Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

[Maska]

Lucynko widziałaś u mnie też ciemierniki w pączkach mniejszych lub większych, nie ma ciepełka i kwiatuchy skulone. Jakby poświeciło kilka dni słońce i temperatura wzrosła to w oczach miałybyśmy kolorowo
Klucha rabarbarowa fajna
Smutno mi się na końcu zrobiło, może dom nie tyle smutny co cichy
Spokojnego wieczoru Luciu i bądźmy dobrej myśli
Wypatruj awiza skoro listonosze u Was nie noszą

[TerDob]

Witaj Lucynko
Czytam że byłaś na działeczce i trochę się odprężyłaś - ja byłam dosłownie na pięć minut , ale zimno , szaro i coś z nieba leciało i wróciłam .
Noc przespałam ale dzisiaj tam weszłam i cieszę oczy
U mnie też nic nie chce kwitnąć , chyba kwiatuszki czują i wiedzą że jeszcze nie czas na nie i boją się zimnych nocy .
U mnie nawet przebiśniegi się nie pokazały - chyba że je nornice zjadły .
Skalniaczki masz ładne
Pozdrawiam cieplutko

[adamiec]

Ja jak zwykle o nocnej porze , Reksio dał znać a teraz sen nie przychodzi. Życzę radości w domu i słoneczka w ogródku.

[danuta z]

Lucynko z prawej strony to pierwiosnek który przekwitł, a za irysem ciemiernik który sam się nasiał.
kupiłam dziś w ogrodniku ustrojstwo do kija z sekatorem i piłką,a tu patrzę do gazetki a w BIEDRONCE będą z kijem tańsze. Oszukałam się.
Jednak nie trzeba się spieszyć. Kupiłam też małe znaczniki do zawieszania, bo muszę oznaczyć pomidory. Lucynko,jeżeli chcesz to wyślę Ci
cebulki przebiśniegów jak przekwitną.

[Malvy]

Lucynko, prawda to i nie prawda, uwielbiam fantastykę, choć wolę klasyczną, niż tą naukową, przy większej ilości nazw technicznych po prostu wysiadam uwielbiam za to także przygodówki, romanse, biografie, książki historyczne, szczególnie z okresu dwudziestolecia międzywojennego i kryminały, a w sezonie, wszystko o roślinach i uprawie w sumie to ja w kółko czytam...

[witch]

Lucynko, dziś pewnie ciemierniki zaszalały i rozkwitły. Był piękny słoneczny dzień. W takim słonku wszystko kwitnie

[plocczanka]

Witajcie!
Piękny słoneczny dzień minął mi, niestety, głównie w domowych pieleszach.
Byłam wprawdzie na działce, ale raptem dwie godzinki, bo pojechałam z eMem, który nie chciał mnie tam samej zostawić.
Po powrocie udałam się więc po ziemię w miłym damskim towarzystwie, dzięki czemu moja działeczka wzbogaciła się o nowego pierwiosnka, którego dostałam w prezencie.



Sama wykazałam się naprawdę mocną silną wolą i zakupiłam wyłącznie ziemię. A było na czym oko zawiesić! Oj, było!


Marysiu [Maska] - moje kwiatuchy nawet dzisiaj mimo jasnego słonka nie chciały obudzić się z zimowego jeszcze snu. Zapewne przewidują jeszcze zimne noce.
Masz rację, cicho w domu, bo M pracuje u syna, a ja mam tylko towarzystwo zwierząt. No i moich sieweczek.
Awiza bądź listonosza wypatrywałam przez cały dzień, będę też wypatrywała jutro. Dziękuję.

Tereniu [TerDob] - prawda, że jest tam w czym wybierać?!
Zapewne jest tak, jak mówisz-piszesz. Rośliny przewidują jeszcze zimne dni i noce. Oby nie zdarzyło się u nas tak, jak w USA.
Przebiśniegi sadzę każdej jesieni, a każdej wiosny kwitnie tylko ta sama i jedyna kępeczka.
Widać nie przepadają za mną.

Irenko [adamiec] - współczuję Ci kłopotów z pieskiem. Reksiowi też współczuję. Wygłaskaj go ode mnie.
Dziękuję za dobre życzenia i wzajemnie życzę Ci szczególnie spokojnych nocy i oczywiście pięknej pogody.

Danusiu [danuta z] - próbowałam rozszyfrować tego pierwiosnka, ale wydawały mi się listki jakieś zbyt duże.
Nie sądzę, byś się oszukała z zakupem. W Biedrze niekoniecznie ceny odpowiadają jakości albo może właśnie odpowiadają. Moim zdaniem lepiej trochę więcej zapłacić i dłużej cieszyć się sprawnym urządzeniem.
Bardzo Ci dziękuję za ofertę, ale szkoda Twoich przebiśniegów, bo ja co rok sadzę nowe cebulki, a kwitnie zawsze tylko ta jedna kępka.

Malwinko - też kocham czytać.
Ostatnio gusta mi się zmieniły i coraz częściej sięgam po dobry kryminał, a Chmielewską mam w swojej domowej biblioteczce w całości, łącznie z jej autobiograficznymi tomami. Uwielbiam jej poczucie humoru.
Teraz jednak namiętnie czytam powieści Remigiusza Mroza i Katarzyny Bondy.
Literaturę ogrodniczą czytałam zanim znalazłam nasze Forum. Do dziś całe stosy czasopism o tej tematyce zalegają u mnie w domu, a do tego kilkanaście książek i segregatorów. Ostatnio jednak więcej mogę się dowiedzieć z netu i od koleżeństwa na FO.

Aguniu [witch] - nie zaszalały. Nie zakwitły.
Dzień faktycznie piękny był, ale roślinki pewnie coś przeczuwają, bo nie śpieszno im do rozwijania pąków.

[cyma2704]

Lucynko podczytywałam, ale na pisanie dopiero dziś mam czas. Mam nadzieję, że mama już dobrzeje w domu, a szpitalne perypetie się nie powtórzą. Twoich wysiewów nic nie przebije. Heliotropy śliczne, będą mieć wiele kwiatów. Praca na działce i tak najprzyjemniejsza, bo widać budzące się do życia rośliny. Dobrze że M cię pilnuje, za dużo byś pracowała. Ja wczoraj robiąc zakupy spożywcze, nie oparłam się i kupiłam dwie różowe dalie. Słońca i ciepła, żadnej powtórki z USA.

[iwona0042]

Łał Lucynko to Ty masz silną wolę, i wcale nie słabą śliczny piewiosnek

[Maska]

Lucynko widzę cudowny pierwiosnek i mam nadzieję, że przetrwa w gruncie.Coś jakby w stylu tych moich, a Aga u mnie napisała że okryty przetrwał jej zimę Powoli Lucynko moje czasopisma ogrodnicze oddaję na makulaturę. Poszły Mój piękny ogród, Kwietniki i takie inne pojedyncze. Zastanawiam się na Działkowcem, ale przeglądać mi się go nie chce
Miłego spokojnego wieczoru i takiejże nocy a jutro może uda się zobaczyć działeczkę

[apus]

Uroczy pierwiosnek Lucynko, czy pójdzie na działeczkę?
Masz silną wolę, że nic ładnego nie kupiłaś... no ale cóż, takim trzeba czasami być, bo nam ogrody i działki w szwach pękną...

[plocczanka]

Soniu, szczerze mówiąc mnie też czasu coraz bardziej zaczyna brakować, a na Forum uciekam od codzienności, by choć przez jakiś czas zająć myśli czymś przyjemnym.
Ostatnio trochę zaniedbałam swoje siewki i jestem zmuszona części z nich zmienić podłoże, bo zauważyłam ziemiórki i pleśń zaczęła się pojawiać.
Także nie chcę teraz zimowych klimatów. Teraz chcę słoneczka i ciepełka, by spokojnie sobie spacerkiem działeczkę odwiedzać.

Iwonko [00..] - najczęściej mam słabą silną wolę.
Dzisiejszy dzień był wyjątkowy. Nie byłam sama.

Marysiu [Maska] - pierwiosnki z poprzedniego roku przetrwały, a biały już dość długo kwitnie, ale na zimę dostały zabezpieczenie przed mrozem. Takie delikatne i widać, że takie im wystarczy. Zabezpieczyłam je tak, jak Ty zabezpieczasz szarotkę alpejską.
Moje czasopisma też powinny trafić na makulaturę, ale trochę mi żal się ich pozbyć. Bardzo mi w wielu sytuacjach pomogły, więc jak wyrzucać przyjaciół?
Dziękuję za dobre życzenia, które odwzajemniam z całej duszy. A działeczkę zobaczę, bo muszę, ale - jak się zapewne domyślasz - nie boleję nad tym.

Basiu [apus] - no tak, pierwiosnek powędruje na działkę.
Gdybym była na zakupach sama, to nie wiem, czy bym się oparła kusicielkom w kapersach.


Życzę Wszystkim dobrej, spokojnej nocy i pięknej wiosennej pogody na jutro.

[Margo2]

Lucynko, niestety wiosna ociąga się trochę, ale trzeba się cieszyć, że nie mamy tak jak w Stanach.
50 cm śniegu
Ja tam już wolę się cieszyć tą naszą umiarkowaną pogodą
U mnie też niewiele dzieje się na rabatach
Całe szczęścię mam co robić. Uwielbiam wiosenne porządki.

W ten sposób czas do prawdziwego kwitnienia zleci szybko

[ewarost]

Lucynko coś ostatnio nie dostaję powiadomień,że u was w wątkach coś się dzieje ... A tu taka cudna prymulka u ciebie... niesamowite kolorki

[danuta z]

Pierwiosnek istne cudo.
Lucynko przebiśniegów Ci u nas dostatek. Nie wiem cz same się siej,ale mam kępki na całej działce. Kwitną mi też ranniki i śnieżyce.
Cieszę się bo pędy róż nawet ładnie wyglądają. Róż historycznych nie okrywami nie kopczykuję, całe pędy mają zielone.
Najgorsze jest to,że niestety nie mam silnej woli. Kupiłam z koleżanką do spółki mieczyki ,białą lilię , a dla siebie cantedeskię czyli callę.
Zaszłyśmy też do takiego mini sklepiku przy rynku a tam piękne pełne ostróżki po 10,-,piwonie krzaczaste po 16,- i pełno innych pięknych
kwiatów. Po prostu masakra.
Lucynko ten pierwiosnek sam się posiał. One u mnie się zapylają z innymi.