Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Izka New Dawn wkurza mnie ,gdy nie kwitnie... ,ale jak już otworzy te swoje pąki porcelanowe,to już zjawisko ...mimo bladawca... :wink: Dobrze ,że ją mam ,na pewno jej nie wykopię,zostawiam ją w kąciku i niech mnie dalej czaruje...no... nie zawsze... :D
Element metalowy pergoli też mnie interesuje... :wit
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2146
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

:wit
Dobrze wiedzieć,że też masz Idigolettę :) czy już zimowała? Kupowałam u F..sz :)czy nabywałaś jakieś angielki ?
Pooglądałam fotki i muszę przyznać,że nie przypuszczałam,że r. multiflora może być taka cudna :shock: ;:138 , Grafin też jest przecudnej urody..
Znaczniki z puszek po piwie to pomysł Mirzana do oznakowania lilii.
Ukorzenione gałązki róży biorę na chłodny parapet do domu, jeżeli wypuszczą przed zimą nowe przyrosty, bo niestety kiedyś tak zostawiłam w gruncie Chopina i całkowicie przemarzł mimo okrycia :(
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Widzę, że moja kombinowana pergolka zrobiła furorę! :;230
Ale po kolei:

Ewulku, u mnie winniczki siedzą wszędzie! Po deszczu mogę nazbierać bez trudu całe wiadro. Na szczęście są bardziej wybredne niż golasy i nie wszystko wcinają :lol:
Pergolka powstała z metalowych gotowych elementów przeznaczonych na kratkę pod pnącza na mur.
Dostałam dwa komplety od bratanicy, która kupiła gdzieś za grosze, nie wiedząc nawet na co mogą się nadać, ale uznała, ze w ogródku do czegoś mogę je wykorzystać. I nie myliła się :D

Aniu, współczuję Ci. U mnie wprawdzie przymrozek był, ale jakoś tak przeleciał, ze tylko na niektórych roslinach zostały niewielkie ślady.
Ja też wolałabym już żadnych skarbów nie wykopywać. Jak zaczynałam uprawiać tę ziemię, to dokopałam się całego kompletu narzędzi. Niektóre nawet nadal nadawały się do użytku, np. sekator, który byłby pewnie służył do dziś, gdybym go nie zgubiła :roll: Pewnie wykopie go mój następca (następczyni) :;230
Ten grosik to może właśnie zgubiłaś na szczęście? ;)
Jet już tak zimno, ze tytoń możesz spokojnie wysiać. On potrzebuje dużo ciepła, zeby wzejść. O pikowaniu lepiej nie myśl! To byłaby katorżnicza praca!
Wysiej go najlepiej rzutowo, lekko przygrab i juz :D Wiosną, jak wzejdzie, będziesz go musiała poprzerywać i to dość mocno, bo to wielkie rośliny. Jak rosną za gęsto, to łapią mączniaka, ale na ogół są bardzo zdrowe :D Powinny rosnąć nie gęściej, jak co 30-40cm, ale jak Ci będzie żal wyrzucać, to część maluchów możesz posadzić w innym miejscu :D
Żeby nie wypielić siewek, najlepiej wysiej je np. na metrze kwadratowym i oznacz go sobie.
Pierwsze chwasty można spokojnie wyrywać, bo tytoń wschodzi późno.
Pergolka jak pisałam, składa się z gotowych metalowych elementów, przytwierdzonych do drewnianych krokwi. Ponieważ nie dysponowałam dość długimi, na górze są one sztukowane i dodatkowo góra pergoli jest już z samych elementów metalowych. Dziwnie to trochę wygląda, ale jak rosliny urosną, to przykryją te niedoskonałości ;) :D
Anulko, jak różę przesadzę, to posadzę ... inną różę :tan Z jednej strony pergolki rośnie Elfe (który nie chce kwitnąć ;:161 ) a z drugiej będzie Falstaff ;:226
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Witaj, Gieniu :D
Jak widać u mnie Chopin pąków ma mnóstwo, ale jakoś mu nie idzie ich otwieranie :roll:
Podgniwają .. Niektóre róże też mają u mnie jeszcze pąki, ale również obawiam się, że nie zdążą już się rozwinąć ...
Pamiętam, widziałam u Ciebie wiele pięknych róż, ale bordowych nie pamiętam :roll:
Mogłabyś wstawić u siebie ich zdjęcie? ;:180

Ewuś, Indigoletta rośnie u mnie pierwszy sezon! Jest śliczna :D
Z przesadzaniem to ja sobie poradzę, tylko nie chcę jej pozbawiać kwiatów ...
A może spróbuję ją przesadzić z kwiatami? :roll: Potem może być za późno na przesadzanie, jeśli czarne prognozy się sprawdzą ... Chyba spróbuję ...
O pergolce napisałam już chyba wszystko nieco wyżej :D

Halinko, tak przypuszczałam :D Te starsze szybko zostały wyparte przez te brzydactwa :lol:

Aguś, tak na potęgę to może nie, ale przynajmniej kolka bardzo sie stara :D Nie mam ich jeszcze wiele, ale nawet jak tylko 3 kwitną, to już jest co focić ;)
Ty się ciesz, ze nie masz wykopalisk! To nic przyjemnego, wykopywać śmieci :roll:

Beatko, masz rację, kiedyś gmina nie zajmowała się wywozem śmieci, to ludzie zakopywali wszystko na swojej ziemi :?
Ja też się boję, czy moje chryzantemy zdążą zakwitnąć, a tak na nie czekam ;:65

:D
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Babopielka pisze:Mnie interesuje gdzie takie pergole rosną i jak się je rozmnaża :roll: :lol:
:;230 :;230 :;230
Niestety, Bozenko, nie rosną , ale trzeba je zrobić :D Jak - pisałam wyżej.
Do róż zniechęciłaś się, bo zapewne zaczęłaś od nieodpowiednich róż. A ty masz takie możliwości, jak chodzi o róże!
Trzeba było zacząć tak jak ja: od silnych róż parkowych, którym żadne mrozy nie straszne. Zimują bez okrywania i chociaż łapią plamistość, kwitną jak szalone! Potem sprowadziłam sobie (nieświadoma zresztą nazw ani gatunku) Albę Maximę i różową NN, podobnie jak Alba starą i odporną. Też zimują bez okrycia (czyli bez kopców). Dopiero po nich nastał czas na inne :D
Bożenko, jeszcze nie jest za późno ;) :D

Neli, ja też nie zamierzam wykopywać New Down (przynajmniej na razie ;) :lol: ), ale ona musi, no musi! mieć do towarzystwa fioletowego powojnika. Tylko ta moja fioletowa gadzina nie chce ani kwitnąć, ani nawet rosnąć ;:214 No i póki co, bladawiec straszy swoją bladością :roll:
O pergoli czyt. wyżej :D
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Mario Tereso, Indigolettę mam z tego samego źródła co Ty :D
Sadziłam ją jesienią, więc jedną zimę ma za sobą. Angielek u niego nie kupowałam, ale wszystkie róże od niego były pięknie ukorzenione i kwitły w pierwszym roku po posadzeniu nad wyraz obficie, jak na tak młode róże.
Multiflora w pełni kwitnienia rzeczywiście robi wrażenie :lol:
Wiedziałam, że w końcu dowiem się, komu zawdzięczam ten wspaniały patent - znaczniki z puszek :D
Ja w domu nie mam warunków do przechowywania roslin, więc wszystko zostaje w ogródku.
Zimą, przykryte sniegiem, sadzonki w zasadzie są bezpieczne. Najgorzej jest wiosną, ale na taka okoliczność zabezpieczyłam się tym razem: mam szyby do przykrycia mojej wylęgarni
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Izka dziwi mnie ,że powojnik nie rośnie,czy ma dużo miejsca wokół siebie...,chodzi o glebę,może ma za ciasno ,albo podgryzła go nornica ,one uwielbiają jego mięsiste korzenie...U siebie ,gdy zauważyłam ,że nornice wybrały swoje korytarze wokół powojników i róż,sadzę teraz w osłonie ze specjalnej siatki plastikowej,zakupionej w Castoramie...mam nadzieję ,że teraz gryzonie nie maja możliwości pałaszowania swoich przysmaków... :wink:
Bardzo chciałabym wiedzieć ,gdzie podpory metalowe,które wykorzystalaś do swojej pergoli można zakupić...Może bratowa pamięta...bardzo proszę ...spytaj ;:196
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Też chciałam zapytać o elementy metalowe w pergoli - gdzie kupiłaś ?
Poza tym jest super. :uszy
Bladawiec od Ciebie wysadzony pod płotem koło szopki na przydasię i już okopczykowany połowicznie.
Jeśli się przetrzyma do wiosny będzie rozpięty na płocie w towarzystwie Louise Odier.
Z drugiej strony niebiesko fioletowy powojnik - też nie chce rosnąć. ;:214
Zobaczymy co mi z tego wyjdzie w przyszłym roku. :roll:
Grażyna.
kogro-linki
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Hanka 1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3058
Od: 30 kwie 2008, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Witaj Izabelko
Ależ u Ciebie nowości-pergola super,muszę pokazać M -potrzebna mi jest taka,bo Elżbietka ma dla mnie New Down i uporczywie myślę gdzie znaleźć jej miejsce.Mój Chopin też cały w pąkach ale gnijących i nic z niego już w tym roku nie będzie.
Indigoletta tyle zachwytu słychać o niej-Iza proszę pokaż która to.
kochajmy ludzi, tak szybko odchodzą...
oaza spokoju Hanki
ciasta domowe Hanki
Awatar użytkownika
Beata T
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2386
Od: 18 sie 2007, o 18:40
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Izo to na Twoje chryzantemy też poczekam i trzymajmy kciuki aby mam zakwitły..... cały rządek posadziłam i nic miało by nie być :(
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Neli, ten powojnik pochodzi z odkładu od sąsiadki, który to odkład po roku zmarł na uwiąd, ale ...zdążyłam mu w międzyczasie zrobic następny odkład. I to właśnie ten drugi odkład trzeci rok się u mnie wygłupia. Moze ma w genach ten uwiąd i tak się waha: paść, czy jeszcze się podroczyć :roll:
Ale to koniec! Wykopuję go!
Nornice mam, ale w tym rejonie jakoś nie buszują.Jak chodzi o metalowe elementy, to nie pamietam w jakim sklepie bratanica je kupiła, ale ona mieszka w Warszawie :roll:

Grażynko, odpowiedź na Twoje pytanie jest wyżej ;)
Cieszę się, ze bladawiec ma się dobrze :D A powojnik chyba nie ma takich problemów jak mój?
Przez 3 lata jeden lichutki pęd i 2-3 kwiatki :roll:

Haniu, przede wszystkim: cieszę się, że jesteś już z nami! :D
Tak pergolka powinna się nadac dla New Down, tylko trzeba ją będzie stanowczo prowadzić, bo podobno ona lubi rosnąć wszerz :roll: U mnie też rośnie przy wąskiej peregoli, ale mam nadzieję, że uda mi się nad nią zapanować :D
Indigoletta to właśnie ta róża, przy pergoli, która wzbudziła takie zainteresowanie :lol:
A to specjalnie dla Ciebie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Beatko, bądźmy dobrej myśli! W końcu nic innego nam nie pozostaje :lol:
Moje chryzantemy całe w pączkach tylko zimno, a w nocy koło zera, to jakoś nie mają chęci tych paczków otwierać :roll:
Awatar użytkownika
Anya
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 292
Od: 5 gru 2006, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Izuś, posiałam dziś tytoń zgodnie z instrukcją :D Dzięki!

Ładne połączenie Falstaff'a z Elfe, bardzo mi się podoba, bo pięknie będą kontrastować. W tym roku Elfe nie kwitła również u mojej sąsiadki, więc nie tylko u Ciebie brak kwiatów. Kwitła u niej w 2009 i wysoko urosła. Szybko doszła do trzech metrów, ale kwiaty były tylko na zakończeniach pędów. Na Twojej pergoli będzie się znakomicie prezentować, a poziome rozłożenie pędów powinno spowodować dużo bocznych gałązek i większą ilość kwiatów. Będzie pięknie! :heja
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Awatar użytkownika
Hanka 1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3058
Od: 30 kwie 2008, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Izabelko piękna ta Indigoletta i rozumiem,że ona jest pnąca ?Napisz proszę,która szkółka ją sprzedaje.
Dzięki za wsparcie duchowe i za to,że mnie zmobilizowałaś do powrotu-a choroba różana przebija wszystkie choroby. ;:196 Jak popatrzy się na takie piękności,"duch wstępuje w ciało"i jedna myśl tylko się kołacze-muszę ją mieć. :lol:
kochajmy ludzi, tak szybko odchodzą...
oaza spokoju Hanki
ciasta domowe Hanki
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

A cóż tu nowego u pani od ziółek....
hmm...
Indi....jest fajna....to pnąca tak?
u mnie się szykuje sporo kratek...pergoli....więc trza pomyśleć nad nią
bo działka teraz idzie w pion :;230
kolor akuratny....
i Falstaff...powiadasz....też odpowiada....
New Dawn daj mu szanse....zobaczysz że Cię jeszcze zadziwi
fakt...bladawiec...ale tylko trochę....załóż różowe okulary.....
ja go mam we wejściu.....mimo że śmieciuch straszny....bardzo lubię tę różę ;:108
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Aniu, nie ma za co! :D
Długo kombinowałam, jakie róże połączyć na jednej pergoli i w końcu wybrałam te dwie :D
Lubie kontrasty i lubię mocne, ciemne barwy jak Falstaff, a takze biel z odcieniem zieleni, więc na tej pergoli bedzie dokładnie wszystko, co lubię! :tan Tylko kiedy doczekam w naturze tego widoku, który wciąż tkwi mi pod powieką ? ...
O tym naginaniu pędów pisała Gloriadei. Tylko co mi to da, jak ta różą w ogóle nie wytwarza pączków, ani jednego :roll:
Trochę mnie jednak pocieszyłaś z tym Elfem, może w przyszłym roku zakwitnie u mnie? :roll:

Haniu, Indigolettę kupiłam na Allegro u Flasha. W tym roku też ją wystawiał. Oczywiście ona jest pnąca :D
Jak chodzi o Twój powrót, to cała przyjemność po mojej stronie! ;:180 :D
A choroba różana, a jeszcze gorzej różano-sadzonkowa - może być niebezpieczna :lol:
Nie wiadomo, jakie rosliny stracą swoje miejsce w ogrodzie, na rzecz nowych róż :lol:
Ale jakie to przyjemne, prawda? :D

Grzesiu, New Down rosnie sobie i nic jej nie grozi ;) Muszę tylko dosadzić jej jakiś fioletowy powojnik - rosnący! Inaczej jest mdła :roll:
Indigoletta za to ma kolor piękny! I pachnie leciutko :D Jak pisałam wyżej, ma ja Flash - już drugi sezon :D
Falstaff jest jedną z najpiękniejszych róż, jakie widziałam! Jeśli podobaja Ci się ciemnoróżowe, bordowe itp., to też Ci się spodoba. Na razie jeszcze go nie mam, ale .. ukorzeniam :heja
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”