Ogród Rosiowej

[rosiowa]

Moje rośliny z przechowalni na przyszły skalniak:

[agnieszka72]

Gosiu ładnie tu u ciebie .
Też mam przechowalnię-nazwałam toto nibyskalniak a nich sobie rosną.
Moje dziecie też zakatarzone-przedszkole się zaczeło .
A o jesiennym dole wolę nie myśleć,tyle roboty .
Pozdrawiam cieplutko.

[rivendel]

Ale super! Skalniak już masz! ja swój dopiero wczoraj zaczęłam, idzie niemrawo...Mam nadzieję, że przed zimą skończę

[rosiowa]

Aguś, to jest wszystko w przechowalni. A przechowalnia jest oddalona od przyszłego ogrodu o jakieś 12 km. A w ogrodzie na razie karczujemy. I możemy to robić niestety tylko w soboty . Ale za to jak tam kiedyś będzie pięknie....

Agnieszka72 bardzo się cieszę, że Ci się podobało. Najfajniejsze u mnie jest to, że mój starszy syn, który chodzi do zerówki nie łapie nic, a ten młodszy od urodzenia ciągle coś... Ale będzie dobrze

[rosiowa]

Pojechaliśmy dziś wieczorem na działkę zobaczyć jak postępuje budowa. I ja oczywiście, wariatka jedna, po ciemku sadziłam kwiaty. A mój M tak dziwnie jakoś się na mnie patrzył.

A to nabyte w jesiennej promocji:

[rivendel]

No faktycznie świetna promocja!! A jak prace "terenowe" czyli kopanie,karczowanie itd,???
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie!
Niech moc będzie z nami

[rosiowa]

Aga z pracami terenowymi idzie różnie. Mam nadzieję w tą sobotę skończyć jedną część i przesadzić z przechowalni azalie i rododendrony. Muszę kupić trochę ziemi. Jak nie zdążę z sadzeniem to dokończę w niedzielę. A co tam. Damy radę. A moc to rzeczywiście niech będzie z nami. I wszystko jedno która strona ;), byle do przodu

[rosiowa]

Dostałam dziś przesyłkę od Dorotki (miaaa). Mnóstwo pięknych rojników.



Jeszcze raz dziękuję

[gucia]

Witaj Gosiu, pozwiedzałam , popodziwiałam i tak sobie myślę, że jak wpadniesz do mnie wiosną, to sama sobie wybierzesz, to czego jeszcze nie masz Chwaścisków Ci nie zazdroszczę, utrapienie z tym diabelstwem, wiem coś o tym Całuski dla Maluszka, mam nadzieję, że jest już lepiej

[rosiowa]

Witaj u mnie Guciu!
Dzięki za odwiedziny. Na pewno wiosną przybędę do Ciebie. I przywiozę co tylko się da.
Trochę pociesza mnie to, że nie tylko my z takimi chwaściskami musimy walczyć. ;) Za to jakie efekty są później
A Misiaczek, odpukać, od wczoraj jakby mu wszystko przeszło. Mam nadzieję, że na długo.

[tadeusz48]

Witam, zajrzałem do Twojego ogrodu ,by zobaczyć jak sobie dajesz radę z zamianą zaniedbanej działki w piękny ogród, stwierdzam że są widoczne postępy. Co do ostatniego zakupu - hebe , to mam poważne wątpliwości czy Ci ta odmiana hebe przeżyje zimę w ziemi ogrodowej, u mnie mimo ciepłych ostatnich zim , ta odmiana , mimo kilkakrotnych prób , ostatecznie wiosną padła, inne odmiany hebe, zwłaszcza te o jak najmniejszych listkach są dużo bardziej odporne na nasze zimy. Pozdrawiam. Tadeusz.

[rosiowa]

Miło mi gościć Cię u siebie Tadeuszu. Bardzo dziękuję za rady dotyczące hebe. Jutro zrobię z niej sadzonki i spróbuję przechować w innych warunkach. Tą z małymi listeczkami też mam - własnej hodowli - i rzeczywiście nie mam z nią żadnego problemu. Pozdrawiam Cię serdecznie

[rosiowa]

Poszłam dziś na kontrolę do inspektu. Przyjęło mi się myślę 90% roślin. Tylko głóg nie. A może mu się jeszcze uda? Teraz najważniejsze, żeby wszystkie sadzonki przetrwały zimę. Później będzie z górki

[miaaa]

Gosiu wreszcie trafiłam do Twojego ogródeczka :P
Widzę, że kawał dobrej roboty odwaliłaś w tym roku Widzę też, że nie tylko do kaktusów masz dobrą rączkę
Przechowalnia pięknie się prezentuję
To co przykuło moją uwagę to przepiękne paprocie i cudne kolory dalii :P Zwłaszcza te w kolorze herbacianym przypadły mi do gustu 8)
I różyczki śliczne :P u mnie też zostały w tym roku zaatakowane przez plamistość czarną oprócz tego walczyłam też ze skoczkiem różanym, mączniakiem i standardowo z mszycami Plamistość niestety została na początku przyszłego sezonu to ja ją pierwsza zaatakuje hihihi
Masz piękne rojniki :P a widzę, że te ode mnie już się zadomowiły :P
Pozdrawiam cieplutko

[rosiowa]

Witaj Dorotko, cieszę się strasznie, że mnie odwiedziłaś. Widzisz, staram się jak mogę, jak czas i pogoda mi pozwalają. Roboty dużo już za mną, a jeszcze więcej przede mną. Jak pogoda dopisze, to w piątek dostanę od cioci mojego M rośliny do ogrodu. Ciocia ma ogród 4000m2 i nie ma już siły sama wszystkiego robić. A że ma dobre serce, to zadzwoniła do mnie . Także nie mogę się już doczekać.