tadeusz48 pisze:Moim zadaniem jest złowić- jest to zwłaszcza dla mnie zadanie trudne( tylko wędkarz wie ile to czasu trzeba zmarnować). A gdy To się uda to resztę wykonuje moja "ślubna" , ma nie tylko uprawnienia ale i praktykę.
Dziękuję ŁUKASZ za wirtualną wizytę w moim ogrodzie.
Nareszcie piękna i słoneczna pogoda, nawet nasz piesek już szuka cienia.
Dzisiaj mieliśmy wizytę naszego wnuka , oczywiście z mamą oraz moją "niedoszłą synową"z córką.
ZYTA - ten karp już dawno zjedzony, ale na Ciebie czeka w stawie nie mniejszy( tylko musisz go złapać).
Wiem że czekają Twoje okazy rybne na mnie, bo sami nie wyłapiecie wszystkiego i mam taką nadzieje ...W czwartek byliśmy na stawem z przyjaciółmi na rybach, bo były zawody lokalne - Ela w nas wszczepia wędkowanie bo ma kartę...Ja Ciebie nigdy nie dogonie (mam na myśli ogród) bo nie jestem taka pracowita. A na ryby to przyjedziemy i poszperam trochę tak jak ostatnio w Twoim ogrodzie (i uszczknę coś z sadzonek tak po cicho) do miłego ;:8 Zdjęcie dołańczam i pozdrawiam całą rodzinkę - Zyta54