Moje róże cz.II

Zablokowany
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Moja Agnes już rośnie, bo sadziłam jesienią : między Gloire de Dijon i Eden Rose.
Obsadziłam nimi kolejny fragment ogrodu :wink:

Strasznie się cieszę, że patyki powypuszczały. U mnie też, bo również ukorzeniam.
Po dwa dałam do doniczek, a po jednym z odmiany pod słoik do ziemi i te drugie też wyglądają na żywe i rosnące :shock: :D

Ale największa niespodzianka dla mnie to Louis Odier, którego patyki powtykałam bodajże w listopadzie i wszystkie puszczają.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Post »

ha! bo LO to róza burbońska ! :D chociaz nie z tych najbardziej kolczastych[ chinka?]........taki wigor maja tylko "dzikuski" :lol: ..........ale jest minus w plusach :? .......zaobserwowałam ze KLONY [ z patyków] sa nieco słabsze....jakby miały wiek komórkowy matecznej :? nie bujają tak silnie......hmmm

nie ma to jak porzadna siewka :lol: ..tylko kto by tyle czasu czekał na kwiaty? :lol:

cmokasy i b. sie ciesze ze mamy juz kilka takich samych róz :lol:
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Post »

Oliwko!
Donoszę, że wszystkie patyczki dzielnie puszczają główki :)
Lykkefund ma nawet listki. Tylko czekam z wyniesieniem na dwór :wink:
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

gloriadei pisze:Oliwko!
Donoszę, że wszystkie patyczki dzielnie puszczają główki :)
Lykkefund ma nawet listki. Tylko czekam z wyniesieniem na dwór :wink:
A nie możnaby już?
I pod słoik, ewentualnie jeszcze potem obsypać ziemią?
Oglądałam pogodę na najbliższe dni i mrozów w nocy ma nie być?
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Post »

Dzisiaj rano mieliśmy 0 st. i trochę się boję je wystawiać na dwór aby nie doznały szoku! Jeszcze kilka dni i wtedy idą pod słoik na powietrze :)
Sprawdzilam patyczki Chopina wsadzone pod słoik jesienią - już puszczają główki !!! Hurra! :D To jest bardzo żywotna i silna odmiana!
Awatar użytkownika
wena
100p
100p
Posty: 101
Od: 20 kwie 2008, o 19:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południowe krańce Pomorza :)

Post »

Oliwko, ile latek ma Twoja New Dawn? Pytam, bo niedługo stawiam kratę 3mx2 m, na której chciałabym umieścić moją ND. To jej druga wiosna w ogrodzie i zastanawiam się, czy nie będzie wyglądała w tym roku śmiesznie przy takiej wielkiej podporze.
pozdrawiam cieplutko:)
Bogusia
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Moja ma ponad 10 lat.
Ale zdarzyło jej się w międzyczasie przemarznąć, pochorować, tak więc kilka razy odbijała od nowa.

No wiesz, zawsze młoda róża przy podporze wydaje się mała.
Może posiej coś jednorocznego pnącego dla towarzystwa?
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

Walentynko, Zgubiłam się na dobre w Twoim różanym raju. Bosko jest tutaj.
Jak kolorowo, ślicznie pachnie, chcę tu zostać na dobre.

Wszystkie Twoje róże są przepiękne szczególnie te parkowe. Aż dech zapiera
od tego piękna. Uwielbiam róże historyczne i liany (wichuraiana), niestety niewiele
osób je prezentuje. Tym bardziej miałam ucztę dla oczy w Twoim różanym raju.
Idę teraz do Twojego ogródka by zobaczyć jeszcze więcej śliczności.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Tyle serdecznych słów i to z tak daleka :D
Czasami sama próbuję sobie odpowiedzieć na pytanie czemu akurat historyczne tak mnie zafascynowały albo właśnie ramblery?
I odpowiedź chyba nie spodoba się wielu miłośnikom róż, ale i tak to powiem: najpopularniejsze wielkokwiatowe i wielokwiatowe są dla mnie trochę...nudne :oops:
Może tak mi się wydaje dlatego właśnie, że najpopularniejsze?

W każdym bądź razie cieszę się, że Ci się spodobało wśród moich róż i zapraszam jak najczęściej.
Już niedługo nowa odsłona :D
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

Walentynko, ja mam podobny gust co do róż. Te wielkokwiatowe na sztywnych łodygach to akurat nie te co wolę choć
też ładne. Dla mnie piękna róża to na wiodkich, pochylających się gałązkach wdzięczne kwiaty nie za duże, pachnące i
delikatne. Tak jak róże Pembertona na przykład. Tu się mówi o nich róże pejzażowe, nie wiem jak się je nazywa po polsku.

Powiedz Walentynko, czy ty masz może jakąś lianę z grupy wichuraiana? Ja mam tylko jedną 'Leontine Gervais' i
uwielbiam ją. Chętnie bym obejrzała u kogoś inną taką właśnie, bo rzadko można je spotkać. Jakbym miała większy
ogród to posadziłabym dużo więcej wichuraiana. Moja ma 10 metrowe gałęzie i cudne morelowe kwiaty. Możesz ją
obejrzeć na moim wątku.

Radosnych i spokojnych Świąt Wielkanocnych
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

O ile dobrze pamiętam, to ten Pemberton tworzył mieszańce piżmowe - moschata i tak też się je tutaj nazywa: róże piżmowe.
Niestety, te najpiękniejsze jak Nur Mahal, Penelope, Felicia czy Buff Beaty są u nas ciężko dostępne. Jeszcze nigdy nie sp[otkałam ich w polskich ofertach.
Z piżmowych mam tylko Mozarta, ona nie jest Pembertona.

Z mieszańców wichuriana mam:
Alberic Barbier - jesienny zakup, czekam sama z niecierpliowoscią na kwiaty (podpowiem, że piękną możesz zobaczyć w ogrodzie GERTRUDY)
Albertine - sadzona rok temu ale mi nie kwitła, wię w tym roku też będzie debiut
Francis Journevill - również dostałam w tym roku ( tu ukłony w stronę Agaty :D )

I jeszcze 2 ramblery: Lykkefund - r.helenae i Veinchenblau - r. multiflora

Być może wzbogacę się jeszcze o Pauls Himalayan Musk :wink:

Zaraz idę obejrzeć Twoje cudo :D
Wesołych Świąt :!:
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Post »

wetnę sie z życzeniami SWIATECZNYMI

i dodam ze jestesmy już TRÓJCA :lol: .......też nie adoruje wielkokwiatowych 8) ......powiem wiecej to ANTYRÓZE! .....w ogrodach wygladaja jak patyki z bombka :lol: .......zeby jeszcze były w bujnym towarzystwie hmmm nie! niemal powszechnie wystepuja jako solistki! :( a przecież królowa musi miec dwór bo bez niego wyglada jak CUDAK :lol:
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

Walentynko, ale pozazdrościc mi tylko przyjdzie takiego wyboru jak u Ciebie. Toż ty masz juz trzy hybrydy wichuriany
Barbiera i to te najlepsze. Dlaczego ja mam tam mało miejsca? Uwielbiam Albertynę, François Jurenville, ale też Alchimista
- cudny ma kolor, albo Paul Transon - widziałam go w Parku - Rosarium 'L'Haÿ les Roses' pod Paryzem. Wspaniała. Jest
tez w parku Wersalskim na ogromnych pergolach, po prostu cudo.
Długo tak mozna by wymieniać.
Wiem że nie mogę ich mieć. Kilka lat temu posadziłam u siebie różę botaniczną Longicuspis. Prwez jedno lato wypuściła
kilka gałęzi siedmio metrowych, więc wykopałam szybciutko i oddałam sąsiadom bo maja taki brzydki murek. Od tego
czasu jest w cieniu i rośnie u nich dużo bardziej spokojnie. Brzydki murek jeszcze widać ale coraz mniej.
Od tego czasu nie porywam sie juz na takie róże co nie mogę u siebie ugościć.

Zajrzyj za chwilę na mój wątek wrzucę kilka moich róż których jeszcze nie pokazywałam. A możesz wpaść też na
helpmefind zostawiłam tam dawno zdjęcia kilka moich pierwszych róż, podpisanych Wiesława, miedzy innymi pokazałam
tam moją 'Santa Catalina'.

Wesołych różanych Świąt Walentynko.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Post »

Oliwko, jetem już u Ciebie nie pierwszy raz, z przyjemnością odwiedzam to miejsce, pięknie tu :roll: :D :D :D

normalnie mam ochotę kupić kaaaaawał ziemi, wybudować mały domek i stworzyć olbrzymi ogród różany.... :roll:
ale to tylko marzenia, pewnych rzeczy się nie przeskoczy :?
U mnie jest malutko miejsca na ogródku, upycham róże gdzie się da.
Dobrze, że są takie miejsca jak Twoje, gdzie choć na chwilę można się utopić w marzeniach.... :wink:
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Aniu, cieszę się zawsze, jak się komuś podobają moje róże, oglądaj do woli.
A niebawem bedę mogła pokazać coś nowego, m.in. Alchymista o którym wspomina Wiesia.

Wiesiu piszesz, że mi zazdrościsz, to ja muszę powiedzieć, że też Ci zazdroszczę tych wizyt w różanych ogrodach. Jeżeli nawet kiedyś pojadę do Francji, to pewnie zaliczę standartowe zabytki w Paryżu i tyle.
Na Rosarium L' Hay nie liczę.... :(

Dziękuję Smoczyco za życzenia - wzajemnie
:D
Wiesz, jak dla mnie wielkokwiatowe mogą sobie być i rosnąć wszędzie, ale u mnie nie pasują i tyle
:lol:
Ze wszystkich sił staram się u siebie zrobić coś, co ma udawać lekką dzicz, taki stylizowany busz i do tej koncepcji wielkokwiatowe nie bardzo - za sztywne :?
Natomiast w formalnych ogrodach, na grządkach obwiedzionych bukszpanem, gdzie wszystko jest jak od linijki - to są na miejscu.
Tak to przynajmniej teraz widzę, możliwe że kiedyś mi się odmieni :wink:
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”