Dziewczynki moje Kochane - wszystkie razem i każda

z osobna
To żadna chandra była to zwykłe lenistwo i uboczny efekt przerabianego ostatnio stresu
Ewuniu - skrzynki tak majstrowaliśmy sami i te przed domem i te przed pergolą , sama pergola kupna - łatwiej i szybciej jak się nie ma odpowiednich narzędzi
Aniu - to właśnie dziś jest ten dzień , kiedy mam zamiar zacząć odpoczywać w zaciszu domowym - bo dzisiaj piątek , piąteczek , piątunio
Małgosiu - przekażę szefowi
Zuza- brudzi się - wszystko się brudzi i nawet wczoraj misio skakał po tym daszku jak małpka z karherem i znów jest przezroczysty , ale to pierwszy raz odkąd daszek powstał 4 lata temu
Beatko - zapraszam
Agniesiu - no jak sam robi to szcun

, my poszliśmy w tym wypadku na łatwiznę , ale kupno klejonego drewna było prawie nie możliwe , a jak już przyjechała ekipa stawiać daszek to i obudowa dookoła ze skrzynkami na kwiaty powstała , a jeszcze panowie zrobili mi dwie skrzynki z pergolami na taras - siedzą w nich pnące róże i pergolę łuk do ogrodu też pod róże i nawet z nas skóry nie zdarli
Monisiu 
- my najpierw kombinowaliśmy z parasolem na taras ale u nas rozdzielnia wiatrów i się nie dało - to jest dla nas idealne rozwiązanie
Aniu - niedaleko w Przelewicach mają ogród dendrologiczny - tam sie napatrzyłam mieszkając jeszcze w bloku i postanowiłam już kilkanaście lat temu , że jeśli mi się poszczęści i będę miała kiedyś własny ogród to pierwszym drzewem jakie posadzę będzie właśnie magnolia , Na ostatniej Gardenii , prezentowali taką o błękitnych kwiatach ale cena była zaporowa
Karolinko - dziękuje ,i pogratulować pomysłu na rozwiązanie problemu , mój na szczęście nie przecieka a wczoraj został umyty
Aneczko - 
już zrobiła siooo
Eluniu - aleś mnie rozgryzła

, ja sadzić miecze zaczęłam wczoraj -wysadziłam 1/4 - obsadziłam pierwszą rabatkę

a dziś łapek nie czuję
Małgosiu -oj nie mam ja się niestety okazji ponudzić i chyba nawet nie umiem

ale w sumie masz rację życia nudnego bym nie chciała . Marylke też czasami słucham i kilku innych też . Przerąbane to maja moi sąsiedzi bo jak działam w ogrodzie to ze słuchawkami i czasami sie zapominam i śpiewam ile sił w płucach
Gosia - już się robi
Wysadziłam dalie , canny , w końcu powojniki znalazły swoje miejsce , piwonie drzewiaste , obrazki włoskie i kilka innych , w zasadzie do posadzenia została jeszcze ketmia syberyjska i to co przyjdzie z BR - trochę mnie to martwi - co to tak długo trwa . Obsadziłam wczoraj rabatę mieczykami , tą z pergolą , czyli wysadziłam jakąś 1/4 mieczyków , dziś dalej , jak sie wezmę od razu po pracy to może się uda ?
