Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

[korzo_m]

Magda coś sobie upodobały trzmieliny i jada równo, ale ja im pokażę co znaczy mnie zdenerwować
Dzisiaj dosiewaliśmy trawkę, zaczęłam trochę bylin przesadzać i plewiłam. w pewnym momencie przyszło takie zmęczenie, że odpuściłam.
Pelargonie chyba jutro pójdą do foliaka, trzeba umyć okna a one stoja na stołach i przeszkadzają.
Pomidorki jeszcze małe dopiero pod koniec zeszłego tygodnia pikowałam, jak coś podrosną pokażę.

Wiolu tego roku wypowiedziałam im wojnę, jeszcze nie wiedza co ich czeka.
Też zanosiło się na deszcz, nocką popadało, ale to wszystko za mało. Pasowałby taki całonocny ulewny deszcz.
Nawóz na trawnik rozsypany.

Grażynko dziękuję za nazwę preparatu, poszukam. Do donic kupiłam Previcur opryskiwałam siewki.
Pomidorom do foliaka jeszcze daleko...... jak tylko pogoda pozwoli wyniosę je i zostawię w foliaku niech sobie równo rosną.
Praca nasza jest widoczna, cieszy każdy zrobiony kawałek.

Aniu pracy bardzo dużo, zawsze tak jest na wiosnę. W weekend ma być ładna pogoda to i Tobie się uda popracować na działce.
Waga ma ponad 45 lat, mąż ją odmalował i służy jako ozdoba, mam do niej jeszcze odważniki.

[Maska]

No to kochana słonecznik wysiej w kwietniu do gruntu, a teraz ptaszki nie kopią opuchlaki....jak je dokarmiasz to one mają łatwe życie, a Ty musisz chemię do robali stosować A jak bardzo chcesz karmić ptaszki to kup sobie papużki

[korzo_m]

Marysiu już ptaszkom więcej nie kupie słonecznika, skończą do końca ten co jest. Papużki super pomysł przy moich kotkach miałyby krótki żywot.

Cały tydzień bardzo pracowity. Dziś praktycznie na nic nie miałam siły, siedziałam na leżaku pod drzewem, nawet czytanie książki nie sprawiało przyjemności. Wszystko z przemęczenia za ostro pracowałam, do tego wczorajsze mycie okien dało się we znaki.

ogród rozkwita


chciałam uchwycić tulipanki botaniczne, fotograf ze mnie marny


żonkile


wierzba


krokusy

[kogra]

Oj cieszy każdy gotowy kawałek ziemi, oczyszczony z pozostałości i chwastów, zaraz człowiek lepiej się czuje, jakby mu lat ubyło.
Ja jeszcze czekam z wystawianiem do szklarni i pod folię, zimne dni jeszcze wieszczą.
A potem to już tylko sadzenie mi zostanie i patrzenie jak rosną.

[korzo_m]

Grażynko masz rację każdy uprzątnięty kawałek cieszy, każdy kwiatuszek sprawia uśmiech. Tylko mnie lat nie ubyło, padam ze zmęczenia nie mam tyle siły co dawniej, coraz wolniej robię
Moje pomidorki też trzymam w domu, na przyszły tydzień zapowiadają zmianę pogody z opadów które mają nadejść bardzo się cieszę. W jeden deszczowy dzień planuję pikować papryki.

[Maska]

Grządeczki czyściutkie, chwasta nie uświadczysz okna czyściutkie to wcale się nie dziwię, że na nic nie masz siły Dorotko jak dzisiaj w słońcu te fiołki pachniały! jak najlepsze perfumy!

[korzo_m]

Marysiu chyba dla mnie ten tydzień był zbyt pracowity, całą noc nie spałam, dłonie, kolana i mój biedny bark dawały się we znaki. Na szczęście dzisiejszy dzień jest dniem wypoczynku. Męża wyprawiłam na delegację, pospacerowałam po ogrodzie, a jakże wypatrywałam już są plany następnych prac porządkowych. To chyba wszystko tak z przekory, bo pan doktor w piątek pozwolił mi tylko po 2 godz dziennie pracować, ale w jego tempie to ja nie oporządziłabym wszystkiego do zimy.
Mam manię wyrywania podczas plewienia wszystkiego wokół rośliny matecznej, nawet siewkom nie popuszczę, później żałuję bo mogłam zostawić i poprzesadzać w inne miejsce.
Nawet nie pomyślałam żeby powąchać fiołki, pamiętam z dzieciństwa ich przepiękny zapach.

spacer po ogrodzie oczywiście z aparatem

magnolia kupiona dwa lata temu z przeceny w Leroy Merlin po raz pierwszy zakwita, zdjęcia trochę ruchome bo wiatr dziś wieje



hiacynty z doniczek



udało się uwiecznik tulipanki w całej okazałości



jeden z domków dla murarek

[kogra]

Oj tak, fiołeczki kwitną i pachną bosko.
Ja wszędzie gdzie tylko się wysieją zostawiam, nawet koło ozdobnych bylin, mnie to nie przeszkadza a za to jaki zapach się ściele przy słonku, żyć nie umierać.
Nawąchałam się dzisiaj i napatrzyłam na pszczółki i trzmiele jak się na nich uwijały.
Cudnie było, oby takich dni jak najwięcej.

[Gabriela]

Dobrze że wyrzuciłam moją trzmielinę... też była taka powygryzana...
Dorotko, ten domek dla owadów masz z trzciny ?.. też zrobiłam taką wiązkę i umieściłam pod dachem altany.. zamurowało się kilka...
Jutro kładę się na ziemi i wącham fiołki... fajnie wyglądają w takiej wielkiej kępie... moja sąsiadka ma pół trawnika nimi zarośnięte..

[Maska]

Dorotko ale ja fiołki czuję chodząc po ogrodzie, warunek jeden słońce musi je przygrzać. Pachną cudownie i wcale nie leżę na grządce,,,no to by sąsiedzi mieli ubaw Uważaj na siebie, bo jak się przeforsujesz to i tak wszystko odsunie się w czasie

[korzo_m]

Znowu kilka pracowitych dni spędzonych na pracach ogrodowych. Ziemniaczki posadzone ogród podlany, deszczyk padał całą noc, wszystko będzie rosło jak na drożdżach. Jeszcze muszę wyplewić największą rabatkę nazywam ją przy płocie, ale na razie muszę odpuścić, zregenerować akumulatory. No i czeka mnie wysiew jarzyn i sadzenie cebulki.

Grażynko bardzo lubię fiołki fioletowe są wspomnieniem z dzieciństwa, zapach cudowny. Natomiast fiołki kwitnące na biało trochę mnie denerwują, rozsiewają się jak zwariowane, wykopane jesienią i dane do kompostu mają taką chęć życia, że wszystko rośnie. Gdyby jeszcze pachniały....

Gabrysiu ja jedną trzmielinę tak wykopałam, tych mi szkoda, bo są mojego ukorzenienia.
Domek jest z trzciny, sama taki wymyśliłam, pszczółki pięknie wokół latają.

Marysiu no to nasza Gabrysia niepotrzebnie będzie się kładła na rabatce ja w tym miejscu gdzie rosną fiołki rzadko kiedy chodzę, urwę sobie kilka i będę wąchała.
Marysiu staram się nie za ostro pracować, ale tak się zatracam, że zapominam


tak wyglądał mój ogród wczoraj













takie dziadostwo je mi żonkile

[bwoj54]

Dorotko, śliczna wiosenka , wiele już kwitnień. Uśmiałam się z tego wąchania fiołków U mnie jest ich tak dużo,ze zaczynają być uciążliwe na rabatkach. Na trawnikach , nie mam nic przeciw nim ale po co wsiewają mi się na rabatach???
Pozdrawiam cieplutko!

[anabuko1]

Dorotko masz bardzo ładną magnolie. I wczesną. Moja dużo późniejsza. Bogactwo wiosennych kolorów już I ciebie jest widoczne.Tulipanki ładnie kwitną. Moja w połowie mają pączki . Lubię ten czas gdy one kwitną. Bo wówczas kolory w ogrodach.Są bardziej z daleka.
No tak,żeby powachac fiolki trzeba się nieźle przed nimi poklonic.

[Maska]

Dorotko u Ciebie rozsypany nawóz, a u mnie kulki gradu leżały na grządkach Dzisiaj od rana pada śnieg
Kwiatki wyglądają smętnie i nic nowego nie rozkwita

[korzo_m]

Bogusiu naprawdę jest coraz ładniej, każdego dnia coś nowego zakwita. Od wczoraj pada, także wyjście i praca w ogrodzie wstrzymana. Deszcz jest potrzebny, deszczówką napełniają się pojemniki.
Fiołków jeszcze nie powąchałam.

Aniu magnolia kupiona dwa lata temu na jesiennej wyprzedaży w Leroy Merlin. Prosiła mnie aby kupić ponieważ już było późno na sadzenie, przechowałam ją zimą w garażu i chyba za tą opiekę tak pięknie zakwitła. Też lubię tulipany, mam dużo nie kwitnących po kilku sezonach poszły w liście, przesadziłam je w miejsce ja go nazywam dożywotnie, zakwitną to dobrze nie to liście też fajnie wyglądają. Już z nimi nic nie zrobię.
Uwielbiam wiosnę, jej kolorki zawsze mnie zachwycają.
Aniu nie wiem dlaczego nie potrafię znaleźć Twojego wątku, cały czas wchodzę na pozamykane.

Marysiu bo ja tak przed deszczykiem go rozsypałam, na szczęście już częściowo rozpuszczony. U mnie też wczoraj waliło gradem, dobrze, że tylko chwilkę. Deszcz pada kolejny dzień, zimno jak diabli, nawet nie wychodzę do ogrodu. Poczekamy na jutrzejsze ocieplenie wtedy na święta wszystko buchnie zielenią i będzie pięknie.