Skoro to taka klasyka i do tego taki kolor to muszę sobie ją kiedyś sprawić.Najładniejszą Edenką u mnie jest Red Eden - prawdziwie klasyczny kwiat i ten wiśniowy kolor.
Mój Souvenir de Baden-Baden chyba też nie miał falbanki ale pozwoliłam mu tylko na jeden kwiat w lipcu a drugi jesienny niestety nie rozwinął się, dlatego czekam z niecierpliwością na nowy sezon.
Hermitage lub Joachim du Bellay taż bardziej urósł mi na szerokość niż wysokość ale kwity ładnie się rozwijały mimo deszczy. Podoba mi się w niej to że utrzymują się bardzo długo. Taka była w sierpniu.