Mniej więcej się zgadza, tylko jak urwiesz gałązkę z piętką, to koniec tej piętki leciutko przytnij. Ważniejsze jednak jest przycięcie listków. Zmniejszając ich powierzchnię, zmniejszasz transpirację. Chyba że sadzonka ma niewiele rzadkich listków, to nie musisz tego robić.
Jak masz ukorzeniacz, to lepiej użyj, jest większa szansa, że się przyjmą. Sadzonki muszą być w cieniu. Żywopłot sadź po ukorzenieniu, a teraz znajdź im odpowiednie miejsce, gdzie będą mogły te korzonki wypuscić. Podlewaj tak, zeby ziemia była stale wilgotna. Do wiosny powinny być ukorzenione. Jak sadzisz wprost do ziemi, a miejsce będzie zaciszne, to nie musisz ich okrywać, ale jak teren otwarty, to ja bym je jednak dla pewności okryła na zimę gałązkami iglaków.
Powodzenia
