Moje storczykowo - Jeanne

[Jeanne]

EWO,spóźnione ale szczere
Co do sabotka to niestety była tylko plakietka Paphiopedilum i zapewne jest to jakaś hybryda. Będę traktować jak każdego innego sabotka zgodnie z zaleceniami ze strony orchidarium i mojej książki o storczykach
Póki co chyba jest mu u mnie całkiem dobrze, bo zaczął rozwijać pączek zrobię mu niebawem fotkę to wstawię

Soniu, niestety na niespodzianki storczykowe nie mogłam liczyć, bo moja rodzinka nie-storczykowa, nie obeznana w temacie ale dostałam fundusze na samodzielny zakup, więc przy najbliższej okazji....

[EWA K]

otóż to... sabotki są różne! są chyba trzy podstawowe grupy , mające odmienne wymagania
hybryda - to za mało, musisz wiedzieć więcej

[chmara3]

Jeanne życzę aby ta okazja szybko się pojawiła
Ja miałam taką dzisiaj zapraszam do mnie jutro wstawie fotki, mój Sabotek też rozwija pączka
A tymczasem czekam na fotke Twojego
Pozdrawiam

[Jeanne]

EWO mój ma całkiem zielone, wąskie i sztywne liście, więc należy raczej do tych chłodnolubnych na razie tego sie trzymam, podlewam jak podłoże przeschnie, choć nie całkowicie (rada Soni ) i staram się utrzymać dość dużą wilgotność powietrza. Póki co jest ok, co potwierdza fotka:


W wolnym czasie poszperam w necie, może znajdę jakiegoś wyglądającego jak ten mój i może dowiem się czegoś więcej.

[monisia]

Toż to przecież brat bliźniak mojego sabotka niech Ci długo i pięknie kwitnie ;:49

[beata693]

Ale śliczny sabotek, ja też chcę takiego

[Jeanne]

Toż to przecież brat bliźniak mojego sabotka niech Ci długo i pięknie kwitnie ;:49

Też zauważam podobieństwo
jak zajmujesz się swoim? ja mam tego dopiero od 2 tygodni, póki co kwitnie i nic nie zwiastuje by miało się to zmienić w najbliższym czasie 8) czy trzymasz go w chłodnym pokoju? nawozisz jakoś specjalnie? tzn teraz jak kwitnie to i tak chyba nie jest mu to niezbędne, ale w przyszłości trzeba będzie o tym pomyśleć...Pisałaś w swoim wątku że Twój ma małą rozetkę, mój też :P i zauważyłam że wychodzi jeszcze jedna więc może trzeba go jakoś dokamić
Oj, przydała by się pomoc Jovanki

Beato, cieszę się że podoba Ci się moje maleństwo szukałam i czekałam na niego baaaardzo długo, teraz myślę o kolejnych, tylko muszę się ich "nauczyć"

[monisia]

Ja swojego sabotka trzymam razem ze wszystkimi na parapecie i nie zauważyłam żeby coś było nie tak.Ze względu na młodą rozetkę podlewam go wodą z nawozem(odstałą kranówką) 7 dni i w połowie tyg dodatkowo spryskuje podłoże.Jak na razie to sie sie sprawdza, zobaczymy co dalej

[chmara3]

Witam!!!
Jeanne wygląda na to, że będziemy razem sobie kibicować hehe
Ja ostatnio skusiłam się na drugiego Sabotka i czytam, czytam i czytam mądrą książke od mojego M i mam mętlik w głowie ale pozwole sobie przytoczyć Pani Krystyna pisze, że wsród ogrodników francuskich znane jest porzekadło: "jeżeli cymbidium wygląda na spragnione wody, podlej rośliny natchmiast, jeżeli katleja lub falenopsis wymaga podlewania - poczekaj dzień lub dwa, aż podłoże przeschnie, jeżeli natomiast pafiopedilum potrzebuje wody, powinno się rosliny podlać wczoraj" ale pisze, że w paktyce częstotliwość podlewania zależy od wielu czynników: wilgotności powietrza i temperatury, rodzaju podłoża a nawet doniczki.
Pozdrawiam

[sonia]

chmara3 a co to za książka
monisia a czy nawóz dajesz do każdego podlewania, bo z tego co czytałam to paphiopedilum nie lubi nadmiaru nawozu

a mnie martwią moje phalaenopsis im bardziej o nie dbam, tym z nimi gorzej, szczególnie te, które nie kwitną

[chmara3]

Więc tak książka to "Storczyki" dr Krystyna Oszkinis
jeśli chodzi o nawożenie wyczytałam, że " w okresie tworzenia się masy wegetatywnej, od marca do października rośliny dokarmia się na 14-21 dni " " zima Sabotków się nie nawozi"

Soniu a co Twoim falkom dolega, może powinnaś ograniczyć podlewanie i nawożenie??

[Jovanka]

Witam :P

Podpowiem,ze to powiedzenie , warto przyswoić jako swoje :P .
Po dłuższej wprawce , przekona jakie jest prawdziwe .

Cytat powołany pochodzi z ksiażki "STORCZYKI" autor Krystyna Oszkinis str.283

A , co do zasilania - owszem , nie lubią nadmiaru, najlepiej zastosować kryteria okresu wegetacji-czyli jak idą przyrosty, widoczna jest aktywność rośliny---> wtedy wskazane .
Oczywiście z dużym umiarem ilościowym .Zagłodzić storczyka w takiej fazie to wiadomo jaki efekt.

Generalnie , większość w okresie zimowym , może przechodzić powolną wegetację i tu trzeba
minimalizować nawożenie., czasami warto zupełnie je ograniczyć.
Dobrze prowdzona roślina w roku , daruje sobie i nam 3 miesiące postu.


pozdrawiam J ;:76 VANKA

[Storczykowa]

cudowne storczyki. bardzo ładny ten phalaenopsis pomarańczowy z żyłkami

[monisia]

Ja do wody daje 1/4 zalecanej dawki i raz na miesiąc podlewam wodą bez nawozu.I spryskuje czysta wodą. Może faktycznie nie potrzebują tyle nawozu bo korzystają z tego wapnia z wody

[sonia]

Chmara trzy słabeuszki dostały jesienią zimnego powietrza i liście zrobiły się miękkie, a w jednym to nawet przestał rosnąć, z miesiąc temu je przesadziłam i czekam, bo ani im lepiej ani gorzej, a ten nadgorliwy z keiki to zrzuci dwa pączki - pewnie przez sesję foto jaką mu zaserwowałam ;:225 a ten z giełdy mam nauczkę, by nie kupować phalaenopsis w pąkach, bo kwiaty otwierają się, ale jedynie w połowie i koniec, a stoją na oknie wschodnim i temperatura ok. 21 stopni C
podlewam teraz gdy już mają naprawdę bardzo sucho, żadnych niechcianych sublokatorów nie mają, objawów chorobowych też nie widzę, więc chyba mnie nie lubią