Różanka w Sudetach, cz. 2

Zablokowany
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

:wit Heniu z tym apetytem na kolejne róże, to chyba każda z nas go ma.
Podobnie jak Ty każdy nowy zakup staram się dokładnie sprawdzić i dopiero zamawiam.
Już mi się znudziły ciągłe zmiany. Jestem na etapie mieć "duże dorodne krzewy".
Zmiany nasadzeń, jakie robię od dwóch sezonów są związane ze zmianami rabat.
Mam ich dwie, drugą widać poprzez pierwszą, a to wymusiło na mnie wymianę niektórych róż.
Głównie na niższe krzaczki.
Jak się uporam z tym tematem, to chyba tylko jakiś wyjątkowy okaz zamówię. :;230
Wiesz, że Just Joey był moim marzeniem..... jest piękny.
Heniu co zamawiasz na wiosnę ? :;230
Czy jesteś zadowolona z zakupów, które ja robiłam?
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Alutko, okazuje się że koleżanki z naszego forum mają jednak u siebie Just Joey, znalazłam ją u beaty 68 i u bejotki, tak to ta sama róża. Bardzo się cieszę, że potwierdza się fakt, że rozprowadzano ją w kraju.
Maju, nawet nie wiesz jak chciałabym komponować jeszcze kolejne rabaty różane, niestety muszę bardzo drastycznie panować nad kolejnymi zakupami, już mam ich koło 200 krzaków, dokładnie nie liczyłam, zrobię to wiosną. Ogarnąć to co mam to już spory wysiłek, ale są tak piękne, że wiele bylin poszło w dobre ręce a ich miejsce zajęły kolejne róże.
Bardzo inspirują mnie różane ogrody i odmiany róż przedstawiane na rosebook, szczególnie z 4 strefy USDA, a ten http://www.rosebook.ru/users/gardens/svetlana-s/ , to już dla mnie poezja różana. Podziwiam i zdumiewa mnie to jak w czwartej strefie można mieć tak piękne okazy.
Co do zmian na rabatach, uważam, że niestety ale jest to nieuniknione, krzewy się rozrastają, zagłuszają inne albo okazuje się że akurat w tym miejscu nie chcą rosnąć i musimy im szukać albo lepiej oświetlonego miejsca, albo z lepszą glebą...... Ja mam trzy angielki które już 3 razy przeprowadzałam w inne miejsca, jesienią powiedziałam im że to już koniec jak się wreszcie nie zadomowią to się pożegnamy.
Będę musiała przyjrzeć się Twoim zmianom na rabatach, nie wiem co tam zamierzasz, bo pięknie miałaś skomponowany swój różany krąg, podziwialiśmy go wszyscy ale zdaję sobie sprawę, że jesteś perfekcjonistką i nie popuścisz żadnej niedoskonałości.
Co do moich zakupów wiosennych to jeszcze nic nie zamawiałam ale znalazłam miejsce na
2 szt. Novalis
Bremer Stadtmusicanten
Ferdinand Pichard
Zachorowałam na historyczną Paul Neyron, 5 strefa, wys. ok. 150 cm, szer. ok. 100cm, kwiaty pełne, różowe, pachnące o średnicy 14-18cm!!!!!, cudo. Jest u Schultheisa, może uda się zrobić jakieś większe zamówienie, może Gosia coś tam będzie kupować.
Bardzo bym chciała mieć Chantal Merieux Massada, też 5 strefa, bardzo mocny zapach, seria generosa, cudne, pełne kwiaty.
Następna, to prześliczna, morelowa Poul Bocuse, też Massada. Te dwie ostatnie dostępne są we F.
Maja, idzie zwariować, można byłoby mieć wiele ale gdzie to pomieścić.
Więcej nie kupię, chociaż bym chciała.
majka411 pisze:Czy jesteś zadowolona z zakupów, które ja robiłam?
Maju, pięknie mi rosną te róże, przypomnę, że były to ASL, Pastella i Larissa, pokazywałam ich kwitnienie w sezonie, krzaczki pięknie się rozrosły, oby tak dalej, oby zima była dalej łaskawa.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Ja już też sięgnęłam granicy, że nie kupię żadnej nowej róży. Muszę bardziej zadbać o te, które już mam. Oglądam sobie tylko oferty, ale już się uodporniłam na zakupy. Pozdrawiam noworocznie Heniu.
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Wandziu, witam w N.Roku. Gratuluję odporności na różane chciejstwa ale Tobie łatwiej, przecież dębu nie usuniesz dla róż ;:185
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25224
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Ja też niestety muszę już spasować. Przynajmniej na razie, póki nie wyrwę kolejnej części trawnika. Ale to na razie niemożliwe
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

:wit Heniu, podobają nam się te same ogrody. Ogród svetlany-s jest również i moim marzeniem.
Na rosebook mam kilka ogrodów, które bardzo chętnie odwiedzam.
Mają świetną metodę zabezpieczenia róż na zimę.
Warto zmieniać nasze podejście korzystając z ich doświadczeń.
Zajrzyj do wątku Kalinny, ona nam ładnie pokazuje jak, to robić. Też bym tak zabezpieczała, tylko nie mam gdzie przetrzymywać konstrukcji metalowych.
Masz już około 200 krzaczków?? ;:173 przyznaję, to jest już bardzo duża ilość. Trzeba mieć zdrowie i siły żeby o nie zadbać.
Dorosłam do tego, że zachwyt to jedno, a chęć posiadania, to drugie. Dostosowałam odmiany róż kierując się ich zachowaniem w moich warunkach. Wybrałam odmiany róż ze źródeł, które najpierw przetestowałam we własnym ogrodzie.
Zdarzają się jakieś małe wpadki, ale to już pojedyncze przypadki. Dziś jestem na etapie kończenia zaplanowanych zmian i czekania na te ?dorodne krzaczki?.
Pewnie nastąpi, to nie wcześniej jak za dwa sezony, ale tymczasem pouczę się jak mam je prowadzić i dbać o nie.
Wybrałaś Heniu ładne odmiany, niech ładnie rosną. ;:215
Pytałam o AShL, Pastellę i Larissę, bo one były szczepione przez Pana Pruchniaka, jego róże bardzo sobie cenię.
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Maju, czytałam u Kalliny o jej sposobie zabezpieczania róż na zimę, są to sprawdzone sposoby syberyjskie, niestety dość kłopotliwe, szczególnie jak róże zajmują większy teren. Nie obstawisz całego ogrodu konstrukcjami i matami.
Ja mam nadzieję, że moje jakoś wytrzymają, jak przyjdą większe mrozy to będę docieplać czymkolwiek, tak jak w poprzednich latach.
Co do róż od Pana P. to oprócz tych trzech od Ciebie, mam od niego 10 czy 11 angielek, kupionych z gołym korzeniem późną jesienią 2012r.
Jestem z nich bardzo zadowolona, wszystkie mają się dobrze, w zeszłym sezonie już kwitły, chociaż był to dla nich pierwszy sezon.
Mam nadzieję na spektakl różany w tym roku, bo większość moich krzaczków ma już swoje latka.
Piszesz
majka411 pisze:tymczasem pouczę się jak mam je prowadzić i dbać o nie.
, myślę, że doskonale już sobie z nimi radzisz ale ja tak samo chętnie czytam o tym jak z różami postępują inni.

Gosiu, wszelkie zmiany w ogrodzie to ciężki wysiłek fizyczny i koszty, czasami trzeba odpuścić, przeczekać aż pomysły dojrzeją, mój ogród tych zmian przeszedł sporo, ciągle coś tam nowego wprowadzam i końca nie widzę. Najważniejsze aby się w nim dobrze czuć i umieć się cieszyć każdym nawet maleńkim kwiatkiem.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

:wit
Ja w swoim ogrodzie pomieściłam już 255 gatunków róż a niektóre są dublowane. Zaczynam mieć problemy z ogarnięciem tego wszystkiego szczególnie. Wiosną jest szansa na uzyskanie kilku fajnych miejscówek, bo M ma rozbierać stary drewniany garaż. W związku z tym zamówiłam kilka angielek, ale tylko same nowości. Może zamówię jeszcze z kilka róż Masada i na tym będzie koniec. Nie mogę być przecież niewolnikiem własnego ogrodu.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Alu, tego się nie spodziewałam, że masz aż tyle gatunków, to pewnie ponad 300 krzaczków skoro część jest dublowanych. No to rzeczywiście masz co robić. Jednak mimo tej ciężkiej czasami pracy fizycznej jakaś piękność wpadnie w oko i człowiek chodzi między tymi królewnami i patrzy gdzie by tu jeszcze coś wcisnąć, mnie to czasami kojarzy się z nałogiem, dobrze że jeszcze mam tyle silnej woli, że nie drę trawnika na kolejne rabaty.
A to na początek roku dla przypomnienia, jedna z moich ulubionych angielek
Golden Celebration

Obrazek
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
inka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2170
Od: 5 lis 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Heniu- zamówiłam teraz ASh.oraz golden Celebration one mi się dawno podobały , jak również róze
Harkensa , Feya , a w lecie pooglądam na naszych ogrodach nowości Austina , bo dziewczyny
piszą , że pozamawiły , zobaczymy ;:3
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Tereniu, ASL to piękna róża, ja czekam na jej bujniejsze kwitnienie, ładnie się rozrosła, kwiaty ma przepiękne duże, pachnące ale na razie nie było ich zbyt dużo, może dlatego, że jest jeszcze młoda
ASL
Obrazek
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

:wit
Heniu, sama byłam zdziwiona jak zrobiłam spis swoich róż, dlatego powiedziałam - stop, basta. Przy tylu różach musiałam pozaznaczać jak je ciąć i czego mam się po nich spodziewać. Te róże, które mam, to raczej żadnej się nie pozbędę, co najwyżej zmienię jej miejscówkę. Przekonałam się, że czasami chorującej róży bardzo to pomaga.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Heniu pozdrawiam noworocznie. :wit
Coś nasze myśli chadzają podobnymi ścieżkami. Paul Neyron i jego "mama"- Anna de Diesbach chodzą mi po głowie od zeszłego roku. Pod wpływem Twojego postu jeszcze raz poczytałam o nim i poogladalam zdjęcia na helpie i rosebook. Ktoś porównał Paula do peonii i to nasunęło mi pomysł na posadzenie go właśnie wśród peonii. Mam takie jedno miejsce przy Sarah Bernhardt.
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Ewa, też pozdrawiam noworocznie! Cieszę się, że jeszcze ktoś myśli o Paulu Neyronie, ja też ją prześwietliłam dokładnie i pomyślałam, że powinnam mieć z niej pociechę, będzie nadawać się do mojego klimatu a te ogromne kwiaty warto zaprosić do swego ogrodu. Może jak będzie więcej chętnych to łatwiej się zrobi zamówienie." Mamy" - Anny Diesbach, niestety na razie nie znam, poszukam w wolnej chwili.
Nie wiem czy to dobry pomysł sadzać Paula między peonie, musiałabyś rozważyć terminy kwitnienia i wysokości tych roślin, wszystko zależy co chcesz osiągnąć. Ja mam kilka peonii wśród róż ale nie jestem z tego dumna i myślę, że w sierpniu po przekwitnięciu je wykopię i przesadzę.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
inka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2170
Od: 5 lis 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Wiesz Heniu ,po poczytaniu mnie również podoba się Paul, powtarza kwitnienie , a to najważniejsze ;:108
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”