Kurczę z tymi wierzbami to nie wiem...mam 8 w ogrodzie (a może więcej, niektóre dopiero odkrywam, bo są malutkie) i to są straszne chwasty: w tym roku cięliśmy dwa razy, niecięte wyglądają tak, jak na zdjęciach, które na pierwszej stronie wklejałam...jak tu pierwszy raz przyjechałam, myślałam że to topole

Coraz bardziej skłaniam się za to ku temu jesionowi płaczącemu...znalazłam zdjęcie z mamy ogrodu, ale wkleję potem, bo jest u dzieci w pokoju

A brzozy strasznie bym chciała mieć więc pewnie też będą...
Co do planu szczegółowego...nie da się

nie mam na tyle czasu ani możliwości, żeby ten ogród dokładnie pomierzyć, ale też nie proszę Was o zaplanowanie mi ogrodu od podstaw, z wyliczeniem odległości między krzakami....jak widzicie, jakieś tam pomysły mam i bardziej mi chodzi o skonsultowanie ich z osobami, które lepiej znają się na ogrodnictwie, i na przykład wiedzą, że na glinie ten czy ów krzew nie urośnie, albo mają go u siebie i już wiedzą, że na żywo wygląda paskudnie

Ale rysując jeszcze raz mój plan żywopłotu postaram się możliwie zachować skalę... aha, pierwszy plan, tak jak pisałam, wkleiłam ku rozrywce...tak sobie ten ogród wyobrażałam rzuciwszy na niego okiem przy ogladaniu domu po raz pierwszy...jak widać widziałam sporo rzeczy, których tak naprawdę nie ma, a nie widziałam wielu, które są
