Witaj Zuzia przecież to nie jest wielki trud dając odpowiedź. Otóż jak już drugi rok to drzewko dało owoce i jak z rodziny zobaczyli te owoce to musiałam dać.Nawet sąsiadka działkowa też prosiła i skutkiem tego nie miałam z czego robić.Jedynie po jednym owocu pokroiłam w słoiku i zasypałam cukrem no i był sok do herbaty co jest pyszne. Wyobraź sobie że kilka dni temu zobaczyłam w sprzedaży w Biedronce po 10 zł za kilogram tylko nie wiem z jakiego kraju te owoce były. pozdrawiam do usłyszenia.
Pięknie, smacznie i kolorowo!! Jak zwykle tutaj
Nadrobiłam zaległości, poczytałam, powzdychałam i dowiedziałam się, że ukończyłam tę samą szkołę.
Pozdrawiam bardzo serdecznie pani Marysiu i dużo zdrówka życzę!!
Och Bogusia się pojawiła jak miło i serdecznie.Widać że troszeczkę luzu podłapałyśmy fajnie, fajnie zawsze coś się dowiemy .Przy okazji pożyczymy dosiego roku dobrych plonów i zdrowia.
Dzięki za następną porcję pięknych zdjęć piwonii. . Rehabilituj się kochana, teraz dobry czas bez ogrodu...aby na wiosnę być w pełni sił czego ci życzę.
Dzięki ,dzięki muszę bo w prawej ręce wytworzyły się stany zapalne i powstały przykurcze .Poprzez laser i diadynamik ,dzięki temu już widać poprawę a to półmetek. Czas pokaże pozdrawiam
Drogie Pasjonatki z forum czekam na opinie czy należy zlikwidować ten iglak /jałowiec/ poprzerastany trzmieliną pstrą.Jest w środku brunatny, kłujący jedyną dekoracją jest ta kolorowa trzmielina.Mam ochotę wyrzucić ,zostawić trzmielinę a dosadzić ładny klon palmowy.Co Wy na to ???????
to jest ten sam jałowiec tylko wcześniejsze zdjęcie jest po obcięciu. Trzmielina bardzo przyrasta i na tle tego jałowca rzuca kolorem .do usłyszenia.