Od przybytku głowa nie boli......
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42352
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
Krysiu! a gdzie Ty jesteś, imprezujesz czy wykańczasz swój przybytek?
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
Krysia już wpadła pewno w szpony nałogu domowo-ogrodowego i remontuje, planuje, przestawia, i przesadzaMaska pisze:Krysiu! a gdzie Ty jesteś, imprezujesz czy wykańczasz swój przybytek?

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42352
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
Ale, żeby nas tak zostawiać na amen; nawet nic nie postawiła na Krystyny 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
.......wszystkim razem....nic nie stawiałam bo ja nie teraźniejsza.... tak się dziwnie złożyło, że ja grudniowa....przypomnę się w grudniu.....
....choć ostatnio jak już nam wszystkim po kolei na kark wchodzą te wiosenki bardziej świętujemy urodziny....a w okrągłe to się dopiero dzieje
mimo wszystko pamiętającym wielkie
na budowie martwy sezon, podłoga założona, wywalczyłam parkiet ....ładniusi dębowy......nie mogę pokazać bo jest bardzo starannie przykryty........PATI wiesz czemu....u mnie też się znalazł kwiatek remontowy.......na suficie po trzykrotnym nałożeniu już ostatecznej farby powstały pęcherze....mało tego kwiatek malarz każe mi zawieszać żyrandole patrzące światłem na dół....pęcherzy nie będzie widać
.........szoku dostanie jak się zjawi tuż po świętach na ostateczne malowanie.......siła we mnie wstąpiła kobieca chwyciłam za ostry nóż i skakając jak sarna wszystkie pęcherze wylądowały na podłodze, miejsca czekają na piękne szpachlowanie i gładzenie......będzie zapewne się działo, kwiatek będzie
a ja mu brakoróbstwo
MARYSIU....na razie walczymy z piwnicami...ile nietkniętych rzeczy tam spotykamy ale nadal nad nimi się pochylamy i dylemat powstaje........przydasie.....
TAMARYSZKU....przy kamiennej uliczce powtykałam późną jesienią badylki trzmielin...lawend...żurawek ale mam na uwadze coś co mi zakryje te murki.......ale na razie daję sobie na wstrzymanie bo jak nic złego się nie wydarzy uliczka doczeka się renowacji razem ze studnią którą mamy na podwórzu, na razie jest nieczynna przykrywa ją krąg betonowy a ma powstać prawdziwa studnia z machaną pompą......woda ze studni też będzie wykorzystywana do podlewania ogrodu......
a ze u mnie bardzo zimowo, nie ma co pokazać w ogrodzie w niedzielę wybraliśmy się na długi spacer...było zimno ...wietrznie i mroźno......szukanie dzikich gęsi nie przyniosło efektu natomiast dla takich widoków też warto wyjść z domu....
....klasztor w LĄDZIE nad WARTĄ.....

.......zima trzyma...nie odpuszcza.....

....ale my się zimy nie boimy i na spacery długie chodzimy.....

.....i nawet kwiatki spotykamy.......

....bieg po zdrowie też uprawiamy....

.....słońce na zachodzie więc czas do domku na herbatkę z cytrynką.....

...jutro już wracam do codzienności, idę podejrzeć swoje wysiewy i na pewno Wam pokażę o ile nie padły....
....choć ostatnio jak już nam wszystkim po kolei na kark wchodzą te wiosenki bardziej świętujemy urodziny....a w okrągłe to się dopiero dzieje


mimo wszystko pamiętającym wielkie


na budowie martwy sezon, podłoga założona, wywalczyłam parkiet ....ładniusi dębowy......nie mogę pokazać bo jest bardzo starannie przykryty........PATI wiesz czemu....u mnie też się znalazł kwiatek remontowy.......na suficie po trzykrotnym nałożeniu już ostatecznej farby powstały pęcherze....mało tego kwiatek malarz każe mi zawieszać żyrandole patrzące światłem na dół....pęcherzy nie będzie widać




MARYSIU....na razie walczymy z piwnicami...ile nietkniętych rzeczy tam spotykamy ale nadal nad nimi się pochylamy i dylemat powstaje........przydasie.....
TAMARYSZKU....przy kamiennej uliczce powtykałam późną jesienią badylki trzmielin...lawend...żurawek ale mam na uwadze coś co mi zakryje te murki.......ale na razie daję sobie na wstrzymanie bo jak nic złego się nie wydarzy uliczka doczeka się renowacji razem ze studnią którą mamy na podwórzu, na razie jest nieczynna przykrywa ją krąg betonowy a ma powstać prawdziwa studnia z machaną pompą......woda ze studni też będzie wykorzystywana do podlewania ogrodu......
a ze u mnie bardzo zimowo, nie ma co pokazać w ogrodzie w niedzielę wybraliśmy się na długi spacer...było zimno ...wietrznie i mroźno......szukanie dzikich gęsi nie przyniosło efektu natomiast dla takich widoków też warto wyjść z domu....
....klasztor w LĄDZIE nad WARTĄ.....

.......zima trzyma...nie odpuszcza.....

....ale my się zimy nie boimy i na spacery długie chodzimy.....

.....i nawet kwiatki spotykamy.......

....bieg po zdrowie też uprawiamy....

.....słońce na zachodzie więc czas do domku na herbatkę z cytrynką.....

...jutro już wracam do codzienności, idę podejrzeć swoje wysiewy i na pewno Wam pokażę o ile nie padły....
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
No i bardzo mi się podoba ten optymizm młodego człowieka, ze w zaspach kwiatków szuka
I gratuluję odwagi zmierzenia się z Kwiatkiem! Pewno czeka Cię lekka awantura że taką cudną robotę panu zepsułaś, ale nie poddawaj się i walcz o swoje, zwłaszcza, ze możesz go jeszcze zmusić do zmian...

I gratuluję odwagi zmierzenia się z Kwiatkiem! Pewno czeka Cię lekka awantura że taką cudną robotę panu zepsułaś, ale nie poddawaj się i walcz o swoje, zwłaszcza, ze możesz go jeszcze zmusić do zmian...

- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5310
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
Krysiu, nowy wątek teraz dojrzałam
Piękna podłoga na tarasie i kominek cudny a także domek ogrodnika bardzo potrzebny
Twoje siewy bardzo imponujące i w krążkach pięknie rosną






- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
Krysiu...jak Ci zazdroszczę...
O "kwiatkach" niedługo zapomnisz i będziesz się cieszyć swoim domem, ogrodem, domkiem ogrodnika
A zasiewy w pełni profesjonalne; u mnie niestety krązki się nie sprawdziły 



pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
PATI......my oboje lubimy tak łazikować....no ale przecież tam były kwiatki...ubiegłoroczne ale kwiatki....
a mój kwiatek remontowy już się kurzy i burzy......ale nic go nie minie i stąd ten kurz
ROMCIU....ta podłoga to w werandzie i taka zostanie.....a siewy dzisiaj podejrzałam i coś słabo wschodzą te później wysiane....a wysiałam przetaczniki....smagliczki...trawy pampasowe......jeżówki....maki....i jeszcze jakieś
lobelia i heliotrop w krążkach nadal mają się dobrze...nie pleśnieją ale wielkiego wzrostu to też nie dojrzałam.....
EWCIA....już pomaleńku zaczynam się cieszyć domkiem i ogrodem....jestem na etapie wybierania kolorów jakie mają mi towarzyszyć na ścianach....okazuje się, że gama ich jest tak ogromna, że nie wiadomo czym tu mazać te ściany....
krążki nadal zdrowe nikt ich nie poraził może nie padną......
pozdrawiam
a mój kwiatek remontowy już się kurzy i burzy......ale nic go nie minie i stąd ten kurz


ROMCIU....ta podłoga to w werandzie i taka zostanie.....a siewy dzisiaj podejrzałam i coś słabo wschodzą te później wysiane....a wysiałam przetaczniki....smagliczki...trawy pampasowe......jeżówki....maki....i jeszcze jakieś
lobelia i heliotrop w krążkach nadal mają się dobrze...nie pleśnieją ale wielkiego wzrostu to też nie dojrzałam.....
EWCIA....już pomaleńku zaczynam się cieszyć domkiem i ogrodem....jestem na etapie wybierania kolorów jakie mają mi towarzyszyć na ścianach....okazuje się, że gama ich jest tak ogromna, że nie wiadomo czym tu mazać te ściany....
krążki nadal zdrowe nikt ich nie poraził może nie padną......
pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10605
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: ....od przybytku głowa nie boli......



zazdroszczę spacerów w tak pięknej scenerii...my przeziębienie wyganiamy...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
MISIU....dobrze, że tylko przeziębienie......to minie szybciej czy później dacie z nim radę....
...a jak tam Twoje sadzonki i wysiewy..... u mnie coś wolno rosną w domku ogrodnika temperatura nie za wysoka i chyba w tym problem....
...a jak tam Twoje sadzonki i wysiewy..... u mnie coś wolno rosną w domku ogrodnika temperatura nie za wysoka i chyba w tym problem....
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10605
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
..troszke zaniedbałam moje siewki he, he zaraz po Świetach przestawiam stół do oka..żeby zrobic z niego półkę...he, he już słyszę mego eM jak dziamoli ze psuję wygląd pokoju...a co tam nie zna się... 

- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
Przyszłam sypialnię zobaczyć....hmmmm.....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
GRAŻYNKO....pokażę jak tylko sypialnia kolor ujrzy....ale jak zobaczysz to na pewno
na razie kosmetyka ścian i przygotowywanie do malowania.......kolor sypialni mój eM nazywa k... mać


na razie kosmetyka ścian i przygotowywanie do malowania.......kolor sypialni mój eM nazywa k... mać

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
Te kolory farb do malowania mają teraz takie obrazowe i smakowite nazwy...
pamiętam, że trzy lata temu polalowałam salon farbą o nazwie Malinowe Pole 


pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
EWO.....i jak się czułaś z tym malinowym polem
....ja też jestem bardzo ciekawa tej grenady....
dzisiaj już będzie na ścianach więc pierwsze uczucie poznam, tapety tylko nie będzie więc na efekt końcowy muszę jeszcze poczekać...
....a co u Ciebie......


dzisiaj już będzie na ścianach więc pierwsze uczucie poznam, tapety tylko nie będzie więc na efekt końcowy muszę jeszcze poczekać...
....a co u Ciebie......
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna