
Jeszcze raz serdecznie dziękuję i pozdrawiam

kari pisze:Drogi Przemo... Mówisz - maszOto rzeczona juka:
[Zdjęcie wykasowałam. Jest powyżej na tej samej stronie, nie ma potrzeby powtarzaćNalewka]
Powiedz proszę, co sądzisz? Ja myślę, że wygląda całkiem zdrowo, tylko ździebko już ją starość zaczęła przyginać do ziemi.
Wykrzywiają sie do światła a nie z ciężaru musisz obracać dracenę, jest jak najbardziej ładnie wyglądająca i widać ma sie świetnie. Pinki raczej nie zgrubieją już więc jeśli Ci sie będą rozchodziły na boki możesz delikatnie je związać w połowie wysokości bawełnianą nitką lub jakąś włóczką tak by je wypionować ale by nie uszkodzić roślin zbyt mocnym związaniem.kajka11 pisze:To ja też się przypnę do wątku... ale z dracenami
Moje dwie draceny (marginata) są już dość pokaźne, a raczej ciężkie dla siebie samych. Czy ich pinki zwiększą się w obwodzie, czy tylko czubki będą dalej rosły?
Pinki są wiotkie i pod ciężarem liści zaczynają się przekrzywiać. Czy mam je jakoś związać, nie chcę ich ciąć jeśli nie trzeba.
[Zdjęcie wykasowałam. Jest powyżej na tej samej stronie, nie ma potrzeby powtarzaćNalewka]
I jeszcze pytanie z czystej ciekawości: czy te draceny mają zawsze takie chude pinki (w porównaniu z ilością liści na pinku), czy tylko moje i jeszcze niektóre pokazane w tym wątku?
Czy w jej naturalnych warunkach też jest taka "chuda". Jeśli tak, to jak to jest możliwe, że moge dorastać do 3 m z tą ilością i długością liści.