Niestety , nie mam zbyt dobrych warunków do przechowania

Po wykopaniu i przesuszeniu pod wiatą na działce , oczyściłem cebulki i zabrałem do domu. W piwnicy mamy taką wilgotność że pająki pleśnieją więc ją skreśliłem na starcie. W grudniu zauważyłem że cebulki się obudziły , więc za Twoją radą przeniosłem je do pomieszczenia w którym przechowuję kwiaty cięte. Dwa do pięciu stopni cały czas. Niestety , kwiaty więc i woda. Teraz widzę , że pokazują się plamki pleśni. Teraz już wielkiego wyboru pomieszczeń nie mam , w kwiaciarni ciepło , w garażu zimno
