Jak i kiedy ciąć róże wiosną ?
Wtym roku kupowałam Funaben.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Kapersy - golas korzeniowy zawinięty w trociny/ torf i ofoliowany,
czyli, forma przetrwalnikowa róży.
Często w marketach, gdy torf wyschnie,
są to półtrupki z zasuszonym systemem pobierania pokarmu.
A cięte róże teraz, na przednówku, to normalnie TRAGEDIA.
Nekrozy, przemrożenia i otwarte dla infekcji rany.
Aż współczuję wszystkim, którzy za wcześnie chwycili za sekator.
czyli, forma przetrwalnikowa róży.
Często w marketach, gdy torf wyschnie,
są to półtrupki z zasuszonym systemem pobierania pokarmu.
A cięte róże teraz, na przednówku, to normalnie TRAGEDIA.
Nekrozy, przemrożenia i otwarte dla infekcji rany.
Aż współczuję wszystkim, którzy za wcześnie chwycili za sekator.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Nie straszę, sama tak kiedyś pocięłam " metodą wrocławską" w marcu.
I straciłam połowę róż , po kwietniowych śniegach i mrozach.
.
Szczęściem, to były pierwsze, górskie doświadczenia
i juz mnie nie korci do" wczesnych ataków z sekatorem".
Róży doprawdy nic sięn ie stanie, gdy utnie się ją w stanie liściowym.
KOrzenie obudzone, pokarm pobiera i szybko zamknie rany,
a soki w większej ilości dotrą do paków poniżej cięcia i dadzą im " odrzutową siłę wzrostu".
Gorzej, gdy przytnie się róże za wcześnie.
Tu, już trupie efekty - poszło pół korony.

I straciłam połowę róż , po kwietniowych śniegach i mrozach.
Szczęściem, to były pierwsze, górskie doświadczenia
i juz mnie nie korci do" wczesnych ataków z sekatorem".
Róży doprawdy nic sięn ie stanie, gdy utnie się ją w stanie liściowym.
KOrzenie obudzone, pokarm pobiera i szybko zamknie rany,
a soki w większej ilości dotrą do paków poniżej cięcia i dadzą im " odrzutową siłę wzrostu".
Gorzej, gdy przytnie się róże za wcześnie.
Tu, już trupie efekty - poszło pół korony.

- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5951
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Róże
U mnie znowu nawrót zimy , mokro i snieżno .Również kiedyś straciłam kilkanaście róż przez wczesne przycinanie , nawet myślalam że u mnie róże nie będą rosnąć, kiedy zachorowalam i cięcie róż zostalo przesunięte aż do końca kwietnia wtedy okazało się że żadna mi nie wypadła a nawet wszystkie kwitły dwa razy piękniej niż zwykle .Teraz też przycinam gdy mają już ładne pąki , nie śpiesze się czekam na prawdziwą wiosne nie kalendarzową ..
Witam serdecznie!!!
To mój pierwszy wpis, więc oczywiście z prośbą do Was, jako znawców tematu:)
W ubiegłym roku kupiłam róże, jak sądzę Sympathie (ale czy na pewno???:) Dołączam zdjęcia jak wyglądała latem, no i niestety jak wygląda teraz. co mam z nią zrobić? Pędy nie wyglądają za ładnie. Wiem, ze muszę ściąć zmarznięte i suche. ale co z Tym głównym??? co zrobić żeby moja różną dożyła lata i żeby była bardziej gęsta. Czy powinnam ściąć również ten główny pęd. Jeśli tak,to na jaką długość. Wierzę, że mi pomożecie:):):

To mój pierwszy wpis, więc oczywiście z prośbą do Was, jako znawców tematu:)
W ubiegłym roku kupiłam róże, jak sądzę Sympathie (ale czy na pewno???:) Dołączam zdjęcia jak wyglądała latem, no i niestety jak wygląda teraz. co mam z nią zrobić? Pędy nie wyglądają za ładnie. Wiem, ze muszę ściąć zmarznięte i suche. ale co z Tym głównym??? co zrobić żeby moja różną dożyła lata i żeby była bardziej gęsta. Czy powinnam ściąć również ten główny pęd. Jeśli tak,to na jaką długość. Wierzę, że mi pomożecie:):):

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Sympathie:
http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n ... &qn=1&qc=9
Daj na podlaną ziemię, garść nawozu po przycięciu
np. Azofoski, innego zrównoważonego lub doniczkę obornika.
Ja, cięłabym ją tak:

Dobrze wygląda, to jeszcze dziecko.
http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n ... &qn=1&qc=9
Daj na podlaną ziemię, garść nawozu po przycięciu
np. Azofoski, innego zrównoważonego lub doniczkę obornika.
Ja, cięłabym ją tak:

Dobrze wygląda, to jeszcze dziecko.



