Witam.
Martuś wystarczy parę ciepłych dni i rośliny u Ciebie szybko wyskoczą.

Ty miałaś dużo więcej śniegu. U mnie było jego mało i szybko stopniał. Pomimo łagodnej zimy już mogę powiedzieć ,że mam pierwsze straty
Karolciu ranniki giną, bo taka sytuacja u mnie też miała nie raz miejsce. Karolciu nie musisz mieć cebulowych, bylin, bo masz przepiękne krzewy, drzewa, róże na jabłoni. I taki ogród też ma swój urok. Przy Twoim stanie zdrowia powinnaś się oszczędzać. Ja też już dbam o siebie.
Ewciu ja też dziękuje za przemiłe spotkanie. Miło było Ciebie poznać. Ogród taki sobie,ale miło,że doceniasz to co w nim rośnie. Czas szybko mijał, bo właścicielka to strasznie gaduła,

ale choć niewiele jeszcze kwitnie to musiała wszystko pokazać. Musisz przyjść w różnych okresach, bo ogród o każdej porze roku jest inny i zmienia się.
Dziękuję za przepiękny prezent. Przybył mi jeszcze jeden storczyk.Piękny. Tylko po co się wykosztowywałaś?
Pewnie,że Twój ogród też odwiedzę . Tylko niech się zrobi ciut cieplej.
Wczoraj kwitły pojedyncze krokusy,
Dziś spacerując z Ewą zauważyłyśmy jak zakwitły kolejne,ale to jeszcze nie duże kępki.

Przebiśnieg Elvesa.. Taki inny. Kwiat większe , liście szersze i jaśniejsze od pospolitego, No i wyższy,ale dopiero wyszedł.