Ciekawy i przydatny link.
Dlaczego uważasz, że trzeba się mocno zastanowić?
Zgodzę sie, że materia organiczna jest najlepsza, ale u mnie nigdy nie zrobiła takiej roboty, jak ten żwirek. Zwyczajnie gdzieś znikała i ziemia dalej była sucha.
Wzbogacona żwirkiem łatwo trzyma te organiczne cząstki i wodę. I ma naprawdę fajną strukturę.
Tylko jeszcze raz podkreślę: trzeba się starać jak najbardziej wymieszać suche granulki z suchą ziemią i dopiero wtedy podlać. Inaczej będzie katastrofa.
Te metody podane w artykule, są dla mnie trudne do przyjęcia i mam wątpliwości czy to dobry sposób. Nie wyobrażam sobie, co by było, gdybym sobie tak po prostu wysypała to na ziemię i zostawiła, albo jak niby to rozrobić i podlać tym glebę?
Fakt, nie wszędzie się nadaje- nie daję pod kwaśnolubne i sucholubne rośliny. Choć na skalniaku też się sprawdza.
Myślę, że jagodzie kamczackiej nie zaszkodzi, jeśli rośnie na piachu.
Ja będę uprawiać jagody w pojemnikach, więc do nich nie musze dodawać, bo kupuję do donic porządną ziemię.
Właśnie przyszła pierwsza dostawa. Krzaczki są niewielkie, ale gęste. Zojka i Honeybee mają listki, za to Vostorg-i kompletnie gołe. Mam nadzieje, że żywe. To normalne, że one już bez liści są?