No cóż, albo dostaniesz na chybi trafił, albo każdego po troszeczku
Moja mała "dżungla" - part II
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja mała "dżungla" - part II
Kurcze blade...Aga nie wiem, który jest fioletowy, bo mi kot wstążeczki zeżarł
No cóż, albo dostaniesz na chybi trafił, albo każdego po troszeczku
No cóż, albo dostaniesz na chybi trafił, albo każdego po troszeczku
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1425
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Moja mała "dżungla" - part II
Hmhmhm.... kajecik jest i u mnie (to oferta roślin Holenderskich z dużym notatnikiem z tyłu, a w nim zapisy co do wymiany dla kogo i nie tylko).
Co do zakupów ziemi to ja już od dawna nie kupuje nic poniżej 80 l (jeden worek uniwesalnej + jeden worek kwaśnej, sama mieszam ) jak zostanie to zawsze można wysypać na rabatkę.
Co do zakupów ziemi to ja już od dawna nie kupuje nic poniżej 80 l (jeden worek uniwesalnej + jeden worek kwaśnej, sama mieszam ) jak zostanie to zawsze można wysypać na rabatkę.
Re: Moja mała "dżungla" - part II
Iwonka Twój kotek musi być słodki bo taki dowcipniś 
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja mała "dżungla" - part II
Moniko słodki, to może on i jest, ale jaki źle wychowany 
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moja mała "dżungla" - part II
mniodkowa, to i tak tani ten perlit, ja kupowałam w takim małym sklepie ogrodniczym ( bo przecież w marketach nikt o czymś takim nie słyszał
) i za litr zapłaciłam chyba ze 3 zł, a 5 litrów było sporo powyżej 10 zł, więc pozostałam przy tym litrze. Jakoś mi na razie starczył, no ale ja nie mam palmy.
Jednak u mnie jest jeszcze to włókno kokosowe, a ono tez podnosi przepuszczalność, więc ten perlit to tak sypałam dla spokoju ducha bardziej.
Kajeciku nie mam, ale mam nowocześnie dokument w komputerze i tam sobie notuję, co mogłabym od kogo uzyskać. Natomiast wszystkie kluczowe sprawy związane z moimi kwiatkami notuję w specjalnym kalendarzu i potem wiem, co kiedy przesadzałam, wysiałam lub zaczęłam ukorzeniać.
Kajeciku nie mam, ale mam nowocześnie dokument w komputerze i tam sobie notuję, co mogłabym od kogo uzyskać. Natomiast wszystkie kluczowe sprawy związane z moimi kwiatkami notuję w specjalnym kalendarzu i potem wiem, co kiedy przesadzałam, wysiałam lub zaczęłam ukorzeniać.
-
sylvi
- 1000p

- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Moja mała "dżungla" - part II
dotarłam wreszcie żeby się przywitać
Ja mam taki mankament, że lubię najpierw wszystko obejrzeć i dopiero zabrać głos
a u ciebie - i nie tylko - jest duuużo oglądania
Sliczne skrętniki, dorodne i myślę, że niedługo doczekasz się na kwiaty
Twoje grudniczki, jak chyba u większości w tym roku, pięknie kwitną w marcu
a wielkanocnik ma super kolor
A szeflera z B-ki ..., no chyba nie wytrzymam i ją kupię, bo co próbuję o niej nie myśleć to zaraz w jakimś wątku o niej piszecie
Wiecie, tego perlitu to i ja szukam, ale faktycznie w marketach dziwnie na mnie spojrzeli gdy spytałam, więc muszę szukać w ogrodniczych ... mam nadzieję że znajdę (trochę tańszą...)
Wiecie, tego perlitu to i ja szukam, ale faktycznie w marketach dziwnie na mnie spojrzeli gdy spytałam, więc muszę szukać w ogrodniczych ... mam nadzieję że znajdę (trochę tańszą...)
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2364
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja mała "dżungla" - part II
Ale Ci fajnie, że się już uporałaś z przesadzaniem
. U mnie, jak zwykle, przesadzanie będzie trwać przez cały sezon - chwilowo mam dość i nie mogę patrzeć na kolejne worki ziemi walające się po podłodze
.
Skrętniki pięknie Ci się rozrosły - szczególnie zazdroszczę (pozytywnie oczywiście
) tego rozmnożonego nerysa. Na zdjęciach jego kwiaty wyglądają rewelacyjnie
. Piękne maluchy wyhodowałaś
- na pewno wkrótce wyrosną z nich dorodne rośliny
. Moje listki, im bardziej wiosennie, tym ciemniej mają, bo miejsca bardziej słoneczne zajmują kwiaty sezonowe
. Jednak wciąż mam nadzieję, że dadzą radę
.
Skrętniki pięknie Ci się rozrosły - szczególnie zazdroszczę (pozytywnie oczywiście
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moja mała "dżungla" - part II
Wiktoria_W pisze:szczególnie zazdroszczę (pozytywnie oczywiście ) tego rozmnożonego nerysa.
czy to Nerys to się okaże jak łaskawie zakwitnie
Wiktoria_W pisze:Moje listki, im bardziej wiosennie, tym ciemniej mają,
moje stoją w pudłach przy wyjściu na balkon i juz spotkałam się z
sylvi - zatem witaj u mnie
dziękuję za miłe słowa
szeflerze niepotrzebnie się opierasz, tylko kupując uważaj na te jasne, sporo osób je ukatrupiło (ze mna włącznie - mam na sumieniu 2 szt
sylvi pisze:tego perlitu to i ja szukam, ale faktycznie w marketach dziwnie na mnie spojrzeli gdy spytałam
ja nawet nie pytałam, bo wiedziałam, że uznają mnie za wariatkę, kupuję tylko w ogrodniczych, choć w jednym też na mnie dziwnie popatrzyła
rapunzel pisze:Jednak u mnie jest jeszcze to włókno kokosowe, a ono też podnosi przepuszczalność
a tak ostatnio najarałam się dzięki Tobie na te włókno, nawet widziałam w sklepie, ale nie kupiłam, nie pamiętam czemu
rapunzel pisze:Kajeciku nie mam, ale mam nowocześnie dokument w komputerze i tam sobie notuję,
no tutaj to pojechałaś po całości - PEŁEN SZACUN
fiskomp pisze:Co do zakupów ziemi to ja już od dawna nie kupuje nic poniżej 80 l
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moja mała "dżungla" - part II
niestety emotek zbrakło, a ja tak w 2 słowach nie potrafię, to "góra" musi wybaczyć post pod postem... ;)
Iwonka - jeden z moich ulubionych kotków zrobił mi psikusa??
no nic, jemu wybaczę
ale fioletowego grudnika i tak nie podaruję
więc jakoś się poświęcę i przygarnę co tam uznasz za najbardziej prawdopodobne
swoją drogą ja o tym grudniku tak przypadkiem napisałam ;) choć faktycznie jestem na niego nakręcona
aż sama siebie podziwiam
---------------------------------------------
Słuchajcie, wczoraj podlewając kwiatki zauważyłam u jednego skrzydłokwiata (takiego rozmnażanego przeze mnie, aby było co w kuchni postawić) takie małe białe robaczki a ruchliwe jak nie wiem co, było ich pełno! (chyba to to samo co u Ciebie karcias) więc ja nie mając czasu cyk za doniczkę, na balkon i czymś tam popryskałam i poszłam... Właśnie teraz sobie przypomniałam, że kwiatek został na tym balkonie!
a i doczytałam, że to skoczogonki i że można je zwalczyć zaparzonym popiołem z papierosów, ale aż tak dla kwiatka się nie poświęcę aby
a poza tym... to chyba już nie ma o czym mówić
aż mi wstyd normalnie
Wszystkim moim gościom przesyłam dużego
po pracy jest szansa, że pokażę co wczoraj odkryłam 
Iwonka - jeden z moich ulubionych kotków zrobił mi psikusa??
no ale przeciez nie będziesz go karać, co?heliofitka pisze:Moniko słodki, to może on i jest, ale jaki źle wychowany
swoją drogą ja o tym grudniku tak przypadkiem napisałam ;) choć faktycznie jestem na niego nakręcona
to tak jak ja a wytrwałam niemal 9 miesięcykarcias pisze:obawiam się, że rok poczekam a cierpliwości nie mam za grosz
---------------------------------------------
Słuchajcie, wczoraj podlewając kwiatki zauważyłam u jednego skrzydłokwiata (takiego rozmnażanego przeze mnie, aby było co w kuchni postawić) takie małe białe robaczki a ruchliwe jak nie wiem co, było ich pełno! (chyba to to samo co u Ciebie karcias) więc ja nie mając czasu cyk za doniczkę, na balkon i czymś tam popryskałam i poszłam... Właśnie teraz sobie przypomniałam, że kwiatek został na tym balkonie!
Wszystkim moim gościom przesyłam dużego
po pracy jest szansa, że pokażę co wczoraj odkryłam Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Re: Moja mała "dżungla" - part II
No to ja już z niecierpliwością czekam co tam nam po pracy pokażesz.
A odnośnie notesika - to chyba muszę sobie też takowy założyć. Bo coraz więcej informacji a główka puchnie. Poza tym rzeczywiście nie pomyślałam o tym, że warto sobie odnotować co kiedy przesadzane, wysiewane itp. A poza tym koleżance tasik przesyłkę jestem winna i to wszystko jakoś tak się rozłazi jak nie jest zanotowane. A na komputerze notować sobie nie będę - bo jakoś tak bezdusznie... (wiem - chyba staromodna jestem pod tym względem ale kocham papier....).
No i temat ziemi... Zastanawiam się jaki ciężar wytrzymuje balkon w bloku bo skrzynka wykonana przez mojego M pięknie się prezentuje ale chyba trochę waży z zawartością
A na kwiatuszki w domu to ciężko ziemię w duuuuużej ilości przechowywać bo też do piwnicy biegać nie będę a na 40m2 znaleźć kąt na 20l ziemi to już jest ciężko.
A odnośnie notesika - to chyba muszę sobie też takowy założyć. Bo coraz więcej informacji a główka puchnie. Poza tym rzeczywiście nie pomyślałam o tym, że warto sobie odnotować co kiedy przesadzane, wysiewane itp. A poza tym koleżance tasik przesyłkę jestem winna i to wszystko jakoś tak się rozłazi jak nie jest zanotowane. A na komputerze notować sobie nie będę - bo jakoś tak bezdusznie... (wiem - chyba staromodna jestem pod tym względem ale kocham papier....).
No i temat ziemi... Zastanawiam się jaki ciężar wytrzymuje balkon w bloku bo skrzynka wykonana przez mojego M pięknie się prezentuje ale chyba trochę waży z zawartością
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moja mała "dżungla" - part II
Znaczy ja w tym dokumencie na komputerze to tylko notuję to, co na forum przeczytam ( odnośnie ewentualnych wymian), bo wtedy pod ręką mam jeden jedyny dostępny mi komputer, a tak normalnie to wszystko wpisuję w kalendarzu specjalnym nomen omen w kwiaty, co go kiedyś dołączyli do Claudii.
Co do skoczgonków, to uważaj, bo może to dziadostwo jest odporne na zimno i przetrwało w stanie letargu, więc jeśli skrzydłokwiat faktycznie nie wytrzymał nocy na balkonie, to najlepiej całość od razu do kubła.
Co do skoczgonków, to uważaj, bo może to dziadostwo jest odporne na zimno i przetrwało w stanie letargu, więc jeśli skrzydłokwiat faktycznie nie wytrzymał nocy na balkonie, to najlepiej całość od razu do kubła.
-
sylvi
- 1000p

- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Moja mała "dżungla" - part II
Notes to naprawdę dobry pomysł, już biorę z was przykład i zakładam, bo mam dość ciągłego sprawdzania co któremu badylkowi pasuje, a co szkodzi 
Re: Moja mała "dżungla" - part II
jak kwiatek przetrwał i robaczki też to spróbuj wywalić całą ziemię, opłukać korzenie, może nawet wyparzyć doniczkę i powinno pomóc
mam nadzieję, że jednak jest jeszcze co ratować 
pozdrawiam
Karolina
Karolina
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moja mała "dżungla" - part II
Jagoda, po tym co napisałaś to teraz ja już myślę, że pewnie kwiatek tam kaput, a te białe dalej łażą
okaże się koło 16
wiesz co, ten skrzydłokwiat nie chciał mi rosnąć, zdaje się do kuchni powinien pasować a ten stoi w miejscu, w sumie to jest mały i nieatrakcyjny, tak na próbę rozmnażany, więc chyba i płakać nie będę po stracie, a ta jego doniczka to przydałaby mi się
bo małe mi się pokończyły
no ja przestałam ogarniać już na jesieni, zbyt szybko zapominam różne rzeczy, teraz sobie notuję, nawet ostatnio wydrukowałam listę kwiatków na południowy balkon, które mi dziewczynki podpowiedziały i wkleiłam
ja w sumie mam 63 m2 ale też miejsca już nie mam
strasznie nie lubię zagracania balkonu, ale ziemię w takim pudełeczku (czarnym z Ikei) to sobie wystawiam i nie widać co w nim
a w tym roku pewnie na nim postawię jakiegoś kwiatka więc jeszcze i za półkę będzie robić
karcias pisze:mam nadzieję, że jednak jest jeszcze co ratować
wiesz co, ten skrzydłokwiat nie chciał mi rosnąć, zdaje się do kuchni powinien pasować a ten stoi w miejscu, w sumie to jest mały i nieatrakcyjny, tak na próbę rozmnażany, więc chyba i płakać nie będę po stracie, a ta jego doniczka to przydałaby mi się
sylvi pisze:Notes to naprawdę dobry pomysł, już biorę z was przykład i zakładam, bo mam dość ciągłego sprawdzania co któremu badylkowi pasuje, a co szkodzi
Anankee pisze:A odnośnie notesika - to chyba muszę sobie też takowy założyć. Bo coraz więcej informacji a główka puchnie.
no ja przestałam ogarniać już na jesieni, zbyt szybko zapominam różne rzeczy, teraz sobie notuję, nawet ostatnio wydrukowałam listę kwiatków na południowy balkon, które mi dziewczynki podpowiedziały i wkleiłam
Anankee pisze:na 40m2 znaleźć kąt na 20l ziemi to już jest ciężko.
ja w sumie mam 63 m2 ale też miejsca już nie mam
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Re: Moja mała "dżungla" - part II
tylko uważaj z doniczką, żebyś tych paskudztw na inne kwiaty nie przeniosła... u mnie w sumie wystarczyło porządne płukanie pod ciśnieniem
notes też bym musiała założyć na razie robię listy na bieżąco.
notes też bym musiała założyć na razie robię listy na bieżąco.
pozdrawiam
Karolina
Karolina



