Witam wszystkim przy pięknej słonecznej pogodzie ,chociaż było trochę chłodno .Jednak do pracy w sam raz .Myślałam ,ze już dzisiaj skończę oczyszczanie lecz niestety daleko jeszcze do końca.Jeśli pogoda pozwoli to może wreszcie jutro skończę pracę lecz to też nie jest takie pewne
,bo przy okazji ścinam te czarne pędy róż.Odmrożenia prawie na wszystkich różach .Tragicznie wygląda CHEWdelight czarniutki calutki pęd, dobrze ,że następne są w połowie zielone .
MARYSIU jak fajnie ,że sie pokazałaś

Ciekawe jak przezimowały Twoje róże ,bo moje prawie wszystkie do konkretnego cięcia.Jesienią zbyt długo się bujały i to jest tego przyczyna .Bukowe liście dobre pod przylaszczki
MARIUSZU dzisiaj jeszcze więcej krokusów zakwitło lecz aparat zapomniałam w ogródku ,żeby zgrać fotki.Podpisywanie fotek i mnie czasem się przydaje ,bo juz głowa nie ta, a tak zawsze mam gdzie odgapić co jest na fotce
WANDZIU w ubiegłym roku narzekaliśmy ,że róże zbyt dobrze przezimowały i miały tylko kosmetyczne cięcia. Tegoroczne wiosenne ostre wiatry przy całkowicie zamarzniętej glebie i brak możliwości uzupełnienia przez pędy wody niestety doprowadziły do czernienia pędów

.Dzisiaj jedna różę wyrzuciłam, bo miała guzowatość szyjki a juz w ubiegłym roku miała podejrzanie białe liście i nic nie pomagało żadne dokarmianie. Dobrze ,ze rosła spory kawał od innej róży.Mam nadzieję ,ze inne sie nie zarażą od niej . Szkoda mi tej róży, bo to był prezent od Elusi

.
BEATKO juz dzisiaj ładnie przywitał mnie ogródek ,bo coraz więcej szczypiorków rozkwita we wszystkich miejscach .Kokorycz George Baker też rośnie w przyspieszonym tempie

jednak raczej nie zobaczę jej kwiatów zanim wyjadę, a ma takie cudne czerwone dzwonki
KAROLCIA piszczy, a piszczy i to jak

Coraz więcej krokusów wychodzi, hiacynty ,tulipany niektóre już całkiem duże .Dzisiaj zauważyłam kwitnącego białego szafirka fakt ukrył sie pod pędami goździków dlatego tak zaszalał
BASIU no cóż jesteśmy zalatani pracą i nie tylko a ogrodowe porządki pochłaniają nas coraz bardziej
ELUSIA kurcze ta różyczka któro dostałach od Ciebie niestety dostała guzowatości, ale już w ubiegłym roku nie miała w liściach chlorofilu i myślałam ,ze ma mało jedzenia .Niestety jak dzisiaj zobaczyłam tego kalafiora na dwóch łodygach nie zastanawiałam się i zaraz poszła na śmieci .Szkoda mi jej bo była u mnie sporo latek chyba ze 4 i miała ładne kwiaty i dopiero teraz dopadła ją zaraza

.Poczytałam na forum i Rose Marek pisał ,że może rosła gdzie kiedyś rosło drzewo, a niedaleko rosną agresty

.Ciekawe czy to miało znaczenie?????
GRAŻYNKO u mnie rośnie jako soliter musi być ją widać z daleka jak się wchodzi do ogródka

To była miłość od pierwszego wejrzenia i teraz jest u mnie dzięki Tobie

Dzisiaj posadziłam siewki jako obwódkę jednej rabatki
AGUSIU Cunnighamy raczej będą sie zgadzać spoko.One mają kwiaty lekko różowe to nie jest czysta biel .Te kremowe czyli Cream beauty są pierwsze. To nie Żagwin to floksik szydlasty żagwiny nie chcą u mnie rosnąć nie mam suchego zakątka
No cóż trochę odgrzewanych fotek
