Prawie środek czerwca mamy, czas róż niewątpliwie się zaczął. Teraz jak przyszło ciepło szybciutko pąki grubieją i zaczynają kwitnąć.Liliowce mają już pąki , z których będą duże kwiaty.
Przyroda pędzi nie pytając się o zgodę.
Wysiałam sobie bratki do doniczki wąskiej i długiej.Jak wyjdą siewki to popikuję w ogrodzie.Za rok zakwitną, na zdjęciu pastele, więc nie mogłam się oprzeć . Łubin też wysiałam, bo dawno nie gościł w moim ogrodzie. Zerwałam już swoje pierwsze cztery mega truskawki.Co za smak i zapach.Mam jeden krzak maliny Polana, widzę, że będzie miał kilka owoców.Porzeczki też są, na razie zielone, ale i tak cieszą. Od cioci dostałam siewki werbeny patagońskiej i już są posadzone.
Z mojej wysianej nic nie wyszło
Alicjo to wspaniale, u mnie jeszcze dwa pąki nierozwinięte ma Anneke. Inne już przekwitły.
Teraz trzeba je podlewać, bo podobno jak i hortensje lubią wodę
Soniu W.Łokietek czaruje tym różowym kolorem, jest przecudnej urody.Teraz wypuszcza nowe przyrosty na następną wiosnę
Róże coraz mocniej się rozpędzają.Codziennie nowe kwiaty się rozwijają.Może jutro pojadę na działkę to zobaczę pewnie Eden rozwiniętą i Princesse Anne.
Tak, drożdże to naprawdę dobra mikstura dla pomidorów.Corocznie ją stosujemy i pomidory nie chorują.Polecam z czystego sumienia.Sąsiadkę już zaraziłam i psika co drugi tydzień
Jest zadowolona ,bo z marniutkich krzaczków teraz wyrosły dorodne krzaczki.
Małgosiu ja czaję się jeszcze na królową Jadwigę, na pewno w końcu ją dopadnę w swoje sidła
Na razie zadowolę się dwoma Nova Zembla oraz W .Łokietkiem.
Piwonia Coral ma teraz koleżankę Sorbet.Teraz na wiosnę kupiłam je w szkółce z pąkami.
Ciekawa jestem jak zaprezentują się w następnym roku.
Dorotko zakupy stop?za bardzo poszalałam.Dnia nie było, żebym czegoś nie sadziła
Poza tym czas pandemii to trudny czas finansowy.Poobcinali co mogli, więc trzeba zacząć oszczędzać i na razie cieszyć się z tego co się ma:)No i podziwiać piękności w innych ogródkach.
W. Łokietek ma wzięcie, fakt, że może mały, ale nadrabia kolorem i zdrowotnością.
Królewna się kłania i wabi zapachem:)
Ewelinka Ty masz już tyle cudnych roślin, że oczu nie można oderwać.Klonika jednego blisko domu mogłabyś jednego posadzić
Koszyki wszelakie są w cenie, czasem uda się coś wyszperać na giełdzie. Rano trzeba by wcześnie wstać, a ja lubię sobie pospać w niedzielę?
Glicynia oj jaka z niej teraz biedulka, chyba ktoś mi ją zaczarował
Dorotko dziękuję, już sobie zapisałam.Coś z pamięcią krucho u mnie ostatnio
Mszyce jak na razie się uspokoiły po oprysku spokój.Teraz tylko czekamy na różane kwiaty.
Każdy dzień przynosi coś nowego.
Gosiu rukola zarasta mi całą wanienkę, jem an bieżąco, ale w niektórych miejscach zakwita.
Mam te kwiatki oberwać?
Nevada mi w tym roku zakwitła ładnie.Nie każdy rok był dla niej łaskawy
Angielki zaczęły i Edenki. Wiem, że masz cudny okaz. Tego lata jedna urosła mi w górę chyba na 4 metry. Wiem, że docelowo one tak rosną
Wiolu ja wiem, że jak Ty sobie zaplanujesz to wcześniej , czy później go dopadniesz i będzie Twój.

Ja dziś z olx kupiłam taki spory kosz w środku wyłożony folią i zasadzę w nim trzy sadzonki lawendy. Miałam już na razie nic nie kupować. Jednak na lawendę się skuszę.
Masz rację przed domem jena lawenda mi się wysiała i mam kilka siewek.Nawet zakwitła jednym kłosem .Ja wczoraj rozsadzałam mini słoneczniki i chabry.Pod siatką groszek wyrasta.Oby ładnie zasłonił mi siatkę to byłabym z siebie zadowolona. Na razie nie mamy prawdziwego, porządnego płotu.To spory wydatek, myślałam, że jeszcze wiklinę dokupię.
Pomidory z nasion jakie już dorodne:)
Miłego weekendu:)