Tobie to fajnie, a ja się muszę gnieździć, żeby zmieścić wszystko na niecałych 100m2...
I dlatego chciałam kalarepki dać jako przedplon np. przed papryką, stąd próba z rozsadą.
W weekend planuję popikować kalarepki
A co do braku miejsca, to myślę, że pójdą w ruch również duże doniczki i np. ostre papryczki się w nich znajdą
A więc z tego co wywnioskowałam z wątku ,czekam jeszcze do końca marca z tym kalarepkowym sianiem Moje dzieci kochają ją chrupać i same z grządki wyrywają .Do tej pory zawsze kupowałam rozsadę.
Witam wszystkich, jestem tu pierwszy raz (i już mi się podoba!). Kalarepę uprawiam od paru lat w nieco inny sposób. Nasiona sieję punktowo co 7 cm, staram się pojedynczo. Mam takie drewniane urządzenie przypominające wielki grzebień, ze stożkowatymi zębami co 7 cm. Wbijam ten grzebień w narysowaną znacznikiem kreskę i mam za jednym zamachem siedem czy osiem równiutkich dziurek. Głębokość do uzgodnienia, jak sobie wbiję. Potem po nasionku w każdy otworek, zasypuję i tak do końca. Następnie międzyrzędzia nakrywam dociętymi paskami czarnej włókniny plus kamyki dla ciężaru, na to biała włóknina i po robocie. Chwastów niewiele się tam zmieści. Potem wyrośnięte siewki pikuję przy pomocy sadzarki do cebulek, akurat rozstaw pasuje idealnie i mogę je po kolei przenosić bez otrzepywania korzonków, z całą bryłą ziemi. U mnie to się sprawdza, zresztą kapusty i kalafiory traktuję tak samo. Bardzo szybko się przyjmują na nowym miejscu, nie okapują mi tak bardzo jak przy pikowaniu.
A sam grzebień polecam do punktowego siania rzodkiewek, fasoli, grochu itp.
Pozdrawiam, coś czuję ze dużo czasu tu spędzę... Rewelacyjne miejsce.
Ja też mam ograniczone miejsce na grządkach ale postanowiłam posiać parę kalarepek.Tak jak sylwiath77 posiałam wczoraj nasionka punktowo do podłużnej doniczki bo nie potrzebuję aż tak dużo sadzonek.Czy ktoś uprawiał odmianę Delikate blauer?Na opakowaniu jest czerwona...może ktoś wie do jakich wielkości wyrasta i czy ma dużo liści
Stanowią one bogatsze źródło witaminy A (najbardziej do jedzenia nadają się młode liście), fosforu i wapnia niż sama bulwa .
Do zupy z kalarepy zawsze je dodaję. Wielkości piąstki są idealne do konsumpcji, duże bywają łykowate/niesmaczne.
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
A kiedy można wysadzić kalarepę do gruntu? Mam przygotowaną rozsadę, ale jakoś słabo rośnie w kubkach. W gruncie pewnie by ruszyła. Posadził bym chętnie jeszcze przed świętami, ale nie wiem jakie chłody znosi.
Przed wysadzeniem do gruntu powinieneś rozsadę zahartować. Czytałam gdzieś, że znosi niewielkie spadki poniżej 0*C (czy prawda, nie wiem, nie praktykowałam), do foliowca może i mógłbyś wysadzić przed świętami, ale do gruntu .
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Kalarepka jak kapustne poradzą sobie w gruncie chociaż chłodno , ale poczekaj aż minie załamanie pogody ,, wysadż i przykryj agrowłokniną będzie szybciej rosła
Kalarepa wytrzymuje nieduże przymrozki, ale pod wpływem długotrwałej niskiej temperatury wybija w pędy kwiatowe. Jednak skoro w kubkach i tak słabo rośnie, ryzyko jest niewielkie - gorzej raczej nie będzie. U mnie pod białą włókniną w zeszłych latach kapustne spokojnie przeżywały nocne przymrozki, ale ja sieję od razu do gruntu, nie przenoszę z domu. Zahartuj i przesadź, nic się złego nie powinno stać.
Tak też myślałem, bo niektórzy już sadzą do gruntu wczesną kapustę Ale poczekam dla pewności jeszcze ten tydzień to posadzę razem z brokułami po świętach.
Witam czy jakiś dobroduszny forumowicz mógłby wstawić tu fotke kalarepy gotowej do pikowania? i sałaty bym też zdjęcie prosiła. Bardzo będzie to pomocne nie tylko dla mnie ale i innych nowych, tak samo zielonych forumowiczów jak ja Będę bardzo wdzięczna, nie wiem kiedy mam tą kalarepe i sałate pikować. Powiedzcie mi jeszcze czy kalarepa która wzeszła półtora tygodnia temu, mająca 5-6 cm nie jest zbyt wybiegnięta?
Nie jestem wielkim ekspertem w sprawie kalarepy, 2 raz ją hoduję, ale wydaje mi się,że jeśli kalarepa ma 5 cm długości to jest wybiegnięta i należy ją popikować aż po same liścienie