Wpadnie go głowy jakiś pomysł i kolejne przeprowadzki :;230 Czy to się kiedyś skończy? Chyba nie w tym życiu... ;:224

A to taki miszmasz liliowo hortensjowy, a i Gloria Dei gdzieś się tam plącze :)

Obrazek


Aniu anabuko1 teraz jest czas lilii i innych kwitnących kwiatów, ale ja czekam na powtórkę róż ;:65 A Abrahamem boję się kusić, bo on podobno chimeryczny, chociaż mam drugiego z tej wiosny i też się dobrze zapowiada...Nie wiem od czego to zależy. Może od podkładki, na której są szczepione, a może od innych czynników. Trudno powiedzieć, ale moje Abrahamy wiedzą, że je ;:167 i może dlatego tak się starają :wink:

Dla Ciebie bukiecik lilii.

Obrazek


Anita hortensji mam całe sześć sztuk :) Ogród mały, a większość miejsca zajmują rozy, ale na dwie hortensje jeszcze miejsce się znajdzie. Mam też Moonlight, którą wiem, że niedawno kupiłaś.

Oto i ona

Obrazek


Ewa7 kret jak na razie poszedł w czorty...ale sza, żeby tylko nie wrócił :wink:

Princess Alexandra of Kent nieśmiało szykuje się do powtórki

Obrazek

Kolejna przerwa, tym razem muszę wyjąć chleb z pieca....
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Już jestem...


Jagna :wit Już dzisiaj odbyłam wstępną rozmowę z Abrahamem i niech Twój czeka na telefon Obrazek

Dla nowego gościa Sharifa Asma ;:167

Obrazek


Sabinko powiedziałam swojemu Abrahamowi, żeby pogadał z Waszymi i przemówił chłopakom do serca. Niech się przestaną lenić, tylko się wezmą za porządne tworzenie pączków kwiatowych ;:306
A tak poważnie, to trzeba im dać trochę czasu. Twój, to chyba młoda róża z tego roku? Angielki potrzebują kilku sezonów, żeby pokazać swoją urodę.

Wiem, że podoba Ci się Crocus Rose - oto i ona. Pąków ma dużo i tej do kwitnienia nie trzeba namawiać.


Obrazek


Jagna Ewa7
Ewa7 pisze:
jajagna pisze:
nifredil pisze: Hahahahaha.. Ja poproszę o podobny telefon :;230 :;230 jak ten mój nędzny Abraham zakwitł raz, poczarował, skradł serce i olał wszystko i wszystkich. Siedzi cicho i wypatrzyłam na nim jeden jedyny malutki pączek..
Natomiast moja Peace wzięła się za siebie :heja . 4-5 kwiatów to nie żaden rekord, ale póki co nie ma na niej śladu plamistości, a w ubiegłym roku była już golusieńka ;:224
A to ja mam jeszcze gorszego "przystojniaka" - nawet jak kwitnie to niespecjalnie czaruje. Wygląda jakby go własne kwiaty bolały... :roll:
Za to wiadomość od Peace (której nie mam) może być przesłaniem do mojego Brother Cadfael, notorycznego nudysty, że może się jednak da jak się chce...? ;:124
Mam Brothera od wiosny,zakupiłam w doniczce z gratisowym mączniakiem,z którym sie borykamy ,kwiaty są cudne,kolor,zapach.Cały czas na niego dmucham a i tak lysy jest.Myślałam że tylko mój tak ma.Inne zdrowe,chyba jesienią zmieni miejsce zamieszkania.
Dobrze, że mnie ostrzegłyście przed Brother Cadfael, bo ostatnio mu się przyglądałam i miałam go zamówić. Jeśli taki skłonny do golizny, to go nie chcę. Niech leci na Gran Canarię na plażę Maspalomas - tam miejsce jest w sam raz dla golasów ;:306 A u nas kraj porządny i żadne golizny nie wchodzą w rachubę :;230

Dla was nie goły póki co, Cardinal Hume - chociaż już bez skarpetek :lol: A w tyle rozgrzebana, niedokończona rabata...

Obrazek


Na koniec kilka ogólnych widoczków.

Obrazek

Obrazek

Munstead Wood

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Austinki będziesz kupować? Ja od nich zaczynałam swoją przygodę z różami, ale z czasem się z nich wyleczyłam, gdyż owa przypadłość, jaką jest zwisanie kwiatów w dół, nie bardzo mi się podobała, a wręcz mnie wnerwiała. No ale cóż, życzę powodzenia, może u Ciebie będą kwitły jak u samego Austina ;:108
Piękne zdjęcia porobiłaś Dorotko swoim różom i towarzyszącym im roślinom. A najbardziej przypadła mi tym razem do gustu Munsted Wood. Cóż za barwa :roll: Nie mam tej różyczki, a cudna jest niesamowicie.
x-ja-a

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Dorotko, przekazałam Abrahamowi, że będzie do niego telefon. Powiedział, że wybiera się do sanatorium i go nie będzie (głupio mu :lol: ). Z tym Brother Cadfael to wcale niekoniecznie musi tak u Ciebie być, nie pamiętam w tej chwili kto, ale ktoś ma i ten w pełni ubrany, zgrabniutki, korpulentny wręcz. Plaża nudystów to byłaby niezła kara, tym bardziej, że chociaż wysoki, to cherlawy strasznie i laski raczej by oka na nim nie zawiesiły :;230
Ja też, tak jak Wanda, zwróciłam uwagę na Munstead Wood, tzn. widziałam ją wcześniej a zaczynam mieć chrapkę na taką ciemną różę. U Ciebie rośnie w słońcu?
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11748
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Dorotka wszystkie cudne masz różyczki ;:333 Szałwia trójbarwna u Ciebie ma trzy kolorki?
Moja w tym roku tylko na fioletowo się wybarwiła ;:224
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7191
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

O takie obrazki to ja kocham. Kolorowo i przyjemnie. Oglądam róże u Ciebie i robię listę na jesienne zakupy. Piękności.
A hosting ok?
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Dorotko nad jednym krzaczkiem może bym postawiła parasol, ale nad czterema ;:oj . U Ciebie sąsiedzi tylko dziwnie patrzą a moi turlali by się ze śmiechu na takie widoki :;230
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Dorotko ;:196 dawno nie zaglądałam do Ciebie. A w ogóle mam straszne zaległości. ;:223
Przeczytałam kilka wcześniejszych stron i widzę, że nie tylko u mnie panuje taki ścisk na rabatach i nie tylko ja mam chandrę z powodu tegorocznych kwitnień . Całkiem rozbawił mnie Twój sposób na taką chandrę czyli usuwanie darni w 30-to stopniowym upale. :;230 Skądś to znam... ;:306 Jednak Pesel robi swoje i coraz trudniej tak ratować się przed chandrą. Co nie znaczy, że jak mnie coś napadnie to nie skorzystam z takiego sposobu. :;230
Mój Cardinal Hume zachowuje się drań tak samo, ale myślałam, że to dlatego, że mu za ciasno. Widać to jego taka uroda i trzeba wziąć to pod uwagę w następnym sezonie.
:wit
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”