Witaj Ago, przyszłam do Twojego lasu i powiem, że "od zawsze" marzyłam o mieszkaniu w takim miejscu. Pewnie na tym Twoim północno-wschodnim 'cyplu', bywa zimniej, ale widzę, że świetnie sobie radzisz.
Moja koleżanka ma ok. 8o kur i jesienią wypuszcza je do ogrodu. Mówi, że ma czysto, jak na asfalcie

.
Twoja ilość rozsady pozbawiła mnie na chwilę mowy, a uwierz, że to nader rzadka u mnie przypadłość

. Podziwiam i życzę sukcesu w końcowym efekcie.
Mówią, że lepsza jest lekka ziemia od gliniastej. Tylko czasem lekka jest za lekka i trudno na tym gospodarować. Wiem coś o tym, bo poniżej szpadla mam żółty piasek, pewnie do Chin

.
Trzeba lat, żeby trochę warstwa żyzna się zwiększyła, bo faktycznie, po sezonie, to kompost gdzieś znika i trzeba zaczynać od nowa.
Jakby nie patrzeć, to życzę mnóstwa dorodnych warzyw i jeszcze więcej kwitnących roślin

.